Forum Jaka to Melodia? Strona Główna Jaka to Melodia?
quiz muzyczny


EURO 2012
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Sport
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Karolka



Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Nie 11:52, 17 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Mario22 napisał:
Karolko, o ile jak widzę zgadzamy się w krytyce Smudy, o tyle zupełnie nie rozumiem takiej ostrej krytyki Wasilewskiego. Z Rosją chłopak zagrał jak profesor, z Grecją to ewidentnie Szczęsny zawalił bramkę bo Wasyl pilnował swojego człowieka, a bramkarz idąc do takiej piłki musi być pewny że ją zagarnie. A dzisiaj bramka na konto Murawskiego, frajersko stracił piłkę i naraził nas na kontrę a wiadomo nie od dziś, że rozpędzeni napastnicy mają przewagę nad obrońcami, zwłaszcza że praktycznie wyszli 2 na 2. Co do paszportów to uważam że były zbędne, Boenisch to jest PARALITYK!!! Około 80% niecelnych podań do przodu i ogólnie tylko nerwowość i paraliż. Obraniak nie jest w niczym lepszy od Wolskiego, akurat po nim spodziewałem się czegoś konkretnego a przez cały turniej nic nie pokazał. Polanski i Perquis dobrze zagrali z Rosją, ale tam praktycznie cała drużyna zagrała dobry mecz. Duet Celeban, Borysiuk zapewne nie byłby od nich gorszy, a przynajmniej obaj mówią po Polsku i żaden z nich nie mówił że kibicowałby Niemcom w meczu z Polską. Zgodzę się z Tobą że Piszczek rozegrał słaby turniej, to on odpuścił Dzagojewa, a i dziś w obronie był mizerny. Lewandowski zawiódł? Nie przesadzaj, nie można wymagać od jednego człowieka że wygra nam wszystkie mecze, dzisiaj miał jedną sytuację i nie trafił, ale zarówno z Grecją jak i z Rosją grał bardzo dobrze, a że Smuda jest debilem i nie dał mu wsparcia to już nie jego wina, trudno jest grać samemu przeciw czterem obrońcom, a akurat Robert swoje zrobił. Generalnie ja też byłem pewny że nie wyjdziemy z tej nędznej grupy, ale przynajmniej do ostatniego meczu dali nam jakieś emocje, może gdyby na ławce trenerskiej siedział ktoś z trzycyfrowym IQ to byłoby lepiej, ale to już tylko gdybanie i generalnie biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności to daliśmy w tym turnieju ciała po całości bo jesteśmy najsłabsi w najgorszej grupie.


Być może w meczu z Rosją Wasilewski zagrał dobrze, ale nie zmienia to faktu, że w innych meczach, czy to w eliminacyjnych do mistrzostw świata, czy to w meczach towarzyskich mylił się okropnie. I popełnił błąd we wczorajszym spotkaniu gdy się poślizną i nie zatrzymał strzału Jiracka.
Lewandowski w każdym spotkaniu ma po kilka sytuacji, a w sumie wykorzystał tylko jedną. Zgadzam się z tym, że Smuda powinien zagrać dwoma napastnikami, bo co może zdziałać jeden zawodnik na szpicy, skoro nie ma dobrych podań. Ale pisząc, że Lewandowski mnie zawiódł, miałam na myśli, to że marnował sytuacje, które mogły się okazać gwoździami do trumny, zarówno w meczu z Grecją, Rosją i Czechami.
Smuda miał najlepsze warunki ze wszystkich ostatnich trenerów by przygotować zespół do mistrzostw. Okres czasu przez jaki mógł to robić, to było około 2,5 roku, ale niestety to okazało się być zbyt krótko. Wolał skupiać się na aferach piłkarzy, którzy spędzali w ten czy inny sposób swój czas wolny w zagranicznych klubach, albo występowaniem w durnych reklamach.
Mam nadzieję, że kolejny trener nie zmieni całego składu, a zatrzyma pewien trzon, który jak widać sprawdza się. Do wymiany jest kilku graczy, którzy nie wiem czemu grali ciągle w pierwszej jedenastce.


sobolek napisał:
Karolka napisał:


Przemo K. napisał:
Murawski to solidny gracz, do tego dobry duch zespołu.


sobolek napisał:
Murawski [....] obiektywnie trzeba spojrzeć,że w chwili obecnej jest jednym z najlepszych defensywnych pomocników w Polsce


śmiechu warte, bez obrazy, ale teraz z czystym sercem mogę to napisać i potwierdzić.

Murawski i Wasilewski nie powinni więcej zagrać w reprezentacji. I niech nikt nie mówi, że oni są znakomitymi zawodnikami, bo to nie pierwszy mecz kiedy dają ciała


Bez obrazy ale może napiszesz kto powinien grać w ich miejsce?Przecież od samego początku wiadomo było,że Smuda stawia na swoich pupilków i tak będzie wyglądał skład.Kogo byś wystawiła w środku pola?Matuszczyka?Murawski zawiódł w całym turnieju bardzo i nie ma co do tego dwóch zdań,ale z tych zawodników których powołał "pseudo-selekcjoner" wiadomo było,że Murawski ma najpewniejsze miejsce w środku pola.Nie zmieniam swojego zdania po tym turnieju,gdyż Murawski był wiodącą postacią w tym sezonie w Lechu.Wasilewski był według mnie jednym z lepszych zawodników na tym turnieju.
A tak ogólnie rzec biorąc to jestem strasznie zawiedziony postawą tej grupy,ale i tak całą odpowiedzialność ponosi Smuda.Patrząc na kartkę papieru z nazwiskami zawodników którzy wczoraj grali powiedziałbym,że mamy lepszych piłkarzy,ale co z tego? Jeżeli Pan Smuda na mecz który koniecznie trzeba wygrać wystawia 3 defensywnych pomocników i jednego napastnika to ja tego nie mogę zrozumieć.Jest to chore.Aha i dosyć tez mam tego całego "Nic się nie stało",bo właśnie,że się stało.Trafiliśmy na najsłabszej grupy,mieliśmy zapewnione dobre warunki do treningu,mieliśmy 12 zawodnika w postaci kibiców i co?ostatnie miejsce w grupie i ogólny wstyd.Na całe szczęście Nasz świetny selekcjoner nie będzie już pełni tej funkcji i to jest największy plus tego Euro.Żeby jeszcze Pan Lato miał jaja i zrobił to samo,to wtedy byłbym wielce ukontentowany.


W miejsce Murawskiego: Borysiuk, Mierzejewski, Wolski... A co do Wasilewskiego, to ciężko mi jest znaleźć w tym momencie dobrego obrońce, muszę się nad tym zastanowić.
Ale co do gry Murawskiego w Lechu, to sobie przypomniałam, że również tam w meczach pucharowych i ligowych nie zachwycał formą, i miał dużo strat. Tym turniejem potwierdził tylko, że nie nadaje się do reprezentacji.


scofieldowski napisał:
Słuchajcie, może powinniśmy zostawić sprawy sportowe trenerowi a zająć się kibicowaniem? Chociaż ilu z nas jest prawdziwym kibicem, dumnym po zwycięstwie i wiernym po porażce? I właśnie o kibicowaniu chciałbym napisać kilka zdań. Ilu z nas kibicowało do samego końca? Chociaż widzę, że niektórzy skreślili nasza reprezentacje już przed meczami. To jest dla mnie niezrozumiałe, jak można nie wierzyć w swoją ojczyznę? Tylko nie mówcie, że nie da się, bo są tacy i tacy zawodnicy albo trener - g..no prawda. W różnych otoczeniach, z różnymi ludźmi oglądałem już mecze i niestety ciężko o prawdziwego kibica. Ba, najgorsze jest to jak ktoś przed meczem mówi, że przegramy. Później ma satysfakcję, że ma rację, a jak wygrywamy to twierdzi, że mówił, że wygramy. Jak takie coś może się zdarzać? Kibic powinien wierzyć w drużynę do ostatniego gwizdka, inaczej nie jest kibicem tylko obserwatorem. Ja bym się nawet pokusił o stwierdzenie, że nie jest do końca Polakiem. Obojętnie z kim byśmy nie grali, z Holandią, Niemcami, Portugalią, Anglią, Francją czy z Burkina Faso to ja i tak zawsze będę wierzył, że wygramy. Możecie się śmiać ze mnie, ale ja zawsze będę z naszą kadrą na dobre i na złe. I to nie tylko piłki nożnej, ale każdej reprezentacji.

Ja tylko chciałbym podziękować naszym zawodnikom za to co nam dali. A dali nam nadzieję, emocje podczas oglądania meczy. Walczyli do końca. Dziękuję!


Zapewne pijesz do mnie tą wypowiedzią. Powiem tak, już od dawna nie kryję tego, że nie kibicuję polskiej reprezentacji w piłce nożnej. I tu nie chodzi o patriotyzm, czy nie, ale doszłam do wniosku, że po prostu nie ma komu kibicować. Niezależnie kto gra, i kto prowadzi zespół, to wyniki osiągamy takie same. Wolę od razu przenieść swoje kibicowskie emocje na inną reprezentację. Jestem prawdziwym kibicem, ale reprezentacji Holandii. Choć nie idzie im najlepiej podczas tego turnieju to wierzę, że jeszcze mają szansę na wyjście z grupy.
Odpowiem też na Twoje pytanie dotyczące kibicowania swojej reprezentacji - kiedyś byłam zapalonym fanem polskiej drużyny, ale to się skończyło, wypaliło. Bo ile razy można przełykać tą samą pigułkę goryczy. W pewnym momencie przestało mi zależeć na grze naszych orłów, czy wygrają, czy przegrają. Nawet nie wiem kiedy to się stało i jak, ale się stało. Za każdym razem wszyscy robią sobie wielkie nadzieje, że wyjdziemy z grupy, że dojdziemy do finału. A tak naprawdę, to zawsze jest ten sam scenariusz - zdobywamy najmniej punktów w grupie i możemy pakować manatki i wracać do domu. I jeżeli chodzi o naszą reprezentację, zaczęłam wyznawać zasadę: że lepiej miło się zaskoczyć, niż znów sromotnie rozczarować. I dlatego nie robię sobie żadnych złudnych nadziei na to, że zdobędą cokolwiek więcej niż rozegranie trzech podstawowych meczy. To, że nasi przegrali, to żadna dla mnie satysfakcja, bo z czego tu się cieszyć. Z kolejnej porażki? A to, że akurat miałam rację, to inna bajka. Uwierz mi, wolałabym się mylić. I chciałabym móc się przyznać do błędu. Powiedzieć, że jednak źle oceniłam chłopaków, tylko, że to niestety nie było mi dane.
Ale dlaczego osoba, która nie kibicuje reprezentacji Polski nie jest do końca Polakiem? Co ma piernik do wiatraka? Co innego jest kibicować drużynie, którą się kocha, a inną sprawą jest kochanie swojego kraju, w którym się żyje. Te dwie sprawy nie muszą iść w parze. Takie jest moje zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
sobolek
JTM Spis Team


Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.D.
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 12:11, 17 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Borysiuk, Wolski,Mierzejewski w miejsce Murawskiego.Niestety to nierealne.Od samego poczatku wiadomo było,że Smuda zacznie mistrzostwa z dwójką defensywnych pomocników a zawodnikiem którego najbardziej ceni ten gość na tej pozycji jest właśnie Murawski.Borysiuk nie był w kadrze więc nawet sie Nim nie zajmujmy.Wolski nie ma żadnego doświadczenia i tak poza tym nie jest defensywnym pomocnikiem podobnie jak Mierzejewski,który ma doświadczenie ale jest naturalnym zmiennikiem Obraniaka czy Kuby.
A co do kibicowania to ja jestem z Nami na dobre i na złe,ale jednak nie można udawać,że wszystko jest cacy jak nie jest.Jestem zły ponieważ grając u siebie wielki turniej powinniśmy pokazać Europie,że warto było na Nas postawić także dla tego,że mamy dobra kadrę.Ja winą za to wszystko co się wydarzyło obarczam Smudę.Mieliśmy dobrych piłkarzy grających w dobrych zagranicznych klubach ale nie mieliśmy kadry.Myślę,że ta cała otoczka,że chłopaki się kochają i rozumieją bez słów była tyko zasłoną dymną.Pomijając błędy w selekcji,niekompetencje trenera i wiele innych spraw uważam,że cały turniej jest bardzo fajny.Mamy świetnych kibiców co było widać na każdym meczu,tym bardziej szkoda,że znów się nie udało.
Na szczęście zbliżają się IO i mam nadzieję,że Nasi zawodnicy tam nie zawiodą a szczególnie Nasze Orzełki Anastasiego smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
scofieldowski



Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa / Majdan Ruszowski
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 12:54, 17 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Karolka napisał:


Zapewne pijesz do mnie tą wypowiedzią. Powiem tak, już od dawna nie kryję tego, że nie kibicuję polskiej reprezentacji w piłce nożnej. I tu nie chodzi o patriotyzm, czy nie, ale doszłam do wniosku, że po prostu nie ma komu kibicować. Niezależnie kto gra, i kto prowadzi zespół, to wyniki osiągamy takie same. Wolę od razu przenieść swoje kibicowskie emocje na inną reprezentację. Jestem prawdziwym kibicem, ale reprezentacji Holandii. Choć nie idzie im najlepiej podczas tego turnieju to wierzę, że jeszcze mają szansę na wyjście z grupy.


Tą wypowiedzią piję do chyba 99 % swoich znajomych. Pierwsze pytanie co mi się nasuwa to czy znasz przyśpiewki kibiców Holandii?

Karolka napisał:
Bo ile razy można przełykać tą samą pigułkę goryczy.


Pytanie trochę nie na miejscu. Prawdziwy kibic będzie dopingował do końca, wierzy, że w końcu akurat to jest ten moment i nie patrzy na wcześniejsze porażki. Twoje zachowanie podobne jest do kibiców sezonowców: wygrywamy - jest ok, przegrywamy - a to komuś innemu pokibicuje kto akurat wygrywa. A to jest akurat żenujące. Z takimi osobami to dyskusja nie ma większego sensu.


Karolka napisał:
Za każdym razem wszyscy robią sobie wielkie nadzieje, że wyjdziemy z grupy, że dojdziemy do finału. A tak naprawdę, to zawsze jest ten sam scenariusz - zdobywamy najmniej punktów w grupie i możemy pakować manatki i wracać do domu.


Robienie sobie nadziei a wiara w zespół to całkiem co innego. Media są bardzo dobre w pompowaniu atmosfery i robieniu nadziei wszystkim ludziom.
A jeśli już piszesz coś to pisz zgodnie z prawdą, bo np na MŚ 2006 nie mieliśmy najmniej punktów w grupie. smile

Karolka napisał:
I jeżeli chodzi o naszą reprezentację, zaczęłam wyznawać zasadę: że lepiej miło się zaskoczyć, niż znów sromotnie rozczarować. I dlatego nie robię sobie żadnych złudnych nadziei na to, że zdobędą cokolwiek więcej niż rozegranie trzech podstawowych meczy.


A czy wierząc w nasz zespół nie można się miło zaskoczyć? Bo tutaj widzę trochę brak zrozumienia. Wiara to coś innego niż huraoptymizm.

Karolka napisał:
To, że nasi przegrali, to żadna dla mnie satysfakcja, bo z czego tu się cieszyć. Z kolejnej porażki? A to, że akurat miałam rację, to inna bajka. Uwierz mi, wolałabym się mylić. I chciałabym móc się przyznać do błędu. Powiedzieć, że jednak źle oceniłam chłopaków, tylko, że to niestety nie było mi dane.


Ale trochę widzę, że ta porażka nie rusza Cię. A ja wole nie mieć racji, ale wierzyć cały czas.

Karolka napisał:
Ale dlaczego osoba, która nie kibicuje reprezentacji Polski nie jest do końca Polakiem? Co ma piernik do wiatraka? Co innego jest kibicować drużynie, którą się kocha, a inną sprawą jest kochanie swojego kraju, w którym się żyje. Te dwie sprawy nie muszą iść w parze. Takie jest moje zdanie.


A czy nie jest logiczne jak się kocha kraj w którym się żyje to chce się, żeby jak najlepiej wypadał na świecie? Ja tam jestem dumny jak się dowiaduję, że jakiś Polak został mistrzem świata np w pici polo na dwie bramki.

Podobnie jakbym chciał, żeby rosyjskie wojsko wygrało z naszym wojskiem, bo rosyjskie bardziej mi się podoba. Tylko w tym przypadku na Euro wojskami są drużyny piłkarskie. smile

Karolka napisał:
ale jednak nie można udawać,że wszystko jest cacy jak nie jest


Tylko, że nikt nie mówi że jest pięknie. Ja też mam kilka zarzutów do gry czy do stylu prowadzenia naszej kadry.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Karolka



Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Nie 15:58, 17 Cze 2012    Temat postu: Back to top

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:

Zapewne pijesz do mnie tą wypowiedzią. Powiem tak, już od dawna nie kryję tego, że nie kibicuję polskiej reprezentacji w piłce nożnej. I tu nie chodzi o patriotyzm, czy nie, ale doszłam do wniosku, że po prostu nie ma komu kibicować. Niezależnie kto gra, i kto prowadzi zespół, to wyniki osiągamy takie same. Wolę od razu przenieść swoje kibicowskie emocje na inną reprezentację. Jestem prawdziwym kibicem, ale reprezentacji Holandii. Choć nie idzie im najlepiej podczas tego turnieju to wierzę, że jeszcze mają szansę na wyjście z grupy.


Tą wypowiedzią piję do chyba 99 % swoich znajomych. Pierwsze pytanie co mi się nasuwa to czy znasz przyśpiewki kibiców Holandii?


Tak, znam, ostatnio nawet razem z Holendrami je śpiewałam, i dziś też będę śpiewać.

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
Bo ile razy można przełykać tą samą pigułkę goryczy.


Pytanie trochę nie na miejscu. Prawdziwy kibic będzie dopingował do końca, wierzy, że w końcu akurat to jest ten moment i nie patrzy na wcześniejsze porażki. Twoje zachowanie podobne jest do kibiców sezonowców: wygrywamy - jest ok, przegrywamy - a to komuś innemu pokibicuje kto akurat wygrywa. A to jest akurat żenujące. Z takimi osobami to dyskusja nie ma większego sensu.


Dlatego napisałam, że już od dawna nie kibicuję polskim piłkarzom. Czy wygrywają czy przegrywają, nie jest dla mnie ważne. Fajnie jak wygrywają, a jak przegrywają to nic się nie dzieje. Nie porównuję siebie do kibiców sezonowych, bo Holandii kibicuję już od kilku lat, i to się nie zmienia.


scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
Za każdym razem wszyscy robią sobie wielkie nadzieje, że wyjdziemy z grupy, że dojdziemy do finału. A tak naprawdę, to zawsze jest ten sam scenariusz - zdobywamy najmniej punktów w grupie i możemy pakować manatki i wracać do domu.


A jeśli już piszesz coś to pisz zgodnie z prawdą, bo np na MŚ 2006 nie mieliśmy najmniej punktów w grupie. smile


No dobra, zapomniałam, że przegoniliśmy Kostarykę, ale to było tak nieznaczące, że o tym zapomniałam

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
I jeżeli chodzi o naszą reprezentację, zaczęłam wyznawać zasadę: że lepiej miło się zaskoczyć, niż znów sromotnie rozczarować. I dlatego nie robię sobie żadnych złudnych nadziei na to, że zdobędą cokolwiek więcej niż rozegranie trzech podstawowych meczy.


A czy wierząc w nasz zespół nie można się miło zaskoczyć? Bo tutaj widzę trochę brak zrozumienia. Wiara to coś innego niż huraoptymizm.


Ale ja w nich i nie wierzyłam, i nie miałam nadziei. Żeby w coś wierzyć, trzeba mieć do tego przekonanie.


scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
To, że nasi przegrali, to żadna dla mnie satysfakcja, bo z czego tu się cieszyć. Z kolejnej porażki? A to, że akurat miałam rację, to inna bajka. Uwierz mi, wolałabym się mylić. I chciałabym móc się przyznać do błędu. Powiedzieć, że jednak źle oceniłam chłopaków, tylko, że to niestety nie było mi dane.


Ale trochę widzę, że ta porażka nie rusza Cię. A ja wole nie mieć racji, ale wierzyć cały czas.


To prawda, ta porażka mnie nie rusza, bo miałam przeczucie/wiedziałam, że tak to się skończy. Szkoda tylko milinów kibiców, którzy wierzyli bądź mieli nadzieję na coś więcej. Nie zmienia to jednak faktu, że bym przyznała się do błędu, gdyby ten turniej skończył się inaczej dla polskich piłkarzy.

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
Ale dlaczego osoba, która nie kibicuje reprezentacji Polski nie jest do końca Polakiem? Co ma piernik do wiatraka? Co innego jest kibicować drużynie, którą się kocha, a inną sprawą jest kochanie swojego kraju, w którym się żyje. Te dwie sprawy nie muszą iść w parze. Takie jest moje zdanie.


A czy nie jest logiczne jak się kocha kraj w którym się żyje to chce się, żeby jak najlepiej wypadał na świecie? Ja tam jestem dumny jak się dowiaduję, że jakiś Polak został mistrzem świata np w pici polo na dwie bramki.

Podobnie jakbym chciał, żeby rosyjskie wojsko wygrało z naszym wojskiem, bo rosyjskie bardziej mi się podoba. Tylko w tym przypadku na Euro wojskami są drużyny piłkarskie. smile



Ale nasz kraj nie wypada najlepiej na świecie, i nie mamy co się oszukiwać. W naszym kraju jest tyle paradoksów, niesprawiedliwości, i głupoty, że czasem w głowie się to nie mieści.
Niemniej jednak, ekonomicznie jest coraz lepiej, ale i tak jest gorzej niż w innych krajach wspólnoty. Sportowo osiągamy wiele sukcesów, ale wiele tracimy na własne życzenie. Muzycznie również nie mamy czym się pochwalić. Otrzymaliśmy łatkę kraju złodziei, oszustów, brudasów (wystarczy stanąć na granicy polsko-niemieckiej by zobaczyć różnicę gdzie jest czyściej). To są tylko stereotypy, ale skądś się one biorą. Jeżeli 9/10 Polaków będzie uczciwych, porządnych, a 1 okaże się tym "zgniłym jabłkiem", to społeczeństwo zagraniczne będzie patrzyło na nas przez pryzmat tego jednego człowieka. Cieszę się, że wielu turystów zza granicy jest zadowolonych z wizyty w Polsce, że zobaczyli, że Polacy nie są tacy straszni. Ale musimy ciągle pokazywać, że nie jesteśmy czarną owcą Europy.
Dla mnie to nie jest logiczne, bo okej kibicuję reprezentacjom w siatkówce, czy tam innym wioślarzom, karatekom, czy tam kolwiek innemu. Ale nasi piłkarze takiej sympatii we mnie nie budzą. Nie muszę kibicować wszystkim, wszystkiemu co ma orzełka na piersiach. Jeżeli nie jestem do czegoś przekonana to tego nie popieram.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
scofieldowski



Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa / Majdan Ruszowski
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 17:57, 17 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Karolka napisał:


Dlatego napisałam, że już od dawna nie kibicuję polskim piłkarzom. Czy wygrywają czy przegrywają, nie jest dla mnie ważne. Fajnie jak wygrywają, a jak przegrywają to nic się nie dzieje. Nie porównuję siebie do kibiców sezonowych, bo Holandii kibicuję już od kilku lat, i to się nie zmienia.


No i właśnie to najbardziej mnie boli, że tacy "kibice" nie są na dobre i na złe z naszą drużyna. Nie wychodzi, przestają dopingować i nagle zmieniają na jakiś inny zespół. Ja tam jestem ciekawy co by było gdyby teraz Holandia przestała dobrze grać i przez około 10 - 15 lat miała wyniki podobne do naszego zespołu a nawet słabsze. Nawet nie odpowiadaj na to, bo wiadome co odpowiesz.

Karolka napisał:
No dobra, zapomniałam, że przegoniliśmy Kostarykę, ale to było tak nieznaczące, że o tym zapomniałam


Nie ma nieznaczących faktów.


Karolka napisał:
To prawda, ta porażka mnie nie rusza, bo miałam przeczucie/wiedziałam, że tak to się skończy. Szkoda tylko milinów kibiców, którzy wierzyli bądź mieli nadzieję na coś więcej. Nie zmienia to jednak faktu, że bym przyznała się do błędu, gdyby ten turniej skończył się inaczej dla polskich piłkarzy.


A mi bardzo szkoda tych milionów, którzy nie wierzyli w naszą drużynę. Naprawdę bardzo im współczuję i mam nadzieję, że w końcu zaczną wierzyć.


Karolka napisał:
Ale nasz kraj nie wypada najlepiej na świecie, i nie mamy co się oszukiwać. W naszym kraju jest tyle paradoksów, niesprawiedliwości, i głupoty, że czasem w głowie się to nie mieści.


Tak, w Polsce tyle się niedobrego dzieje, a w innych krajach idealnie, cud, miód i orzeszki...

Karolka napisał:
Niemniej jednak, ekonomicznie jest coraz lepiej, ale i tak jest gorzej niż w innych krajach wspólnoty. Sportowo osiągamy wiele sukcesów, ale wiele tracimy na własne życzenie. Muzycznie również nie mamy czym się pochwalić.


Taki ogólnikowy opis pasuje mi do wielu państw. smile

Karolka napisał:
Dla mnie to nie jest logiczne, bo okej kibicuję reprezentacjom w siatkówce, czy tam innym wioślarzom, karatekom, czy tam kolwiek innemu. Ale nasi piłkarze takiej sympatii we mnie nie budzą. Nie muszę kibicować wszystkim, wszystkiemu co ma orzełka na piersiach. Jeżeli nie jestem do czegoś przekonana to tego nie popieram.


Nie musisz kibicować wszystkim, w końcu mamy wolny kraj. Ale należy pamiętać, że występując z orzełkiem na piersi reprezentują nasz kraj, czyli także każdego z nas osobno i razem.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Karolka



Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pon 23:02, 18 Cze 2012    Temat postu: Back to top

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
Dlatego napisałam, że już od dawna nie kibicuję polskim piłkarzom. Czy wygrywają czy przegrywają, nie jest dla mnie ważne. Fajnie jak wygrywają, a jak przegrywają to nic się nie dzieje. Nie porównuję siebie do kibiców sezonowych, bo Holandii kibicuję już od kilku lat, i to się nie zmienia.


No i właśnie to najbardziej mnie boli, że tacy "kibice" nie są na dobre i na złe z naszą drużyna. Nie wychodzi, przestają dopingować i nagle zmieniają na jakiś inny zespół. Ja tam jestem ciekawy co by było gdyby teraz Holandia przestała dobrze grać i przez około 10 - 15 lat miała wyniki podobne do naszego zespołu a nawet słabsze. Nawet nie odpowiadaj na to, bo wiadome co odpowiesz.


Ale z kibicowaniem jest jak ze słuchaniem muzyki, i posiadaniem swoich ulubionych artystów. Są muzycy, których słuchasz przez wiele lat, i nigdy ci się nie znudzą. Trwasz przy nich mimo że nie dzieje się najlepiej w ich karierach. A są piosenkarze, którzy z czasem przestają działać na ciebie, i nie poświęcasz więcej uwagi ich twórczości. Po za tym, kilka lat temu nie byłam, że tak powiem tak do końca ukształtowanym kibicem. Ale kilka lat temu zmieniłam swoje postrzeganie na temat piłki i wybrałam zespoły, którym kibicuję do dziś, czyli: Holandii, Bayernowi Monachium i Anderlechtowi Bruksela. Wiesz nie wiem co będzie jutro, a co dopiero mówić za 10-15 lat. Dopóki ktoś nie odpowie, to nigdy nie wiadomo tak do końca co odpowie. A co do Holandii, to zagrali bardzo słaby turniej, ale czekam już kolejnego by pokazali na co ich stać. We wrześniu rozpoczynają się eliminacje do mistrzostw świata, i zobaczymy jak to się wszystko potoczy. Czy przestałabym im kibicować gdyby notorycznie grali źle - nie - odpowiedź, której zapewne się spodziewałeś, ale taka jest prawda. Sam o tym wspominałeś kilka razy, że jest się z drużyną na dobre i na złe. Nie wiem po czym wnosisz, że znalazłabym inną drużynę do kibicowania w takiej sytuacji?

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
No dobra, zapomniałam, że przegoniliśmy Kostarykę, ale to było tak nieznaczące, że o tym zapomniałam

Nie ma nieznaczących faktów.


Uwierz, są. Ale to już jest kwestia indywidualna, co dla kogo jest ważne.

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
To prawda, ta porażka mnie nie rusza, bo miałam przeczucie/wiedziałam, że tak to się skończy. Szkoda tylko milinów kibiców, którzy wierzyli bądź mieli nadzieję na coś więcej. Nie zmienia to jednak faktu, że bym przyznała się do błędu, gdyby ten turniej skończył się inaczej dla polskich piłkarzy.


A mi bardzo szkoda tych milionów, którzy nie wierzyli w naszą drużynę. Naprawdę bardzo im współczuję i mam nadzieję, że w końcu zaczną wierzyć.


Ale jeżeli nie chcą wierzyć, to niech nie wierzą. To jest ich święte prawo by wybrać sobie za kogo chcą trzymać kciuki, i to nie musi być reprezentacja Polski


scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
Ale nasz kraj nie wypada najlepiej na świecie, i nie mamy co się oszukiwać. W naszym kraju jest tyle paradoksów, niesprawiedliwości, i głupoty, że czasem w głowie się to nie mieści.


Tak, w Polsce tyle się niedobrego dzieje, a w innych krajach idealnie, cud, miód i orzeszki...


Nie ma ideałów, ale na pewno jest lepiej niż w Polsce (mówię tu o krajach wspólnoty, USA, Kanadzie, Australii).

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
Niemniej jednak, ekonomicznie jest coraz lepiej, ale i tak jest gorzej niż w innych krajach wspólnoty. Sportowo osiągamy wiele sukcesów, ale wiele tracimy na własne życzenie. Muzycznie również nie mamy czym się pochwalić.


Taki ogólnikowy opis pasuje mi do wielu państw. smile


Ogólnikowo, to może trochę szczegółowo. Przykłady:
ekonomia: dlaczego u nas kilogram bananów, pomidorów kosztuje minimum 4-5zł, a w Niemczech, Francji, Holandii kosztuje 0,60centów - 1euro. Dlaczego za wynajem klitki w centrum miasta w Polsce płaci się około 300-1500zł (zależnie od miasta), a w krajach wspólnoty za wynajem domu wolno stojącego w centrum miasta płacisz około 300-600euro. Dlaczego za litr paliwa w Polsce zapłacisz około 5.90, a za granicą za litr tego samego paliwa zapłacisz 1,40euro. Ok, po przeliczeniu na polskie, to wyjdzie mniej więcej tyle co u nas. Ale mając 2000euro na wiele więcej możesz sobie pozwolić, niż mając 2000zł.
sport: zauważyłam tendencję, że mamy skłonności do przegrywania wygranych meczy, pojedynków - pewnie to nie tylko polska przypadłość, ale najczęściej obserwuję to w polskich realiach. Przykład numer 1: remis z Grekami, tylko fuksem nie przegraliśmy tego meczu. Wygrywając po pierwszej połowie, mając przewagę optyczną w grze i mając jednego zawodnika więcej. Przegrana Wisły w eliminacjach do Ligi Mistrzów w ostatnim sezonie, strata bramki w ostatnich minutach. Przegrana Polaków na MŚ w Niemczech i strata jedynego gola z Niemcami w ostatniej minucie. Podczas olimpiady w Atenach z tego co pamiętam, jakiś dżudoka, nie pamiętam nazwiska, ale wygrywał walkę, do końca było 5s, i zamiast robić uniki, to się pchną lekkomyślnie, i przegrał. Siatkarze ze stanów 2:0, przegrywają mecze 2:3 (Choć ogólnie grają całkiem dobrze). I tak można by długo wymieniać.
muzycznie: niestety nie mamy żadnego artysty, zespołu, który mógłby się pochwalić pierwszym miejscem, bądź dobrym wynikiem, na liście bilboardu, uk charts, bądź na innej zagranicznej liście przebojów. Co takim Euro Spoko mieliśmy podbić Europę? Nie sądzę? Na Eurowizji również nie osiągamy żadnych sukcesów. Wybieramy złych reprezentantów, a Ci co są naprawdę dobrzy, nie są należycie promowani.

scofieldowski napisał:
Karolka napisał:
Dla mnie to nie jest logiczne, bo okej kibicuję reprezentacjom w siatkówce, czy tam innym wioślarzom, karatekom, czy tam kolwiek innemu. Ale nasi piłkarze takiej sympatii we mnie nie budzą. Nie muszę kibicować wszystkim, wszystkiemu co ma orzełka na piersiach. Jeżeli nie jestem do czegoś przekonana to tego nie popieram.


Nie musisz kibicować wszystkim, w końcu mamy wolny kraj. Ale należy pamiętać, że występując z orzełkiem na piersi reprezentują nasz kraj, czyli także każdego z nas osobno i razem.


To, że reprezentują, to niech sobie reprezentują, mi tam nic do tego. Tak jak słusznie zauważyłeś nie muszę im kibicować, i w przypadku piłkarzy tego nie robię.

sobolek napisał:
Borysiuk, Wolski,Mierzejewski w miejsce Murawskiego.Niestety to nierealne.Od samego poczatku wiadomo było,że Smuda zacznie mistrzostwa z dwójką defensywnych pomocników a zawodnikiem którego najbardziej ceni ten gość na tej pozycji jest właśnie Murawski.Borysiuk nie był w kadrze więc nawet sie Nim nie zajmujmy.Wolski nie ma żadnego doświadczenia i tak poza tym nie jest defensywnym pomocnikiem podobnie jak Mierzejewski,który ma doświadczenie ale jest naturalnym zmiennikiem Obraniaka czy Kuby.


Ok, nie znam się dokładnie na ich nominalnych pozycjach. Wiem że X jest pomocnikiem, a Y napastnikiem. Jeżeli Mierzejewski gra na pozycji Kuby czy Obraniaka, to powinien zastąpić jednego czy drugiego, bo niczym nie zabłysnęli. Mimo bramki, Błaszczu nie wiele pokazał.
A to, że Wolski nie ma doświadczenia - każdy początkujący zawodnik go nie posiada, a inaczej go nie zdobędzie niż grając w oficjalnych meczach.
I moim zdaniem błędem było to że Smuda nie powołał Borysiuka, i kilku innych zawodników. Ale to nie jedyny błąd byłego selekcjonera Polski.

sobolek napisał:
Mieliśmy dobrych piłkarzy grających w dobrych zagranicznych klubach ale nie mieliśmy kadry


Tacy dobrzy to oni nie byli bo byli słabi fizycznie, siadali po 30minutach grania. Raziła też niecelność.

sobolek napisał:
Uważam,że cały turniej jest bardzo fajny.
Na szczęście zbliżają się IO i mam nadzieję,że Nasi zawodnicy tam nie zawiodą a szczególnie Nasze Orzełki Anastasiego smile


Zgadzam się, i liczę na podobne emocje na IO, i mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej niż było teraz smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
fifa91



Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jasień
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 17:11, 19 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Franciszek Smuda nie jest już trenerem reprezentacji

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Przemo K.



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobyłka
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 18:09, 19 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Tylko kto za Smudę??? Media coś przebąkiwały o Fornaliku.... Człowieku, który poza Górnym Śląskiem nic nie osiągnął. Według mnie kandydatów powinno być 3.
1. Piotr Nowak- trener który w USA ma bardzo mocną pozycję. Był brany pod uwagę, jako trener pierwszej kadry USA. Do tego to ktoś spoza polskiego bagna. Kosecki czy Podbrożny pomogliby mu w pracy w Polsce.
2. Maciej Skorża- młody, ambitny i jakby nie patrzeć z wynikami. Ja uważam, że Legia zrobiła błąd, zwalniając go ze stanowiska.
3. Radosław Mroczkowski- szkoleniowiec Widzewa w przeszłości pracował z kadrami młodzieżowymi. Zna więc młodych i zna się na pracy selekcyjnej.
Poza tym nie widze więcej kandydatów. Stały kandydat od kilku lat, czyli Kasperczak według mnie jest za stary, a potrzeba młodego szkoleniowca, a nie zmęczonego starszego pana, który się napracował, a kadra to ostatni szczebel.
Natomiast inni polscy trenerzy, poza wymienionymi nie spełniają warunków, aby objąć kadrę. Obcokrajowiec ma swoje warunki i naściąga swoich ludzi. Po Leo jakoś nie chce nie naszego.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Mario22



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 18:28, 19 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Jak dla mnie są dwa wyjścia. Albo ściągamy człowieka z nazwiskiem i wynikami z z zagranicy i to nie pokroju Benahkkera, ale jakąś konkretną gwiazdę trenerską, płacimy mu wielkie pieniądze i dajemy mu pełną swobodę, a PZPN nie wpieprza mu się do roboty. Albo tak jak napisał Przemek bierzemy np. Piotrka Nowaka czyli człowieka spoza układu. Skorża moim zdaniem nie ma jaj aby objąć stanowisko selekcjonera, niby wszystko jest z nim dobrze, ale w Legii na wiosnę jednak wyraźnie mu czegoś zabrakło. Obawiam się że mógłby podejmować podobne decyzje co Smuda, bo słynie z zachowawczej taktyki.

A tak w ogóle jak słyszę wypowiedzi naszego pożal się Boże kapitana, który w pierwszej kolejności martwi się o to że dostał za mało biletów (a dostał ich 8) zamiast najpierw powiedzieć do kibiców "Przepraszam, zawiedliśmy, dziękujemy za wsparcie" to sam nie wiem czy ktokolwiek nam pomoże, bo jeśli kapitan gra w tej kadrze dla pieniędzy (kłocił się o startowe za mecz, które i tak nie było małe bo 15 tys. euro dla każdego kto znalazł się w kadrze ) i dla biletów dla znajomych, bo rodzinę to raczej mógł obdzielić tymi ośmioma to zaczynam wątpić czy Mourinho z Hiddinkiem byliby w stanie zdziałać coś z tą kadrą.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
sobolek
JTM Spis Team


Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.D.
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 20:08, 19 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Potrzebujemy trenera spoza układu a czy są tacy w Polsce?Trudno powiedzieć.Taki Michał Probierz wydaje się być wyrazistą osobistością i osobą z charakterem,która raczej nie daje sobie narzucić czyjegoś zdania,pytanie tylko czy oparłby się mafii z PZPN?Nawet Leo Beenhaker co przyznał Darek Dziekanowski dał się wciągnąć w rozgrywki Laty.Póki nie dojdzie do rewolucji i trzęsienia ziemi w strukturach PZPN to ja nie widzę dobrego kandydata na selekcjonera. Piotr Nowak to jest człowiek,którego ja widziałem na stanowisku już kilka razy ale nie sądzę,żeby został selekcjonerem.Skorża na 100% byłby marionetką Laty.Mroczkowski myślę,że jego kandydatura nie będzie nawet brana pod uwagę.Fornalik raczej by nie chciał,Lenczyk(oby nie) zapewne wyda się za stary.Są jeszcze młodzi gniewni:Ojrzyński,Kafarski,Hajto ale to jest raczej melodia przyszłości. Ponoć zgłosiło się już wielu kandydatów z zagranicy,ciekawe tylko czy jest wśród tych nazwisk jakieś znaczące i z sukcesami? W każdym bądź razie według mnie nie powinniśmy wybierać trenera z Polski,tylko postarać się o jakiegoś znanego trenera z zagranicy.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Przemo K.



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobyłka
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 20:09, 19 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Już o tym mówiłem, Kuba to najgorszy kapitan w historii. Jedyny który na tą funkcję zasługiwał to Marcin Wasilewski. Niestety gra w kadrze w tej chwili to tylko coś dla młodych, dopóki nie posmakują poważnej kasy w klubie. Skoro się mówi o skasowaniu, [albo już skasowano] terminu sierpniowego dla reprezentacji.... Ja do Skorży nic nie mam. Fakt, gra strasznie zachowawczo. Do tego chyba większa presja go dusi.
Ale Fornalik.... To chyba przez fakt, że Piechniczek nadal jest w PZPN-ie.

Czyli szuka swego, do tego człowieka mdławego. Ja bym wybrał Mroczkowskiego. Bo zna młodych piłkarzy i ma doświadczenie w pracy z kadrami młodzieżowymi.
A wiadomo, kadra i klub to dwie różne bajki.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Mario22



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 20:42, 19 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Jakby ktoś nie widział, to wklejam listę złotych myśli naszego na szczęście abdykującego już selekcjonera. Franciszek błysnął w nich wiedzą z wielu dziedzin, od geografii po gramatykę, wykazał się także wysoką kulturą osobistą.


Przegrany trener "Franz" Smuda zasłużył sobie na wszystkie przytyki, których w ostatnich dniach staje się ofiarą. Pora go punktować bez grama litości. Oto najgłupsze wypowiedzi "magika z Lubomii".



Chronologia nie jest zachowana, bo i czemu miałoby to służyć.

"Litwa to mocny zespół, z Czechosłowacją wygrali 1:0..." - przed meczem z Litwą.

"Zagramy ze Związkiem Radzieckim" - po meczu z Niemcami w Gdańsku.

"Uganda? To są jakieś jaja. Albo te inne afrykańskie drużyny, pałętają się tam po buszu, ale w rankingu są przed nami, to jest zabawa. Tak jak w polityce notowania – mówią jedno, a później się okazuje, iż wygrał ktoś inny" - pytany o ranking FIFA, który decyduje o tym, w jak trudnej grupie grać będzie drużyna.

"Żadnych innych nowych etatów nie będzie. Psychologa też nie, bo nie mamy w drużynie wariatów." - jednego jednak mieliśmy... Ostatecznie w kadrze znalazł się psycholog, bo okazało się, że Franz nie wiedział czym się taka osoba zajmuje.

"Nie ma grzyb" - spytany przez TVN o to, czy uda się na grzyby. Jedna grzyba jednak była. Niezły prawdziwek, albo może niezła prawdziwka...

"Teraz to ja sram" - tyle powiedział przez telefon kobiecie, która prosiła o wywiad telefoniczny. No comment.

""Ty byś u mnie k***a malin nie sadził" - do chłopca, który trafił go śnieżką. Z perspektywy czasu należy tylko pogratulować chłopcu celności.

"Gdy widzę, że piłkarz, którego zmieniam, jest obrażony, ma pretensje, to u mnie jest on skończony. O ciskaniu koszulką lub niepodaniu ręki nie wspominam. To kompletny brak szacunku - i wiadomo, że u Smudy żadne primadonny grać nie będą" - wypowiedź z przeszłości. Przypominamy, że Obraniak w meczu z Czechami zagrał.

"Umiem ocenić piłkarza po tym, jak wchodzi po schodach" - a my umiemy ocenić trenera po tym, co opowiada w mediach.

"Z zimowych sportów lubię każdy, z wyjątkiem tego durnego szczotkowania lodu. Mam prośbę do tych, co grają. Niech mi wyszczotkują plac przed domem, bo trochę śniegu leży." - wyszczotkować to możesz im pan. Buty. Oni są profesjonalistami w swoim fachu.

"Kiedy grałem w Legii..." - ripostę za nas odpalił Lucjan Brychczy: "Ja grałem w Legii. Ty byłeś w Legii".

"Teraz tylko czeskich trenerów zatrudniają. Może ja się zamelduję w Ostrawie i zmienię nazwisko na Franek Smudek, to dostanę pracę w jakimś klubie" - No, właśnie wczoraj czeski trener waszą zarozumiałość wypunktował jak dziecko.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Przemo K.



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobyłka
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 23:01, 19 Cze 2012    Temat postu: Back to top

I po fazie grupowej..... Szkoda, że po raz kolejny, kończy się faza grupowa, kończy się gra naszej reprezentacji.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
KLIK-83
JTM Spis Team


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 3067
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Czw 14:17, 21 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Już jest coraz lepiej ... Cztery lata temu był jeden remis, a obecnie już dwa naszej kadry ...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
sobolek
JTM Spis Team


Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.D.
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Czw 15:56, 21 Cze 2012    Temat postu: Back to top

Dziś gruchnęła informacja,że w boju o ławkę trenerska reprezentacjo pozostało już tylko dwóch kandydatów:Waldek Fornalik i Berti Vogts. Jeżeli to się potwierdzi to ja z dwojga złego wole jednak Polaka.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Sport Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 10 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach