Forum Jaka to Melodia? Strona Główna Jaka to Melodia?
quiz muzyczny


Rodzina JTM
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Ogłoszenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Śro 20:43, 06 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Ja też się wyczerpałam.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
krzmarek
Zablokowany


Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Śro 21:18, 06 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Właściwie to emku wykonała całą robotę za mnie (przy okazji wykonała chyba rekord życiowy w długości postów, „Congratulations”!!), i jakoś nie mogę znaleźć miejsca, z którym bym się nie zgadzał, więc tylko kilka dodatków, którymi MQ się nie zajęła…
Noiser napisał:
A co do tej publicznej ,,odwagi"....to pojęcie nie obowiązuje ludzi, którzy są anonimowi. Wink To żadna odwaga wypowiadac się anonimowo.
Zapewniam Cię, że niektórych dotyczy. Bo anonimowi są oni dla innych, ale dla siebie nie. A rzadko spotyka się ludzi bezrefleksyjnych, których nic nie obchodzi, nawet oni sami. Dla mnie liczą się argumenty, a nie autorytety, bo te potrafią gadać takie bzdury, że aż strach!

danka napisał:
Kiedy brakuje argumentów , to melodyjne forum zamienia się w ortograficzno- lingwistyczne
Czy mogłabyś mi pokazać przykład takiego następstwa? Bo ja jakoś nie zauważyłem takiego przypadku. Może przeoczyłem.
danka napisał:
Co do zabłoconych butów lub nie to kiedy zapraszam gości nigdy nie pozwalam ich im zdejmować. Spaliłabym się ze wstydu!
Albo mnie nie zrozumiałaś, albo jesteś mało asertywna. Ja pisałem o zabłoconych buciorach, w których 'goście' pakują się na dywan i go brudzą. Jeśli dalej twierdzisz, że spaliłabyś się ze wstydu nazywając chamstwo chamstem, to rzeczywiście mamy inne podejście do sprawy. Powiedz mi tylko (w tej kwestii) czy równie chętnie zapraszasz do siebie na kolejne wizyty takich 'błociarzy' i co sobie myślisz na temat ich kultury.
danka napisał:
Krzyś , lubię Twoje wypowiedzi , ale nie każ mi się z wszystkimi zgadzać.
Niniejszym oświadczam, że i tego, i wszystkiego innego nie miałem nigdy zamiaru i nie będę żądał! smile
danka napisał:
Kiedy zaś znam osobę wypowiadającą swoje zdanie i rozumiem jej motywy , to nie przekona mnie żadna wypowiedź anonima. Przepraszam.
Tu to mnie załamałaś. Bo z tego, co napisałaś wynika, że dla Ciebie nie liczy się logika, siła argumentów, dążenie do prawdy, tylko znajomość z tym, który coś mówi (nawet gdyby mówił durnoty, byle zmotywowane).
danka napisał:
Wychowywałam się w bardzo tradycyjnej rodzinie i wpojono mi , ze nie należy uczyć dorosłych , co mają robić , bo nauki mają już za sobą.
Mnie uczono czegoś zupełnie innego: że człowiek się uczy całe życie, a niedołężność intelektualna zaczyna się wtedy, kiedy człowiek przestaje chcieć się uczyć. Ale pewnie i z tym się nie zgodzisz, bo powiedział Ci to anonim, a nie ktoś, kogo znasz.
danka napisał:
Nie nazywaj lenistwem tego . że ktoś nie ma ochoty dyskutować na narzuconych zasadach. (...) . Narzucanie własnego stylu czy charakteru wypowiedzi przeistacza ją w przypadku udanej próby w swoisty monolog.
A kto na tym forum komukolwiek cokolwiek narzuca?! I w jaki sposób można kogokolwiek do czegokolwiek zmusić?
Taka argumentacja jak ulał pasuje do tego, co wcześniej napisałaś, a ja poprosiłem o przykłady: jak się nie ma argumentów to wyszukuje się preteksty (coś jak baletnica i rąbek!).
danka napisał:
Nie cierpię prowokowania , dla prowokowania. Dla mnie jest to zabawa cudzym kosztem.
Tu akurat się zgadzamy i, zdaje się ręka w rękę, walczyliśmy z takimi prowokatorami na tym forum.
danka napisał:
Szanuję innych i szanuję siebie. Razz
I pewnie dlatego tu jeszcze jesteś. A ci, którzy 'szanują' tylko siebie, z wysokości swojego mniemania o sobie nie potrafią sklecić kilku sensownych wpisów, a jedynie 'spiskować' na priwach i żegnać się bezpodstawnie oskarżając innych. Jeśli chcesz, to prześlę Ci moja rozmowę na priwie z SigurRosem, może wtedy zobaczysz kto komu ubliża, jakich argumentów używa i jaki poziom prezentuje.
danka napisał:
Nie mogę pojąć jak łatwo przychodzi komuś ocena osób , których nie znają (...)
Danusiu, pozwolenie na ich ocenianie dają wszyscy, którzy 'pchają się na afisz', występując publicznie albo publicznie się wypowiadając. A my wszyscy mamy prawo ich oceniać (także negatywnie) na podstawie tego, co widzimy. Jak ktoś uważa, że nikt nie ma prawa wypowiadać się o nim negatywnie, to niech się nie pokazuje! Epoka, w której o niektórych pokazujących się publicznie nie można wypowiadać się negatywnie minęła. I miejmy nadzieję, że bezpowrotnie.
A mądrzy ludzie wiedzą, że więcej można skorzystać z wypowiedzi krytycznych, niż z poklepywania po plecach i umizgiwania się 'zalotników' i lizusów.
danka napisał:
Dziś w Szkle Kontaktowym padło świetne stwierdzenie autorstwa K. Daukszewicza - Prawdę jak dupę - każdy ma swoją. To jest całe sedno. Dlatego pewne sprawy nie podlegają dyskusji.
Sentencja zgrabna i subtelna. smile Tylko wniosek chyba nietrafiony. Bo to, że każdy ma swoje zdanie (i prawo do niego), to jest właśnie punktem wyjścia do dyskusji, a nie do jej zakończenia!

