Forum Jaka to Melodia? Strona Główna Jaka to Melodia?
quiz muzyczny


PKS czyli Popowska Kronika Satyryczna
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Spotkania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
wiosna



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Wto 10:08, 01 Wrz 2009    Temat postu: PKS czyli Popowska Kronika Satyryczna Back to top

Tutaj postaram się powpisywać teksty, jakie bardzo często przewijały się podczas spotkania. Niektóre z nich powinny się chyba znaleźć raczej w Popowskiej Kronice Seksu, ale ponieważ skrót pozostałby taki sam, to wrzuciłam wszystko do jednego tematu.
Jeśli ktoś przypomni sobie jakieś fajne sytuacje to niech tutaj je wrzuca bez krępacji, w myśl zasady „Nie krępuj się Albercik”
Dla wtajemniczonych będzie to okazja do ponownego posiusiania się w galoty, a niewtajemniczonym pozostaje się tylko domyślać „co poeta miał na myśli pisząc te słowa”.

Ale na początek coś z innej beczki czyli tak bardziej naukowo, żeby nie myślano sobie, że my tam byliśmy tylko rozrywkowo i nie widzieliśmy otaczającej nas natury. To taki malutki wycinek tego, co nadawałoby się raczej do PKP – Popowskiej Kroniki Przyrodniczej. Coś dużo tych kronik, ale i dużo się działo.

