|  | 
				
					| 
							
								|  | Jaka to Melodia? quiz muzyczny
 
 
 |  
 
 
	
		|  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| mrówka 
 
 
 Dołączył: 30 Wrz 2007
 Posty: 3415
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 38 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: śląsk
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Pią 10:27, 17 Paź 2008    Temat postu: Ulubione utwory jednego wykonawcy - Kabaret Starszych Panów |  |  
											| 
 |  
											| Moi drodzy, ponieważ wczoraj tj. 16 października minęło 50 lat od powstania tego fantastycznego kolażu przepięknych tekstów i znakomitej muzyki w oprawie elegancji, humoru i zachwytu nad życiem i jego przyjemnościami - w każdym wieku -
 proponuję kolejną zabawę w utworzenie listy naszych najulubieńszych utworów - tym razem kluczem będzie duet Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski
   
 
       
 czekam na propozycje od Szanownych Forumowiczów (ze swoimi się wstrzymam, żeby się przekonać czy macie w ogóle chęć do tej zabawy )
 
   
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Pią 10:32, 17 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  |  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| Markban Zablokowany
 
 
 Dołączył: 17 Paź 2007
 Posty: 10713
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 102 razy
 Ostrzeżeń: 5/5
 Skąd: Świdnik
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Pią 10:46, 17 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| Mrówko , jest to świetny pomysł , jeśli chodzi o Starszych Panów. Ja z miejsca podrzucam kilka propozycji : 
 Addio, pomidory
 Ballada z trupem
 Cóż Ci to ja uczyniłem
 Herbatka
 Jeżeli kochać
 Już czas na sen
 Już kąpiesz się nie dla mnie
 Na ryby
 Na wypadek gdyby to nie skończyło się małżeństwem
 Nad Prosną
 Najcichszy tekst
 Odrażający drab
 Piosenka jest dobra na wszystko
 Podła
 Połączymy nasze stycznie, maje
 Portugalczyk Osculati
 Rodzina ,ach rodzina
 Rozpacz mi się kończy
 S.O.S.
 Shimmy Szuja
 Tango Kat
 To będzie miłość nieduża
 W czasie deszczu dzieci się nudzą
 Zobowiązanie
 Kapturek '62
 Kaziu, zakochaj się !
 Upiorny twist
 Jesienna dziewczyna
 Bo we mnie jest sex
 Przeklnę Cię
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| emku Królowa
 
 
 Dołączył: 11 Lip 2007
 Posty: 19276
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 252 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Warszawa
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Pią 22:14, 17 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| A kim byli sprawcy?   
 Pan A (Jerzy Wasowski )– Z włosami tu i ówdzie przyprószonymi siwizną. Rewelacyjnie dedukuje. W oczach Pana B: całe połacie przyjaciela zachowały wygląd świeży i młodzieńczy. W oczach Sekretarza: wysoki, szpakowaty, dostatni. Do tego wszystkiego Pan A nie znosi, jak mu ktoś podsłuchuje, kiedy komponuje. Gra na fortepianie bardzo wyraźnie. Pisze, siadając zawsze swobodnie i zawsze twarzą do klawiatury. Przy goleniu raczej nie śpiewa, bo goli się brzytwą w dużym napięciu.
 
 Pan B (Jeremi Przybora) – Z głową tu i ówdzie przyprószoną włosami. Nie znosi mleka. Nie potrafi dobrze referować spraw własnych wobec osób na wydatniejszych stanowiskach (plącze się, gmatwa, zrzuca przedmioty z biurka) i w związku z tym, bywa niekiedy w takim stanie, że nie jest w stanie. W oczach Pana A: szereg ważnych obiektów przyjaciela pozostał nie nadgryziony zębem czasu, większość włosów, która opuściła kolegę, żałuje tego, znajduje się w opłakanej sytuacji i chętnie by powróciła, gdyby im kolega na to pozwolił. W oczach Sporego (w tej roli Mieczysław Czechowicz) : mógłby być dużą, łysawą blondyną, z rodzaju tych, które gustują w Niedużym ( w te role wcielał się Wiesław Michnikowski). W oczach Sekretarza: bladawy, łysawy, włosów do 700 z czymś, ale to już z brwiami, co do lat, dać mu 60 i nie wyda reszty. Do tego wszystkiego Pan B, gdyby był dziewczyną, to, kto wie, czy nie miałby się ku Niedużemu. Nie lubi, jak mu się podczytuje w czasie pisanie. Kiedy pisze, to bierze papier, ołówek lub długopis, i staje zupełnie swobodnie przy fortepianie, obok przyjaciela. (Ostatni Naiwni - Leksykon Kabaretu Starszych Panów, Świat Książki, 2005)
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez emku dnia Pią 22:23, 17 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| mrówka 
 
 
 Dołączył: 30 Wrz 2007
 Posty: 3415
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 38 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: śląsk
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Sob 16:42, 18 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| doniesienia kulturalne : 
 
   
 Z okazji 50. rocznicy powstania Kabaretu Starszych Panów Ośrodek Kultury Ochoty organizuje w październiku 2008 w różnych miejscach Warszawy wydarzenia artystyczne, prezentujące twórczość niezapomnianego duetu Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory.
 Wielka Gala Widowisko z udziałem artystów współtworzących Kabaret Starszych Panów oraz artystów młodego pokolenia, a także gościa honorowego – p. Marii Wasowskiej. Do współpracy zostali zaproszeni m.in.: Andrzej Strzelecki, Hanna Śleszyńska, Marian Opania, Barbara Krafftówna, Wiesław Michnikowski, Bohdan Łazuka. Profesjonalnych wykonawców wspierać będą studenci Akademii Teatralnej. Autorem scenariusza, reżyserem a także konferansjerem wieczoru będzie ceniony aktor i reżyser, Rektor Akademii Teatralnej – Andrzej Strzelecki. Gala odbędzie się o godz. 19.00 w Teatrze na Woli 16 października 2008.
 
 
   
 może ktoś jeszcze zdąży na ...
 2) Konkurs wokalny im. Jerzego Wasowskiego oraz koncert jubileuszowy Studia Wokalnego im. J. Wasowskiego
 
 Ogłoszony został również konkurs wokalny „Piosenka jest dobra na wszystko”, mający na celu popularyzację piosenek Wasowskiego i Przybory wśród młodzieży, przyszłych adeptów sztuki wokalnej i aktorskiej oraz zainteresowanie młodych Polaków muzyką i rozrywką na dobrym kabaretowym poziomie. Przesłuchanie uczestników planowane jest 17 października 2008 w Ośrodku Kultury Ochoty. Zwycięzca konkursu weźmie udział w koncercie jubileuszowym (10-lecie istnienia) Studia Wokalnego im. J. Wasowskiego, który odbędzie się 18 października 2008 w Ośrodku Kultury Ochoty. W koncercie tym wezmą udział nauczyciele, absolwenci, uczniowie oraz goście specjalni.
 
 
   Mieli zaledwie 45 (Wasowski) i 43 (Przybora) lata, ale nieco archaiczny strój dodawał im wieku.
 Kabaret Starszych Panów zgromadził wokół siebie śmietankę polskich aktorów. Wiesław Gołas, Mieczysław Czechowicz, Wiesław Michnikowski, Edward Dziewoński, Irena Kwiatkowska i Kalina Jędrusik – to tylko niektóre nazwiska z nim związane. Nic dziwnego, że program Wasowskiego i Przybory uważany jest dzisiaj za jedno z najważniejszych zjawisk w historii polskiego kabaretu.
 
 Wśród aktorów niekwestionowanym liderem pod względem ilości występów jest Wiesław Michnikowski, który pojawił się aż w 15 odcinkach. To on stworzył kreację niezapomnianego staruszka, który wychwalał swoje „wesołe życie”. To on śpiewał o pomidorach i wzdychał: „Już kąpiesz się nie dla mnie”. Zaraz za Michnikowskim uplasowali się Wiesław Gołas (13 występów) oraz Kalina Jędrusik (11). Jednak nawet ci, którzy pojawili się później, jak Irena Kwiatkowska, odcisnęli na Kabarecie piętno swojej indywidualności.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Sob 16:50, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| emku Królowa
 
 
 Dołączył: 11 Lip 2007
 Posty: 19276
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 252 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Warszawa
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Sob 20:11, 18 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| Dama z portretu  (jedna z moich wielu ulubionych z KSP): 
 Wypadki takie znamy od czasów Pigmaliona
 Akt urodziwej damy palety mistrz wykonał
 Już dzieło swego pędzla  przelicza na pieniądze
 Gdy nagle jął go wpędzać ów wizerunek w żądze
 
 To wzrokiem w damie tonie i robi mu się smutno
 to znów podbiegnie do niej i ucałuje w płótno
 Tak męczy się nasz plastyk, a los mu figla płata
 uczuciem do niewiasty   co jest non consumata
 
 Aż raz gdy golnął wina wśród zaklęć czułych szeptu
 spogląda, a dziewczyna zstępuje doń z portretu
 lecz że malował damę Picassa szkołą znaną
 oddzielnie każdy fragment z portretu zszedł  i stanął
 oddzielnie ten, oddzielnie  ten, oddzielnie każdy stanął
 
 A kiedy w drżących dłoniach połączył je w kształt szczęścia
 zrozumiał, że zapomniał o kilku ważnych częściach
 Współcześni mistrze  jak tu wam teraz nie powtarzać
 Nie twórzcie damskich aktów bez spisu inwentarza.
 2,4, 6, 2,4,6 bez spisu inwentarza.
 
 Piosenkę tę wykonywał Wiesław Michnikowski.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| emku Królowa
 
 
 Dołączył: 11 Lip 2007
 Posty: 19276
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 252 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Warszawa
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Nie 12:30, 19 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| Pierwsza część z moich ulubionych piosenek Starszych Panów: Pejzaż bez ciebie
 Dziecię tkaczy
 A ta Tola
 Bądź dobry(a) i dla męża (żony)  (istna perełka wśród perełek)
 Nie pamiętam
 Ballada z trupem
 Dla ciebie jestem sobą
 Kapturek 62 (cudeńko)
 Nie zakocham się tej wiosny (Zobowiązanie)
 Pani Monika
 Pani Róża gra Chopina
 Mambo Spinoza
 Nad Prosną
 Odrażający drab
 Nie odchodź
 Cóż Ci to  ja Ci uczyniłem?
 Dama z portretu
 To będzie miłość nieduża
 Już czas na sen
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| mrówka 
 
 
 Dołączył: 30 Wrz 2007
 Posty: 3415
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 38 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: śląsk
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Nie 21:43, 19 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| nie mogę powiedzieć, żeby moja propozycja spotkała się z aplauzem   
 dziekuję Emku i Markbanowi za ich propozycje - ale sprawa się nie rozwinie , niestety ...
 
 na koniec podam swoje ulubione piosenki z Kabaretu :
 Do Ciebie szłam
 SOS
 Jeżeli kochać
 To będzie miłośc nieduża
 Bo we mnie jest sex
 Dla Ciebie jestem sobą
 Pejzaz bez Ciebie
 Nie odchodź
 Cóz Ci to ja uczyniłem
 Bez Ciebie jestem smutny
 Ty nie odmawiaj mi
 Odrobina mężczyzny
 Już kąpiesz się nie dla mnie
 Taka gmina
 Herbatka
 Shimmy Szuja
 Upiorny twist
 Pani mnie oswoi madame
 Przeklnę Cię
 no i na koniec - Pani Monika
 
   
 dla mnie piosenki duetu Wasowski i Przybora to same perły ....
 ale rozumiem, że w dzisiejszych czasach okazują się "niedzisiejsze" ....
 
 nie zniechęcam się jednak - i jeśli ktoś zaproponuje kolejne zabawy to - czemu nie ?
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| krk07 
 
 
 Dołączył: 03 Mar 2008
 Posty: 5346
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 25 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: KRAKÓW
 
   | 
										
											|  Wysłany: Nie 22:07, 19 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| Ja mam następujące propozycje: Piosenka jest dobra na wszystko
 Herbatka
 Na całej połaci śnieg
 Dla Ciebie jestem sobą
 Wesołe jest życie staruszka
 Jesienna dziewczyna
 Addio pomidory
 Odrażający drab
 Już kąpiesz się nie dla mnie
 Mambo Spinoza
 Przeklnę Cię
 Znów wiosna
 Kaziu, zakochaj się
 Prysły zmysły
 Tanie dranie
 W czasie deszczu dzieci się nudzą
 Cóż Ci ja uczyniłam
 Kuplety Starszych Panów
 Taka gmina
 Tango kat
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez krk07 dnia Nie 22:32, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| emku Królowa
 
 
 Dołączył: 11 Lip 2007
 Posty: 19276
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 252 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Warszawa
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Nie 22:09, 19 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| 
 
	  | mrówka napisał: |  
	  | nie mogę powiedzieć, żeby moja propozycja spotkała się z aplauzem Crying or Very sad |  mróweczko, niepotrzebnie miałaś jakieś nadzieje, większość logujących się nie ma pojęcia o twórcach Kabaretu, piosenki ich znają tylko te co "latają" w teleturnieju, a są może ze dwie
  ) piękna polszczyzna to dla nich niepotrzebny wynalazek, zabawa słowem, przednim żarcikiem to przeżytek.  Lepsze fucki i inne wulgaryzmy dla podkreślenia mocy piosenki. To do nich bardziej przemawia.  My też jesteśmy już przeżytkami, skoro z łezką w oku wspominamy takie cudeńka. Ja będę tu kontynuować swoje wpisy, bo uważam, że zawsze warto.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez emku dnia Nie 22:12, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| mrówka 
 
 
 Dołączył: 30 Wrz 2007
 Posty: 3415
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 38 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: śląsk
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Nie 22:09, 19 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| Grażynko - rozbudzasz we mnie nadzieje , hehehee
 dzięki
   
 Emku,
 jasne , że możemy kontynuować -)))
 
 takich tekstów nie wymysli ani Feel ani inne Łzy ...
 coż..
 ... dla Ciebie jestem sobą
 i choć to tak mało jest
 nie potrafię być przy Tobie nikim więcej
 tak mi z sobą nie do twarzy
 tak powinnam siebie kryć ...
 
 albo
 to będzie miłość nieduża
 poryw uczucia maleńki
 obce mu łzy i udręki
 i szałów nieznana moc...
 
 albo
 Ratunku, ratunku, na pomoc ginącej miłości
 Nim zamrze w niej puls pocałunków
 i tętno ustanie zazdrości
 Ratunku, ratunku, na pomoc ginącej miłości
 nim głosu jej zbraknie i łez
 SOS SOS
 
 
 mogłabym tak bez końca ......
 
 
   
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Nie 22:19, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| emku Królowa
 
 
 Dołączył: 11 Lip 2007
 Posty: 19276
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 252 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Warszawa
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Pon 9:38, 20 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| To będzie miłość nieduża  -dokończę, bo cudne! 
 A gdy zgaśnie – zapomnisz po chwili,
 żeśmy miłość niedużą przeżyli.
 Tylko kiedyś przelotnie,
 w jakiejś chwili samotnej
 żal leciutko cię dotknie –
 że…
 To była miłość nieduża…
 
 Rozpacz mi się kończy
 
 Jeszcze raz dla ciebie z rąk
 wymykają mi się kwiaty.
 Zamiast strzępów - bo z tych mąk
 mógłbym drzeć na sobie szaty.
 
 Mógłbym , proszę ciebie , rwać
 włosy , co je mam nieduże,
 lecz cóż by to mogło dać?
 No więc niech już będą róże...
 
 Więcej słać nie będę róż
 i wierszyków z siebie sączył,
 no bo , proszę ciebie, cóż?
 - Rozpacz mi się kończy...
 
 
 Albo ten tekst, który powinien jeżyć włosy na głowie, rozbawia mnie zawsze do łez, a w wykonaniu PAWLIKA (Bronisława zresztą) to jest majstersztyk:
 
 Ballada z trupem
 
 
 Ballada z trupem, z trupem ballada
 otwieram szafę facet wypada
 Wprost z Białowieży wracam i łup
 jak długi leży trup u mych stóp
 
 Ach strach, strach, rany boskie, rany boskie
 
 Może nie trup, to może to kukła
 Z szafy do stóp mi jak długa gruchła
 Gdybym się uparł, mógłbym ją tknąć
 Eee.. lecz głupio trupa tak tknąć jak bądź
 
 Ach strach, strach, rany boskie, rany boskie
 
 Więc zaraz wołam żonę mą Władkę
 i pytam, czy to nie trup przypadkiem
 Włos się jej zjeżył, serce jej łup
 i Władka leży też u mych stóp
 
 Ach strach, strach, rany boskie, rany boskie
 
 Myślę - do trupa za chwile wrócę
 Lecz najpierw żonę Władkę ocucę
 i na kanapke taszcze tup, tup
 Żone mą Władkę z oczami w słup
 
 Ach strach, strach, rany boskie, rany boskie
 
 Tylko że myślę - gdy się ocuci
 znów trupa widok w niebyt ją rzuci
 zaś nie ponowi jej się ten szok
 o... jeśli się dowie, że nie ma zwłok
 
 Ach strach, strach, rany boskie, rany boskie
 
 Reasumując, naprawię gafę
 trupa pakując z powrotem w szafę
 I tu enigmat ciemny jak grób:
 trupa już nie ma tam, gdzie był trup
 
 Ach strach, strach, rany boskie, rany boskie
 
 Lecę na schody, zbiegam w piwnice
 Nigdzie ni śladu trupa nie widzę
 Wracam na górę - a niech to kat
 Po mojej żonie też przepadł ślad
 
 Ach strach, strach, rany boskie, rany boskie
 
 Trafu widocznie takiego łupem
 padłem, że żona mi uciekła z trupem
 Trafy przeklęte, gdy Ci do stóp
 Z szafy wypada przystojny trup
 Rany boskie...
 
 
 
 Kamil Maria Banasiak został zwycięzcą pierwszego konkursu wokalnego „Piosenka jest dobra na wszystko”, który zorganizowali Ośrodek Kultury Ochoty wraz z działającą przy nim Niepubliczną Szkołą Wokalną im. J. Wasowskiego.
 
 Licealista z Warszawy brawurowo wykonał „Seanse spirytystyczne” – autorstwa oczywiście Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory. (Zaśpiewał jeszcze "Pejzaż bez ciebie") mój przyp.)
 
 Konkurs, któremu patronuje Trójka, to część obchodów 50-lecia Kabaretu Starszych Panów.
 
 A jak pięknie ten licealista opowiadał o piosenkach J.Przybory i J.Wasowskiego ...
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez emku dnia Pon 11:22, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| wiosna 
 
 
 Dołączył: 08 Paź 2007
 Posty: 7420
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 159 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Taka Warszawa
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Pon 18:29, 20 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| Dzięki Wam zapoznałam się  z twórczością KSP. Wcześniej nigdy nie mogłam się do nich przekonać. Uważałam, że jestem za młoda, a wykonawcy za starzy. Zawsze mi to trącało jakąś staroświeckością. Ale się pomyliłam. Teksty super, a niektóre z nich bardzo trudne do zaśpiewania. Tu przytoczony przez Majkę tekst Ballady z trupem. Trudny do zaśpiewania jak cholera i ze względu na rytm i na zawarte w nim słowa. Ale kapitalny. Oczywiście prawie wszystkie te utwory znałam wcześniej, ale dopiero teraz do nich usiadłam, żeby posłuchać. O ich wielkości niech świadczy chociażby fakt, że w żadnej wysyłkowej księgarni ich aktualnie nie ma. A przy okazji przyszedł mi do głowy jeszcze jeden genialny wykonawca, którego można słuchać  zawsze. To Andrzej Sikorowski. Ale to miejsce KSP więc nie pisze więcej nie w temacie.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| mrówka 
 
 
 Dołączył: 30 Wrz 2007
 Posty: 3415
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 38 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: śląsk
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Pon 18:38, 20 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| Teresko droga, przytoczę tekst ktory jest absolutnie ponadczasowy choć wykonany niespotykaną dziś polszczyzną - ale w tzw. meritum aktualny jak cholera 
   
 Szuja, naomamiał, natruł i nabujał!
 Szuja, a wierzyłam przecież mu jak nikt!
 Szuja,dziecku kazał mówić: 'Proszę wuja'!
 Alleluja wesołego zrobił mi i znikł!!!
 
 Szuja, obrzydliwa larwa i szczerzuja!
 Szuja- do najtępszych pierwotniaków rym!
 Szuja, bezlitosny kamień i statuja!
 Fałsz i ruja bezustannie powodują nim!!!
 
 Gdy zycie zdarło z faceta już maskę,
 Gdy mu fasada rozwala się z trzaskiem,
 Gdy zza niej wyjrzy jak małpa z pokrzywy
 Pysk zły i obrzydliwy i pryśnie cały blew-
 O, wtedy chociaż się pragniesz powściągać
 Nienasobaczyć i nienaurągać,
 Choć inwektywą żywą nie chcesz chlustać
 To same twe usta wykrzykną tobie wbrew:
 
 Szuja! Pióra by pożyczyć od 'Anuja',
 Szuja! By opisać co to jest za typ!
 Szuja! kawał matrymonialnego zbója,
 Z pieszczot dwója, nieudana galareta z ryb!!!
 
 Szuja, najpiękniejszy kęs mi zycia ujadł,
 Szuja, toczył ze mnie hektolitry łez,
 Szuja, coz takiego uczynilam mu ja,
 Żem jak tuja poderżnięta przezeń dzisiaj jest???
 
 Mówię wam, poderżniętam jest...
 
 polecam wszystkim na ćwiczenie dykcji -
       
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Pon 18:39, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| emku Królowa
 
 
 Dołączył: 11 Lip 2007
 Posty: 19276
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 252 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Warszawa
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Pon 23:49, 20 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| O Kabarecie Starszych Panów tak pisał jeszcze jeden z wielkich, Wojciech Młynarski, w książce ”Jeremi Przybora – Piosenki Prawie Wszystkie” 
 „O Kabarecie Starszych Panów napisano wiele. Był to istny fenomen kultury masowej  naszych lat 60., elitarny, wysublimowany program, wymagający wyrobienia, operujący pastiszem stylów i gatunków, a docierający nie tylko do inteligencji, ale po prostu do wszystkich.
 Emisja Kabaretu to było święto w polskich domach. A zatriumfowała po prostu prawdziwa oryginalna zabawa  i mądra Pani Poezja  i Jej wspaniały Autor. Przybora poeta stworzył własny świat. Ten szary, nudny, peerelowski zostawał za oknem, a do naszych domów przychodziła Pani Hrabina Kwiatkowska, Kalina – Dziewczyna z Chryzantemami, Spory i Nieduży, czyli Czechowicz z Michnikowskim, Kuszelas – Dziewoński czy upiór Gołas z „Upiornego twista”. Dialogi i sytuacje były przezabawne, piosenki dyktowane fabułą, ale zawsze integralne same w sobie, prawdziwa klasyka piosenki kabaretowej, czyli trzyminutowej śpiewanej roli. Przybora podobnie jak kiedyś Gałczyński  przypomniał świat widziany przez pryzmat groteski, żartu, lirycznej zadumy. Przypomniał w dobie już wówczas dziczejących obyczajów urocze, staroświeckie maniery, reprezentowane głownie przez obu Starszych Panów, którzy przecież naprawdę nie byli tacy starzy.  …
 Te piosenki pisane dla Jędrusik, dla Michnikowskiego czy Gołasa , te „pomidory – słoneczka zachodzące za zimowy stół” , te małe magiczne utwory stanowią trwały dorobek polskiej kultury. Kształtowały i kształtują dobry smak….
 Co to za Majster ten Przybora . Majster czyli Mistrz!
 Bo nie tylko nie ma już dzisiaj takich grzecznych ludzi. Także nie ma już takich poetów.”
 
 
   
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez emku dnia Wto 11:00, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  | 
				
					| 
							
								| mrówka 
 
 
 Dołączył: 30 Wrz 2007
 Posty: 3415
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 38 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: śląsk
 Płeć:
   
   | 
										
											|  Wysłany: Wto 8:00, 21 Paź 2008    Temat postu: |  |  
											| 
 |  
											| jedna z moich ulubionych (wiem, ze się powtarzam, ale ja naprawdę je wszystkie lubię -)))) 
 Nie odchodż
 
 Lampy dziś nie zgaszę
 Będzie świecić ci przez mgły
 Wiatr szeleści czasem,
 A ja wtedy myślę   ty
 Błądzisz pośród nocy,
 Chcesz dom ominąć mój.
 Otwieram drzwi i wołam: Stój!
 
 
 
 Nie odchodź! Nie odchodź!
 Z mych tęsknot ciebie znam
 Nie odchodź! Nie odchodź!
 Tak długo byłeś sam
 Przychodzisz późno, tak wcześnie chcesz iść
 Dlaczego dziś? Dlaczego jeszcze dziś?
 Nie odchodź! Patrz: zaczął padać deszcz
 Nie odchodź. Tak ciężko czekać, wiesz
 Za bramą został czas
 Niech sam dziś odejdzie, zostawi nas.
 Nie odchodź. Pada deszcz .
 
 
   
 "Z piosenką  "Nie odchodź"  łączy mnie też coś, co wyznacza przepaść między dzisiejszym a ówczesnym jeszcze stosunkiem  masowego przekazu  do języka. Na straży jego  (języka) poprawności w Radiu stał wówczas (między innymi) Edward Fiszer, poeta i lingwista purysta. Otóż ten sympatyczny skądinąd człowiek utrącił karierę tej piosenki i szansę jej wylansowania przez Radio, pryncypialnie zarzucając mi (jako kierownik literacki) błąd językowy. Było to w zdaniu  gdy będziesz szedł, zawołam ci  . Fiszer stwierdził, że można zawołać  do kogoś  lub  na kogoś , ale nie można zawołać  komuś . Nie dopuścił do nadawania telewizyjnego nagrania  Nie odchodź  w Radiu. Ja z kolei nie zgadzałem się, na żadne zmiany tak długo, aż minął czas tej piosenki. Kiedy wreszcie uległem i zmieniłem do wydania płytowego zakwestionowany zwrot, Kalina nie chciała słyszeć o żadnych poprawkach,  Fuszerze, którego zaopatrzyła w niecenzuralny epitet rzeczownikowy. Jakie to zabawne   guelle delicatesse de sentiments   chciałoby się powiedzieć, przyrównując ten językowy incydent sprzed lat z bezmiarem językowego niechlujstwa, które wraz z epoką rocka zalało Radio i Telewizję i zalewa je do dziś. "
 
 Wypowiedż pochodzi z książki Jeremiego Przybory - Przymknięte oko opaczności, menuarów część druga
 
 ha ha ha - konia z rzędem za podpowiedż, co to za "niecenzuralny epitet rzeczownikowy" ???
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Wto 11:45, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
								|  |  |  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  |  |  |  
		|  |  |  |  
			  
				| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  |  |  |