Noiser napisał:
(…), bo wygląda to tak jakby ktoś wytykając błędy leczył sobie kompleksy....
Wierz mi, że to nie jest jedyny motyw krytyki. A problem nie leży w krytykujących, a w krytykowanych. Jeśli ktoś jest nadwrażliwy, ma wygórowane mniemanie o sobie - za to brak dystansu, to nie zastanawia się nad tym czy przypadkiem ktoś nie robi mu przysługi zwracając uwagę na to, czego samemu się nie zauważyło, tylko z pozycji urażonego majestatu wali z grubej rury, prześcigając krytykującego w złośliwościach (wersja light) lub przekraczając ramy kultury. Porównaj sobie moje krytyki z odpowiedziami na nie, a pewnie zrozumiesz o co chodzi.
Noiser napisał:
Tylko poza ,,intelektem" potrzebne jest to trochę empatii i szacunku. I bedzie git! Wink
Tylko każdy gdzie indziej ma ustawiony poziom ‘trochy’. I z tego powodu nigdy nie będzie ‘git’. Przynajmniej w kontaktach z ludźmi, którym trudno przychodzi tolerowanie innych niż ich własne, jedynie słuszne, poglądy, opinie i oceny.

emku napisał:
Pozdrawiam wszystkich, których wypłoszyłam
Dzięki za pozdrowienia! smile

Post został pochwalony 1 raz
 
Zobacz profil autora
Noiser



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my home is where I sleep

 PostWysłany: Śro 23:48, 06 Lut 2008    Temat postu: Back to top

krzmarek napisał:
, więc tylko kilka dodatków, którymi MQ się nie zajęła…
Noiser napisał:
A co do tej publicznej ,,odwagi"....to pojęcie nie obowiązuje ludzi, którzy są anonimowi. Wink To żadna odwaga wypowiadac się anonimowo.
Zapewniam Cię, że niektórych dotyczy. Bo anonimowi są oni dla innych, ale dla siebie nie. A rzadko spotyka się ludzi bezrefleksyjnych, których nic nie obchodzi, nawet oni sami. Dla mnie liczą się argumenty, a nie autorytety, bo te potrafią gadać takie bzdury, że aż strach!


Może źle to interpretuję ale chcesz powiedzieć, że gdybyś się ujawnił to by się okazało, że nie da się z Tobą dyskutować, bo taki z Ciebie autorytet? To wyrażę się najdelikatniej jak tylko umiem : śmiem wątpić.

krzmarek napisał:

Noiser napisał:
(…), bo wygląda to tak jakby ktoś wytykając błędy leczył sobie kompleksy....
Wierz mi, że to nie jest jedyny motyw krytyki. A problem nie leży w krytykujących, a w krytykowanych. Jeśli ktoś jest nadwrażliwy, ma wygórowane mniemanie o sobie - za to brak dystansu, to nie zastanawia się nad tym czy przypadkiem ktoś nie robi mu przysługi zwracając uwagę na to, czego samemu się nie zauważyło, tylko z pozycji urażonego majestatu wali z grubej rury, prześcigając krytykującego w złośliwościach (wersja light) lub przekraczając ramy kultury. Porównaj sobie moje krytyki z odpowiedziami na nie, a pewnie zrozumiesz o co chodzi.


Aha....czyli to wszystko wina krytykowanych. Shocked Rolling Eyes A jaką przysługę mają krytyki typu ,,to prawda, że dałeś/aś plamę"? Uprzedzam, że przed cudzysłowiem jest słowo ,,typu" co ma świadczyć, że mówię ogólnie..... Powiem tylko tyle...to co piszesz to ściema. Krytyka nie obrażająca niczyich uczuć powinna zawierać elementy, nad którymi trzeba popracować, powiedziec o dobrych stronach i tych gorszych, jednocześnie nie zaszkodzi rzucić (tak po ludzku po prostu) jakieś słowo na otuchę, żeby nikomu nie było przykro. Wtedy inaczej się na to patrzy. A zauważyłem od pewnego czasu, że zwracasz uwagę tylko na te elementy, które pasują do Twojej teorii....Teraz tak samo....piszesz, że winni są wszyscy oprócz Ciebie.....winny jest obiekt krytyki, bo jest przewrażliwiony, winni są znajomi, bo ostro zareagowali na post, który nie zawierał żadnych elementów, będących wskazówką do tego nad czym nalezy popracować, tylko zawierał ubraną w piękne i kulturalne słówka treść ,,jesteś do niczego". A jesli uważasz, że wytykanie tego co było źle jest dla kogoś przysługą, bo ten ktoś nie zwrócił na to uwagi to świadczy to tylko o Twoim braku wyobraźni....zapewniem Cię, że taka osoba jeszcze długo będzie analizowac swój występ w najdrobniejszych szczegółach i na pewno sama dojdzie do konstruktywnych wniosków, bez Twoich ,,krytyk", które poza poniżeniem drugiej osoby nie niosą ze sobą nic.

Gdybym chciał mógłbym cytując Twoje wypowiedzi wykazac jak bardzo z góry byłeś wtedy nastawiony ,,na nie" ale nie chcę do tego wracać ze względu na Anię....i jesli mogę to prosiłbym Cię o to samo....o nie wracanie do tego konkretnego tematu. Dasz radę?


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Czw 0:02, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
 
Zobacz profil autora
krzmarek
Zablokowany


Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 1:08, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