Co bardziej spostrzegawczy mogli zauważyć w tak pięknych okolicznościach przyrody sporo leśnego ptactwa i zwierzyny. Bo był i kruk i skowronek, dwa kosy, jakaś mrówka gdzieś się przewinęła, był ssak leśny, pies gospodarzy i był nawet je….jeden sierściuch.
Kruk miał piękne czarne upierzenie na łebku, a właściwie to cały był odziany na czarno. Często gdzieś przepadał, ale po niedługiej chwili się odnajdywał. Widocznie szukał sobie miejsca, żeby uwić jakieś gniazdko. Czy uwił? Nie wiemy.
Widzieliśmy Skowronka Rudego, który pięknie zaśpiewał. Słyszałam, że ktoś go kąpał, mydlił mydełkiem FA i w dodatku szorował gąbką. Chyba jakiś prezydent przyjechał do ośrodka, nazywał się jakoś tak Clintoon czy Clinton (nie znam angielskiej pisowni). Ale kto to mydli skowronki? Przecież ptaki myją się same. Ale widać było po minie mytego ptaszka (cbtmz) że był zadowolony podczas tej kąpieli i nawet kilka razy śpiewał w wysokiej tonacji. Słyszałam, że do dzisiaj ma chrypę.
Były też dwa kosy. One przyleciały gdzieś z końskich czy jakoś tak. Śliczna samiczka i błękitnooki samczyk. Samczyk był baaaardzo rozśpiewany. Jak złapał łapką kabel, to długo nie mogli go oderwać. A samiczka prawie wcale nie wydawała z siebie głosu. Zmarzła biedulka, a nie miał jej kto rozgrzać, bo samczyk tylko śpiewał i śpiewał. Przecież Rudy skowronek nie mógł jej rozgrzać, pomimo że siedział bliziutko, bo skowronek też jest samiczką. Samczyk latał tylko często do kibla, twierdząc że pilnuje tam laptopa. Hmmm, dziwne jakieś. Pierwszy raz się spotkałam z tym, żeby ptaki obsługiwały komputery.
Koło mojego domku wystawał kuwałek czegoś. Początkowo myślałam, że to jakaś szczypawa, ale okazało się, że to po prostu mrówka. Ten gatunek mrówki przywędrował ze Śląska. Zastanawiałam się czy przypadkiem nie dano jej na chrzcie Telimena, bo tuż obok domku mrówki mieszkał pan Tadeusz i pewnie stąd to skojarzenie. Ale okazało się, że nazwano ją inaczej.
Między drzewami widzieliśmy często jakiegoś ssaka leśnego. Mówili że to chyba jest łoś. Ten był wyjątkowy. Nie dość że dorodny to jeszcze grał na gitarze. Nawet ładnie grał i wydawał z siebie fajne dźwięki. W gwarze myśliwskiej ryk łosia nazywany jest stękaniem. To chyba jakaś bujda na resorach. Ja bym tego tak nie nazwała. Słyszałam i uważam, że robił to całkiem nieźle. Ponieważ zaintrygowało mnie, że w popowskich lasach pojawiły się łosie, to poczytałam troszkę o nich. I dowiedziałam się, że ssak ten łeb ma duży i wydłużony zakończony szerokim pyskiem. Muszę to sprawdzić na zdjęciach, bo łoś był dosyć często fotografowany jako wdzięczny okaz. Natomiast wydłużona, szeroka, mięsista i ruchliwa górna warga pełni funkcje chwytne. Hmmm, może dlatego cały czas nasz wspominał coś o automacie do robienia lodów. Muszę dodać, że nasz łoś to samica czyli klępa. Głupio brzmi, więc będę o niej wyrażała się jako o samiczce.
Podobno oczy ma małe i słabo widzące. Czy ja wiem, moim zdaniem dużo widziała, uszy długie do 26 cm, spiczasto zakończone (może stąd ten kapelusz, żeby ukryć te mankamenty). Skośne nozdrza ma skierowane do dołu. Ja widziałam, że czasem je unosiła do góry, zwłaszcza jak przechylała kolejna puszkę. Krótka i masywna szyja umożliwia obracanie głowy w szerokim zakresie. E tam, obracała nią w tę i z powrotem. Zad zwierzęcia jest nisko położony. Moim zdaniem to jakaś anomalia, bo nasz łoś miał zad we właściwym miejscu. Silne i bardzo długie nogi (badyle) zakończone są potężnymi, szeroko rozsuwalnymi (cbtm) racicami, ułatwiającymi chodzenie po bagnach, błotach i mokradłach bez zapadania się. Faktycznie, żadnych problemów z chodzeniem nasza samiczka nie miała. A powinna, bo popijała co i raz coś z puszki.
Pies gospodarzy w d….miał kiszkę ze stolca, bo wolał weselny schabik przywieziony przez panią Alę. Chyba też bym wolała na jego miejscu.
Podobno był jeszcze je….jeden sierściuch, tylko nie wszyscy go widzieli. Jakiś Pers cy cuś takiego. Ale on był jakoś krótko, coś tak chyba do 14-tej i zaraz po obiedzie opuścił domek. No, ale na ośrodku mówiono o nim głośno, zwłaszcza podczas obiadu. Nawet małe dzieci słyszały. Na tę opowiastkę o sierściuchu chciano zaprosić nawet służby mundurowe, ale w końcu dano sobie spokój. Dobrze, że bajka miała pomyślny koniec. Tylko panu Rysiowi było smutno. Ale dostał wieczorem rozweselacza i zapomniał o bajce. A może nie do końca.
I to koniec mojej bajki z mchu i paproci. Ja opisałam to tak, jak widzą to skowronki.
Jeśli ktoś ma chęć napisać jakąś inną bajkę to zapraszam.
I pomyśleć, że wymyśliłam to wszystko po nocnym dyżurze. Ale widać spotkanie w Popowie naładowało mnie taką energią. Strach pomyśleć ile czasu bym pisała, gdybym była tam na przykład tydzień.
Spadam, bo chyba już wyczerpałam na dzisiaj limit pisania. A może i nie?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Wto 11:44, 01 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

Gdybym się wcześniej nie odmoczyła cbtmz też mogłabym po przeczytaniu pomoczyć siedzisko biurowe (na szczęście skórzane - echo dawnej świetności firmy).
Dodam zatem jeszcze, że samica łosia, czyli ta klępa smile była bardzo pożyteczna w lesie, bo pomagała drzewkom nie chwiać się i nie wpadać na różnych chodzących tu i tam zlotowców.
Natomiast krukowi samcowi pomieszało się, że jego aktywność godowa przypada na styczeń i szukał wolnej samiczki, która mogłaby mu złożyć jaja cbtmz
Zapomniał też, że kruki są monogamiczne i musiałby wytrwać do każdego następnego Popowa w tej parze - nie wiem, czy znalazł swą wybrankę. Ale jaja!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez emku dnia Wto 11:45, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Łosiek
JTM Spis Team


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorze
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Wto 11:58, 01 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

Masakra! Leję ze śmiechu! Very Happy Jesteście niesamowite! Jak ja Was kocham!!! Mr. Green
Jak będę miała wenę, to też coś dopiszę Laughing

A to tak dla wyjaśnienia Razz :
Pani Skowronkowa napisał:
Natomiast wydłużona, szeroka, mięsista i ruchliwa górna warga pełni funkcje chwytne. Hmmm, może dlatego cały czas nasz wspominał coś o automacie do robienia lodów.

Teraz dopiero wiem, dlaczego me wargi są tak obfitych rozmiarów! Twisted Evil

Kolejny Ptak Leśny napisał:
Silne i bardzo długie nogi (badyle) zakończone są potężnymi, szeroko rozsuwalnymi (cbtm) racicami, ułatwiającymi chodzenie po bagnach, błotach i mokradłach bez zapadania się. Faktycznie, żadnych problemów z chodzeniem nasza samiczka nie miała. A powinna, bo popijała co i raz coś z puszki.

Jestem totalnie rozwalona!

Majeczka napisał:
samica łosia, czyli ta klępa smile była bardzo pożyteczna w lesie, bo pomagała drzewkom nie chwiać się i nie wpadać na różnych chodzących tu i tam zlotowców.

Cieszę się, że się przydałam! Very Happy Jednakże bardziej pożyteczne były w tym przypadku Kruczek z Chmielikiem - ja pomagałam drzewkom, a one mnie, bo inaczej bym nie doszła.... do pana Rysia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łosiek dnia Wto 12:16, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
 
Zobacz profil autora
Basik38



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Wto 12:58, 01 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

Przyfrunęła ptasia milicja
I tak się skończyła ta leśna audycja.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Wto 13:32, 01 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

ALEż NAM BASIU UROSŁAŚ PO TYM POPOWIE, AŻ SAMA NAPISAŁAM DRUKOWANYMI.

A wracając do tematu - to o ile pamiętam, to Kos samiec jeszcze śpiewał, że gonił kormorany, wolał je chyba od króliczka.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
wiosna



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Wto 17:36, 01 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

emku napisał:

A wracając do tematu - to o ile pamiętam, to Kos samiec jeszcze śpiewał, że gonił kormorany, wolał je chyba od króliczka.

Ganiał to on cały czas ale do kibla, bo twierdził, że tam coś nagrywa Mr. Green A może tylko tak kręci? No bo co można w kiblu nagrywać???


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Wto 19:59, 01 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

wiosna napisał:
emku napisał:

A wracając do tematu - to o ile pamiętam, to Kos samiec jeszcze śpiewał, że gonił kormorany, wolał je chyba od króliczka.

Ganiał to on cały czas ale do kibla, bo twierdził, że tam coś nagrywa Mr. Green A może tylko tak kręci? No bo co można w kiblu nagrywać???
może odgłosy wiosny??? Laughing

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Karolcia ork



Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1582
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Śro 0:13, 02 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

wiosna napisał:
Ganiał to on cały czas ale do kibla, bo twierdził, że tam coś nagrywa Mr. Green A może tylko tak kręci? No bo co można w kiblu nagrywać???


Zapewne nagrywał przy pomocy "taśmy", która oczywiście była na rolce


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
wiosna



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Śro 14:30, 02 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

A teraz w krótkich fragmentach relacja ze spotkania:

W czwartek do Popowa przyjechały dwie panienki- Łosiek i Irja. Ale nawet na mękach nie chciały się pochwalić co robiły.
W piątek ok. południa dojechały kolejne dwie (tym razem z odzysku) panienki emku i wiosna oraz jedna zamężna mrówka.
Zjedzono pyszny obiadek w popowskiej stołówce. Niektóre z tych panienek zadowoliły się korzonkami (cbtmz), leśnymi jagodami i płatkami owsianymi. Kto jadł obiady, a kto żywił się ściółką i runem leśnym widać na niektórych zdjęciach.
Jako pierwszy menszczyzna dotarł Tadeusz V. z mnóstwem majonezowych suwenirów, parasolkami, koszulkami, długopisami, zapalarkami, a nawet majonezowym kompletem do grillowania. Czymś ładnie pachniał, czuć było w pobliżu okolicznych domków. Tylko nie znamy nazwy tego czegoś. Jest wielki, nie tylko wzrostem.
Jako drugi menszczyzna dotarł Simply the best nieświeży i nie umyty. Tłumaczył się, że bieży do nas prosto z działki. Szybciutko poleciał umył co trzeba i dopiero wtedy przywitał się z panienkami, jedną menżantą i jednym Tadeuszem V. Był świeżutki jak nowalijka na wiosnę. Odświeżony i wyelegantowany (głównie na łebku) poszedł założyć spodnie.
Obaj panowie pojechali samochodem po zaopatrzenie, m.in. po OFF-a, ale go nie przywieźli, bo koniec końców zapomnieli.
Następna w kolejności dotarła Marylka, z własnoręcznie zrobionymi orzechami i z rodzinnym wyrobem rękodzielniczym zatytułowanym Duch Puszczy. Orzechów nie chciała łupać niczym Jagna, chociaż ją o to proszono. Duch okazał się krzepkim facetem z 65 procentową siłą, który niektórych tak ściskał w gardle, że traciło się na moment oddech. Dzielna dziewczynka, sama przyjechała z Białegostoku, po to, aby z nami pobyć. Kronikarze dziejów są pełni uznania dla takich ludzi. Chociażby i nasza klępa Łosiek. Też jechała kawał drogi z gitarą i wielką torbą podróżną, o mało co nie odpadło jej ramionko. Dziewczynki jesteście wspaniałe.
Pod wieczór dojechała ekipa z Dolnego Śląska - Wrocławia, Lubina i oczywiście ze Stolca, który okazało się, że leży na trasie E-12 między Ząbkowicami a Ziębicami.
Wiosna przy pomocy Ducha Puszczy zapragnęła natchnąć nowoprzybyłych. Olga po zażyciu porcji Ducha natychmiast musiała zapalić. Dla Wojtka Duch okazał się tylko małym cienkim duszkiem Kacperkiem. Dzielny chłopak. Już teraz wiemy skąd wziął się tytuł książeczki „Jak Wojtek został strażakiem”. Bo wszystkie Wojtki to dzielne, dziarskie i fajne chłopaki.
O 19.18 dodano taki wpis, cytuję: ”Dorwałem się do pamiętnika. Pierwsze wrażenia są powalające. Piękne kobiety, natura w około, grill zaprasza zwodniczym dymkiem, stół obficie zastawiony. Żyć nie umierać. To pisałem ja-Simply.
C.D.N.
Jak jest jakaś nieścisłość, to proszę prostować i uzupełniać fakty, bo późniejsza relacja już odbędzie się tylko po tzw. łebkach.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Łosiek
JTM Spis Team


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorze
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Śro 15:00, 02 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

Beka Ale najciekawsze wpisy były później Very Happy Very Happy Very Happy Mam nadzieję, że zostaną tutaj słowo w słowo przepisane z koszałkowej kroniki Mr. Green
Chociaż.... może nie wypada? Razz


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
wiosna



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Śro 15:56, 02 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

Nie wszystkie będą wpisane, bo później co ciekawsze wpisy wymknęły się z pod kontroli. Ale i z tych, które zapisano nie wszystkie będą zamieszczone, chociaż kto wie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wiosna dnia Śro 16:24, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Śro 19:35, 02 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

To ja powklejam kilka fotek z mojego aparata na potwierdzenie słów Wiosenki:
przybyły pierwsze dziewczynki i od razu zaczęły się stroić m.in. w cudze piórka, warkoczykami zwanymi


klępa Łosieka z Osieka poszła w las poćwiczyć trzymanie drzewek


Po ekipie z Dolnego Śląska, której fotki zostaną dodane poźniej
przyjechali sami wybierani z Lublina i okolic - jeden z goło głowo, drugi z gołymi łydkami - zabawia ich nasz słynny Vaya z con diosem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez emku dnia Śro 19:55, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
 
Zobacz profil autora
Łosiek
JTM Spis Team


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorze
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Śro 20:07, 02 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

Oł noooooooooooooooołłłłł !!!! Usuń Majeczko tą trzecią fotę z Łosiem, masakryczna jest!! Hahaha

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Śro 20:20, 02 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

Nie ma żadnego usuwania fotek - to przecież zapis dziejów!

Najpiękniejsza 1/3 z ekipy Dolnego Śląska - Nasza Olga Sz. (Iiii)

w tle T-Shirt na Irku ze słynnym przejściem dla pieszych na 3 Abbey Road
w Londynie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez emku dnia Śro 8:31, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
wiosna



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Śro 22:05, 02 Wrz 2009    Temat postu: Back to top

Nasza Łosza jest cudna na zdjęciu nr. 3.
Nie usuwać.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Spotkania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach