krzmarek
Zablokowany
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Sob 17:02, 13 Paź 2007 Temat postu: o trudności piosenek |
 |
|
Na samym początku chciałbym ostrzec, że dla normalnego człowieka temat ten będzie nudny i niestrawny. Uznałem jednak za konieczne otwarcie go, bo nasze dyskusje z Noiserem zajmują sporo miejsca w innych tematach i poprzez swoje rozstrzelenie stają się nieczytelne, a zamiast zmierzać do jakiegoś dogadania się, rozmywają się.
Zanim poproszę o wypowiedzi w tym temacie, postaram się odnaleźć i skopiować z innych tematów nasze wypowiedzi, żeby nam się łatwiej i konretniej dyskutowało.
| Noiser napisał: |
| Stare powiedzenie ,,nie ma trudnych czy łatwych pytań, sa tylko takie na które sie zna odpowiedź albo sie nie zna". |
Ale są pytania, na które odpowiedź przychodzi człowiekowi w mgnieniu oka, a nad innymi musi grzebać w pamięci, powiedzmy, godzinami. Są też pytania, na które odpowiedź znają niemal wszyscy, a na inne tylko niewielu (z całą mnogością odcieni pośrednich).
Więc czy nie można powiedzieć, że jedne pytania są łatwe, a inne trudne?
| Noiser napisał: |
Ale to zależy od przygotowania a nie od trudności pytań. Jak ktoś bedzie przygotowany perfekt to nie bedzie grzebał godzinami. A prawda jest taka, że nawet największy mistrz bedzie miał pewne braki. Tzw. ,,Trudność" i ,łatwość" to tylko iluzja, złudzenie wynikające z naszych mocnych i słabszych stron. Jesli ktoś mówi, że coś jest trudne to mówi to tylko we własnym imieniu, czyli ,,DLA MNIE to jest trudne". Bo to, co dla kogos jest trudne dla innych jest banałem. Cos takiego jak ,,obiektywna trudność / łatwość" nie istnieje.
Prosty przykład : sporo osób skrytykowało, że zawodnicy odgadywali łatwe utwory a nie potrafili odgadnąć ,,trudnego" ,,Down Under". Czyli na pierwszy rzut oka ,,trudna" piosenka do odgadnięcia. Ze mnie zawodnik żaden. Nie znałem nawet połowy tego co oni tam odgadywali, a ,,Down Under" wiedziałem, w przeciwieństwie do zawodników. Czyli to nie było jednak takie trudne skoro taki cienias jak ja znał odpowiedź. Kwestia wiedzy....a nie ,,trudności". Nie ma czegos takiego jak ,,trudne", czy ,,łatwe" pytania. |
Na początku chciałbym ostrzec przypadkowych czytelników, że treść tego postu daleko odbiega od normalnych wpisów i nie ma obowiązku go czytać. Reklamacji co do zakresu poruszanych spraw nie przyjmuję, bo ostrzegałem!
| Noiser napisał: |
| Ale to zależy od przygotowania a nie od trudności pytań. Jak ktoś bedzie przygotowany perfekt to nie bedzie grzebał godzinami. A prawda jest taka, że nawet największy mistrz bedzie miał pewne braki. |
Sam zauważyłeś, nie ma "perfekt" przygotowania. Zawsze można wiedzieć więcej. A skoro nie istnieje przygotowanie perfekcyjne, to jedne dane leżą w mózgu bliżej języka, a drugie dalej. I jedne rzeczy kojarzy się błyskawicznie, inne po czasie. I te, które się kojarzy, są łatwe, a te pozostałe coraz trudniejsze. Jeśli, Noiser, masz dostęp do pamięci dwubiegunowy (wiem/nie wiem) to Ci zazdroszczę (pewnie jesteś bardzo młody). Mnie, staremu, nie wszystko przypomina się w tym samym tempie i dlatego jedno nazywam trudnym, a inne łatwym.
Pod kolejnym akapitem podpisuję się bez trudności:
| Noiser napisał: |
| Tzw. ,,Trudność" i ,łatwość" to tylko iluzja, złudzenie wynikające z naszych mocnych i słabszych stron. Jesli ktoś mówi, że coś jest trudne to mówi to tylko we własnym imieniu, czyli ,,DLA MNIE to jest trudne". Bo to, co dla kogos jest trudne dla innych jest banałem. |
z tym, że "tylko iluzja" zamieniłbym na "przede wszystkim subiektywne wrażenie". To tyle o trudności na poziomie subiektywnym, jednostkowym.
A co do obiektywnej trudności, to można skwitować całą sprawę jak Noiser:
| Noiser napisał: |
| Cos takiego jak ,,obiektywna trudność / łatwość" nie istnieje. |
niestnieniem takowej (trudność jest pojęciem abstrakcyjnym, więc jak każdy abstrakt fizycznie nie istnieje), ale można spróbować podejść do sprawy społecznie i znaleźć wspólne cechy u różnych ludzi. I wtedy coś, co sprawia większości trudność, określane jest jako trudne. Oczywiście jest to abstrakcja, ale większość ludzi ma umiejętności posługiwania się takimi pojęciami.
A swoja drogą, skoro w Twoim słowniku, Noiser, nie ma pojęcia trudne/łatwe, ciekawy jestem jak różnicujesz (przymiotnikowo) pytania, na które odpowiedź zna większość, od tych, na które odpowiedzieć potrafią nieliczni?
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez krzmarek dnia Śro 13:38, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