krzmarek napisał:
Może źle to interpretuję ale chcesz powiedzieć, że gdybyś się ujawnił to by się okazało, że nie da się z Tobą dyskutować, bo taki z Ciebie autorytet? To wyrażę się najdelikatniej jak tylko umiem : śmiem wątpić.
Rzeczywiście źle to interpretujesz. Gdybyś choćby przeczytał nieco wyżej moje odpowiedzi do danki, to wiedziałbyś, że specjalnym wielbicielem autorytetów to ja nie jestem. A już w najmniejszym stopniu siebie za autorytet nie uważam. A dyskutować ze mną można i na "żywca", ale i w tych dyskusjach nie podpieram się swoim "autorytetem", tylko liczę na argumenty. Dla mnie mało wiarygodny jest ten, który - zamiast argumentacji - przedstawia swoje zasługi.
Noiser napisał:
Aha....czyli to wszystko wina krytykowanych. Shocked Rolling Eyes
Nie wszystko, i nie 'wina', ale przede wszystkim zależy to od 'krytykowanych'. Zauważ, że są (i na tym forum również) osoby, które nie obrażają się, nawet jeśli są obiektami, nazwijmy to eufemistycznie, niewybrednych ataków. A inni są czuli na każdą, nawet najdelikatniejszą uwagę na swój (albo, co ciekawsze, innych i to samozwańczo!) temat. No to czyja to, jak to Ty określasz, 'wina'?
Noiser napisał:
A jaką przysługę mają krytyki typu ,,to prawda, że dałeś/aś plamę"? Uprzedzam, że przed cudzysłowiem jest słowo ,,typu" co ma świadczyć, że móię ogólnie.....
Oczywiście zmanipulowałeś tę wypowiedź, bo to do czego pijesz poprzedzone było przyznaniem racji. A to, co napisałeś nie jest krytyką, tylko przyznaniem racji jakiejś wypowiedzi. Ewentualnie zaproszeniem do rozmowy.
Noiser napisał:
Krytyka nie obrażająca niczyich uczuć powinna zawierać elementy, nad którymi trzeba popracować, powiedziec o dobrych stronach i tych gorszych, jednocześnie rnie zaszkodzi rzucić (tak po ludzku po prostu) jakieś słowo na otuchę, żeby nikomu nie było przykro.
Mam nadzieję, że Ty będziesz stosował się do tych wytycznych w przyszłości, bo do tej pory wprowadzałeś w życie kompletnie odmienną filozofię (oczywiście wyłączam osobę, której nicka nie jestem godzien wystukać na klawiaturze, ale tu o krytyce z Twojej strony mowy być nie moze Mr. Green ).
Noiser napisał:
A zauważyłem od pewnego czasu, że zwracasz uwagę tylko na te elementy, które pasują do Twojej teorii....
Nie za bardzo wiem o jakiej teorii piszesz.
Noiser napisał:
Teraz tak samo....piszesz, że winni są wszyscy oprócz Ciebie.....
A gdzie ja to napisałem? Nie przekręcaj moich wypowiedzi, tylko dlatego, żeby lepiej Ci pasowały do dyskusji z nimi! A o jakiejkolwiek winie to w tym kontekście w ogóle nie wspominałem. Jeszcze raz Cię proszę: nie przeinaczaj moich wypowiedzi!
Noiser napisał:
winny jest obiekt krytyki, bo jest przewrażliwiony, winni są znajomi, bo ostro zareagowali na post, który nie zawierał żadnych elementów, będących wskazówką do tego nad czym nalezy popracować, tylko zawierał ubraną w piękne i kluturalne słówka treść ,,jesteś do niczego".
Twój przypadek jest dobrym potwierdzeniem tego, że 'winny jest obiekt krytyki, bo jest przewrażliwiony', bo jakim cudem wypowiedź: "Masz rację, dałaś plamę" można zinterpretować jako: "Jesteś do niczego"!?!?
A najśmieszniejsze jest to, że sama zainteresowana się nie obrusza, tylko jej 'wielbiciel'. Zresztą na co miałaby się obruszać? Że zgodziłem się z nią?
Noiser, wyluzuj! Znowu tracisz fason!
Noiser napisał:
bez Twoich ,,krytyk", które poza poniżeniem drugiej osoby nie niosą ze sobą nic.
Nigdy moim zamiarem nie było poniżanie kogokolwiek, nawet - o ile pamiętasz - powstrzymywałem i Ciebie, kiedy nerwy Ci puszczały, więc jeśli ktoś poczuł się obrażony w związku z moim pisaniem, to na pewno nie na skutek moich intencji! A czego? Najpewniej własnej "wrażliwości".
Noiser napisał:
Gdybym chciał mógłbym cytując Twoje wypowiedzi wykazac jako bardzo byłeś wtedy nastweiony ,,na nie"
Wątpię, że byś mógł, bo jedyne, na co byłem (i będę zawsze!) nastawiony 'na nie' to sposób w jaki TY zareagowałeś na moje opinie i próbowałeś 'zamknąć mi usta'. I obszernie i klarownie wyjaśniłem Ci dlaczego. Pomimo, że przekonałem się nie raz, że do Ciebie argumenty raczej nie docierają.
Noiser napisał:
ale nie chcę do tego wracać ze względu na Anię....i jesli mogę to prosiłbym Cię o to samo....o nie wracaniu do tego konkretnego tematu.
Ale to właśnie Ty wracasz! Mnie AniaF obchodzi tyle samo, co każdy przeciętny, mało aktywny uczestnik tego forum i nie mam powodu jakoś specjalnie się nad nią rozczulać albo krytykować. (Choć uczciwie przyznam, że Twoje ataki na mnie z 'jej powodu', choć - jak zapewniałeś - są Twoją inicjatywą bez jej upoważnienia, nieco mnie do niej zrażają.)

Ale na pewno nie pozwolę, żeby ktokolwiek zabraniał mi się wypowiadać i odpowiadać albo komentować którykolwiek post, jaki się tu pojawi!!! To jest forum (gdyby ktoś zapomniał)!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Noiser



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my home is where I sleep

 PostWysłany: Czw 1:57, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

krzmarek napisał:
Rzeczywiście źle to interpretujesz. Gdybyś choćby przeczytał nieco wyżej moje odpowiedzi do danki, to wiedziałbyś, że specjalnym wielbicielem autorytetów to ja nie jestem.


Przeczytałem. W takim razie skoro Twoja anonimowość nie jest wynikiem ,,troski" o nas, forumowiczów, którzy po odkryciu Twojej tożsamości nie mieliby śmiałości dyskutować z auotrytetem, to w takim razie Ciebie obowiązuje to o czym pisałem wcześniej....nie możesz mówić o odwadze Twoich wypowiedzi dopóki jestes aninimowy...


Cytat:
Zauważ, że są (i na tym forum również) osoby, które nie obrażają się, nawet jeśli są obiektami, nazwijmy to eufemistycznie, niewybrednych ataków. A inni są czuli na każdą, nawet najdelikatniejszą uwagę na swój (albo, co ciekawsze, innych i to samozwańczo!) temat. No to czyja to, jak to Ty określasz, 'wina'?


Nadal uważam, że wina jest po stronie krytyków....a to jak ktoś to znosi nie jest argumentem. Czy to znaczy, że można bezkarnie bić osoby, które dobrze znoszą ciosy, a tym którzy znoszą to gorzej mówi się ,,trudno" i porywa się na argumenty, że przecież ,,inni jakoś to znoszą"? (to tylko przykład ale dobrze odzwierciedla to co chcę powiedziec).

Cytat:
Oczywiście zmanipulowałeś tę wypowiedź, bo to do czego pijesz poprzedzone było przyznaniem racji. A to, co napisałeś nie jest krytyką, tylko przyznaniem racji jakiejś wypowiedzi. Ewentualnie zaproszeniem do rozmowy.


To był przykład i nie chodziło mi konretnie o tamtą sytuację, chociaż ten przykłąd oparłem na niej, dlatego, że jest ,,najświeższa" i najbardziej zapadła mi w pamięć. A te wszystkie błędy, które wytknąłeś później, nie uwzględniając żadnych dobrych stron, choć były takie, to też było przyznanie racjii? I gdzie tu przysługa? Co dobrego to wniosło?

Cytat:
Mam nadzieję, że Ty będziesz stosował się do tych wytycznych w przyszłości, bo do tej pory wprowadzałeś w życie kompletnie odmienną filozofię


Pudło! Stosuję się do tego odkąd tu jestem. Pokaz mi chociaz jednego posta w którym napisałem komuś,że jego występ był do niczego....nic takiego nigdy nie napisałem ani wulgarnie ani ukrywając sens wypowiedzi pod płaszczykiem kulturalnych słówek. Jeśli już jechałem po kimś to tylko po takich ,,mądralach", którzy albo nie grali i zazdroszczą innym albo grali z dobrym wynikiem i wydaje im się, że mogą okazywac swoją wyższość nad słabszymi zawodnikami....

Cytat:
A gdzie ja to napisałem?


Wymieniłeś wszystkie elementy wywołujące burzę zapominając dodać, że gdyby nie niezbyt przyjemne komentarze to by żadnej burzy nie było. Pisałes o skutku zapominając o przyczynie....

Cytat:
Twój przypadek jest dobrym potwierdzeniem tego, że 'winny jest obiekt krytyki, bo jest przewrażliwiony', bo jakim cudem wypowiedź: "Masz rację, dałaś plamę" można zinterpretować jako: "Jesteś do niczego"!?!?


Nie no masz rację...przecież to ewidentnie mówi : ,,Było świetnie".

Cytat:
A najśmieszniejsze jest to, że sama zainteresowana się nie obrusza, tylko jej 'wielbiciel'.


I tu sie mylisz.

Cytat:
Zresztą na co miałaby się obruszać? Że zgodziłem się z nią?


Jesli serio zadajesz takie pytanie to znaczy, że mało wiesz o ludziach....

Cytat:
Nigdy moim zamiarem nie było poniżanie kogokolwiek,


To po co wytykasz wszystkim błędy...na dodatek błędy o których te osoby wiedzą. Lepiej sie czujesz wtedy czy o co chodzi? Lubisz przypominac ludziom o niemiłych chwilach?

Cytat:
próbowałeś 'zamknąć mi usta'.


Ciekawe w którym momencie? Napisałem, że ,,pisz sobie co chcesz bo ja mam to gdzieś" co oznaczało, że już mnie nie interesuje to co piszesz, bo kończę z Tobą dyskusję....gdzie tu próba zamknięcia Ci ust?

Cytat:
Ale to właśnie Ty wracasz!


Nie było to moim celem...nawet nie komentowałem tych Twoich późniejszych postów gdzie wytknąłeś same błędy zapominając o dobrych stronach. Miałem to gdzieś.... A wypowiedzialem się w tym temacie tylko dlatego, bo uważam, że Twoje ,,krytyczne" posty nie są żadną rewelacją...nie odkryłeś w nich Amerki....wszyscy wiedzą jak było...po co to jeszcze powtarzać? Chyba po to, żeby dołowac ludzi. A jeśli już koniecznie chcesz tu komuś pomóc krytyką to na drugi raz poza stwierdzeniem ,,oczywistej oczywistości" że nie było dobrze, powiedz nad czym trzeba popracować, wyrażając jednoczesnie nadzieję, że następnym razem będzie lepiej....i na pewno nikt się nie poczuje urażony.

Cytat:
Ale na pewno nie pozwolę, żeby ktokolwiek zabraniał mi się wypowiadać i odpowiadać albo komentować którykolwiek post, jaki się tu pojawi!!! To jest forum (gdyby ktoś zapomniał)!


Powtarzasz mi to już po raz nie wiem który....i kto tu jest przewrażliwiony?


Post został pochwalony 1 raz
 
Zobacz profil autora
Irja
Administrator


Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Czw 2:15, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

A ja Wam trochę przeszkodzę (tak dla rozładowania atmosfery) i zmienię temat Mr. Green (a tak, off top!)

krzmarek napisał:
Czy zechciałabyś zostać moją żoną? smile

TAK, krzmarku, TAK Very Happy
Kiedy ślub?

UPS! Ale czy pszczółka mq nie będzie zazdrosna? Razz

A wracając...
Czy ma ktoś jakiś pomysł na polepszenie sytuacji na forum?


Post został pochwalony 1 raz
 
Zobacz profil autora
Noiser



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my home is where I sleep

 PostWysłany: Czw 2:25, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Osobiście nie mam nic więcej do dodania...i gdyby nie wypowiedź, która sugerowała, że na tym forum ,,krytyka" nikogo nie uraża, a jesli ktoś się czuję urażony to tylko z własnej nadwrażliwości to bym się tu nie wypowiaddział....Po prostu musiałem zaprotestować bo sie z tym nie zgadzam...i tyle.

A co do pytania....myślę, że jesli nie będzie się złośliwie wytykac tylko samych błędów to nie będzie problemu. Wink No i więcej zrozumienia dla tych, którym nie poszło....ja komuś takiemu zawsze powiem dobre słowo. Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Waga



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 2409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pow.Poznań

 PostWysłany: Czw 8:50, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Noiser napisał:
Osobiście nie mam nic więcej do dodania...i gdyby nie wypowiedź, która sugerowała, że na tym forum ,,krytyka" nikogo nie uraża, a jesli ktoś się czuję urażony to tylko z własnej nadwrażliwości to bym się tu nie wypowiaddział....Po prostu musiałem zaprotestować bo sie z tym nie zgadzam...i tyle.

A co do pytania....myślę, że jeśli nie będzie się złośliwie wytykać tylko samych błędów to nie będzie problemu. Wink No i więcej zrozumienia dla tych, którym nie poszło....ja komuś takiemu zawsze powiem dobre słowo. Wink


Mimo tego, że dość często (choć nie zawsze) argumenty krzmarka w mniejszym lub większym stopniu "trafiają" do mnie, to jednak w tym przypadku zgadzam się z Noiserem - nie można, a nawet nie wolno oceniać ludzi "jedną miarką". Są osoby, które krytykę przyjmują jako "podstawę" do tego, co jeszcze można zrobić lepiej, ale są też ludzie,(bardziej wrażliwi) dla których krytyka jest przysłowiowym "gwoździem do trumny", dołuje ich, demobilizuje, sprawia, że tracą wiarę w siebie - czy tak ma wyglądać ROZRYWKA - dołować ludzi?

Inaczej mówiąc - do jednych trzeba podchodzić za pomocą kija, do innych za pomocą marchewki.

Każdy człowiek ma inny charakter, a widząc Człowieka tylko przez okienko TV, lub czytając wypowiedzi (gdzie w jednym i drugim przypadku człowiek jest w pewien sposób anonimowy, bo pokazuje siebie tylko w maleńkim fragmencie swojego życia), nie można powiedzieć od razu, że jest On postacią publiczną i jako taki zgadza się na wszelką krytykę, bo "pcha się" do okienka TV lub na Forum. Niezapominajmy, że JTM to, przecież przede wszystkim program ROZRYWKOWY i nie wszystko należy w nim traktować dosłownie i poważnie, bo to przeczy słowu "rozrywka", która głownie powinna bawić, odstresowywać, relaksować...itp.

Mam nadzieję że Idea powołania Forum JTM miała na celu bliższe poznanie się sympatyków JTM, a nie to, aby dokuczać słabszym zawodnikom, czy Userom JTM, którzy mają jakieś problemy gramatyczne, czy ortograficzne, a zaznaczam, że mnie też często te błędy przeszkadzają, ale wiem, że są osoby , z różnymi problemami związanymi z nazwijmy to "prawidłowym pisaniem".

Jeszcze coś, co mnie osobiście przeszkadza - to "rozbieranie" wypowiedzi jakiegokolwiek Usera na "zdania" i komentowanie każdego zdania osobno -dla mnie jest to jak przerywanie komuś wypowiedzi, czy opinii w "pół słowa" - bardzo niegrzeczne i mało kulturalne. Wypowiedź należy traktować jako całość, a nie "rozkładać na czynniki pierwsze", bo (jak kiedyś ktoś już na Forum wspomniał) najczęściej gubi się wtedy sens całej wypowiedzi.

I na koniec - rozpisałam się jak nigdy - wiem, ale mam prośbę, a nawet życzenie aby mojej wypowiedzi nikt nie rozkładał na "czynniki pierwsze" - będę naprawdę wdzięczna - moja wypowiedź dotyczy "bieżącej dyskusji" na Forum - jest to "jeden" temat, czy wątek, a nie kilka zdań nie powiązanych ze sobą - skoro tyle napisałam, (co zdarzą mi się nieczęsto) to raczej wiem co i jak chciałam powiedzieć, - mimo, że jestem tylko sympatykiem JTM i skromnym (spokojnym-mam nadzieję) uczestnikiem Forum JTM.

PS.
Irja napisał:
A wracając...
Czy ma ktoś jakiś pomysł na polepszenie sytuacji na forum?


Moim zdaniem po prostu mniej dyskusji dla "samej dyskusji", mniej udowadniania innym, że są gorsi, bo popłnili błędy -każdy człowiek ma prawo do błędów - ale nie znaczy to, że jak człowiek się potknie, to natychmiast należy Go jeszcze przydepnąć Exclamation

Pozdrawiam - Sonia


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Waga dnia Czw 9:01, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Czw 9:28, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Irja napisał:

krzmarek napisał:
Czy zechciałabyś zostać moją żoną? smile

TAK, krzmarku, TAK Very Happy
Kiedy ślub?
UPS! Ale czy pszczółka mq nie będzie zazdrosna? Razz

Jasne, że jest i będzie, ale zacytuję tu Twojego przyszłego
krzmarek napisał:
Jak się kogoś kocha (a nie tylko siebie) to chce się, żeby było mu (kochanej osobie) dobrze.

Nie bardzo się z tym zgadzam, ale nie mam wyjścia Sad Sad Ale na wszelki wypadek poprosiłabym o wyciąg z konta skoro nie grał w NUT, to możesz być skazana na klepanie biedy wraz z nim
Irja napisał:

A wracając...
Czy ma ktoś jakiś pomysł na polepszenie sytuacji na forum?

Ja myślę, że takie mniejsze lub większe burze nas nie ominą. Ale to chyba dobrze, bo to cały czas znaczy, że chcemy ze sobą rozmawiać, mimo, że w wielu kwestiach mamy inne zdanie. Tu akurat bym nie dramatyzowała. A temat jest "Rodzina JTM", a w rodzinie też nie zawsze jest miło i słodko.

--------------------------------------------------------------------------------
Waga napisał:

Mimo tego, że dość często (choć nie zawsze) argumenty krzmarka w mniejszym lub większym stopniu "trafiają" do mnie, to jednak w tym przypadku zgadzam się z Noiserem - nie można, a nawet nie wolno oceniać ludzi "jedną miarką".
Wybaczcie krzmarkowi, jest rozdrażniony przed ślubem

Prosiłaś Wago, nie posłuchałam, sorry

Waga napisał:

Inaczej mówiąc - do jednych trzeba podchodzić za pomocą kija

To rady dla panny młodej
Waga napisał:

Jeszcze coś, co mnie osobiście przeszkadza - to "rozbieranie" wypowiedzi jakiegokolwiek Usera na "zdania" i komentowanie każdego zdania osobno -dla mnie jest to jak przerywanie komuś wypowiedzi, czy opinii w "pół słowa" - bardzo niegrzeczne i mało kulturalne. Wypowiedź należy traktować jako całość, a nie "rozkładać na czynniki pierwsze", bo (jak kiedyś ktoś już na Forum wspomniał) najczęściej gubi się wtedy sens całej wypowiedzi.
A ja uważam, że to wygląda właśnie na dialog, monologi często nie dają się doczytać do końca (z Twoim postem sobie poradziłam )
Ale gdyby każdy z nas się załamywał po krytyce na forum i po nieudanym występie, to niedługo zabrakłoby zawodników. USZY DO GÓRY! RADA DLA WSZYSTKICH!
A deptaniu mówię zdecydowanie NIE, bo to boli! Crying or Very sad


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez emku dnia Czw 12:27, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 4 razy
 
Zobacz profil autora
Irja
Administrator


Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Czw 13:22, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Waga napisał:
Mam nadzieję że Idea powołania Forum JTM miała na celu bliższe poznanie się sympatyków JTM, a nie to, aby dokuczać słabszym zawodnikom, czy Userom JTM, którzy mają jakieś problemy gramatyczne, czy ortograficzne

Już kiedyś przy podobnej dyskusji pisałam, że forum zostało założone aby połączyć zawodników, pracowników, widzów, sympatyków i inne osoby, które w jakiś sposób związane są z JTM. W żadnym wypadku nie chodziło o uleczanie (poprzez dogryzanie innym) swoich niepowodzeń. Ba! Nawet mi do głowy nie przyszło, że może pojawić się tutaj tyle zazdrości i walenia przeciwników błotem. Nie mam jednak na to wpływu Sad

emku napisał:
krzmarek napisał:
Jak się kogoś kocha (a nie tylko siebie) to chce się, żeby było mu (kochanej osobie) dobrze.

Nie bardzo się z tym zgadzam, ale nie mam wyjścia Sad Sad Ale na wszelki wypadek poprosiłabym o wyciąg z konta skoro nie grał w NUT, to możesz być skazana na klepanie biedy wraz z nim

Nie kasa najważniejsza, ale emku, nie trać jeszcze nadziei. Może krzmarek palną coś bez zastanowienia i teraz żałuje swoich słów Razz
Póki nie dojdzie do ślubu, zawsze może się wycofać, a i Ty możesz zawalczyć Razz

Ps. Ewentualnie mogę się podzielić.. Razz Ale co na to krzmarek? Mr. Green


Post został pochwalony 1 raz
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Czw 14:09, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Irja napisał:
Już kiedyś przy podobnej dyskusji pisałam, że forum zostało założone aby połączyć zawodników, pracowników, widzów, sympatyków i inne osoby, które w jakiś sposób związane są z JTM.
A ja uważam, że nadal łączy, nie dzieli. Dopóki chcemy tu być i ze sobą rozmawiać w ten czy inny sposób, to jednak nas coś łączy. A na żadnym forum nie znajdziemy samych aniołów. Czasem czytam wypowiedzi internautów w onecie, strach się bać, ile tam bezinteresownego jadu, złości i żółci. Naprawdę u nas nie jest tak źle.

A tak jeszcze a propos odejścia Sergiusza, wrócił nagle, nie jako sergio tylko SigurRos i zamiast przedstawić nam się, że on, to właśnie Sergiusz, urządza spektakularne odejście z przedstawieniem się, czyli dla innych userów też w jakiś sposób był anonimowy. Z postów jako SigurRos nie można było się zorientować kim jest. I to tyle ode mnie na koniec sprawy "Sergiusz a sprawa Forum".
Irja napisał:

emku napisał:
krzmarek napisał:
Jak się kogoś kocha (a nie tylko siebie) to chce się, żeby było mu (kochanej osobie) dobrze.

Nie bardzo się z tym zgadzam, ale nie mam wyjścia Sad Sad Ale na wszelki wypadek poprosiłabym o wyciąg z konta skoro nie grał w NUT, to możesz być skazana na klepanie biedy wraz z nim

Nie kasa najważniejsza, ale emku, nie trać jeszcze nadziei. Może krzmarek palną coś bez zastanowienia i teraz żałuje swoich słów Razz
Póki nie dojdzie do ślubu, zawsze może się wycofać, a i Ty możesz zawalczyć Razz
Z jego postów wynika, że nie rzuca słów na wiatr, że zanim coś powie, to się dobrze zastanawi A może liczył, że mu odmówisz? Kasa nie najważniejsza, ale jakże ważna w rodzinie!
Irja napisał:

Ps. Ewentualnie mogę się podzielić.. Razz Ale co na to krzmarek? Mr. Green
Podział w pionie czy w poziomie? Bo to istotne A jak to mu się spodoba, to będę w kropce cbtmz

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez emku dnia Czw 15:31, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
wiosna



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Czw 14:52, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

emku napisał:
Tu akurat bym nie dramatyzowała. A temat jest "Rodzina JTM", a w rodzinie też nie zawsze jest miło i słodko

Rodzina, rodzina, rodzina, ach rodzina
Rodzina nie cieszy, nie cieszy gdy jest
Lecz kiedy jej ni ma samotnyś jak pies Płacze


Post został pochwalony 1 raz
 
Zobacz profil autora
Irja
Administrator


Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Czw 16:47, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

emku napisał:
Irja napisał:
Już kiedyś przy podobnej dyskusji pisałam, że forum zostało założone aby połączyć zawodników, pracowników, widzów, sympatyków i inne osoby, które w jakiś sposób związane są z JTM.
A ja uważam, że nadal łączy, nie dzieli. Dopóki chcemy tu być i ze sobą rozmawiać w ten czy inny sposób, to jednak nas coś łączy.

Tak, ja też tak uważam, ale widać są tacy, co mają inne zdanie.
Chciałabym aby i oni dostrzegli dobre strony tego forum.

Irja napisał:

emku napisał:
Nie kasa najważniejsza, ale emku, nie trać jeszcze nadziei. Może krzmarek palną coś bez zastanowienia i teraz żałuje swoich słów Razz
Póki nie dojdzie do ślubu, zawsze może się wycofać, a i Ty możesz zawalczyć Razz
Z jego postów wynika, że nie rzuca słów na wiatr, że zanim coś powie, to się dobrze zastanawi A może liczył, że mu odmówisz?

A popatrz, może? Razz A tu zonk Razz

Irja napisał:
emku napisał:

Ps. Ewentualnie mogę się podzielić.. Razz Ale co na to krzmarek? Mr. Green
Podział w pionie czy w poziomie? Bo to istotne

Raz w pionie, raz w poziome, a czasami na ukos/na skos/po skosie/w skosie Razz ( jak to powinno być? - Panie młody, pomóż Mr. Green )

emku napisał:
A jak to mu się spodoba, to będę w kropce cbtmz

Nie Ty jedna emku, nie Ty jedna... Razz


Post został pochwalony 1 raz
 
Zobacz profil autora
krzmarek
Zablokowany


Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 17:35, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Droga Wago!
Ponieważ nie życzysz sobie cytowania, chociaż sama się do tego nie stosujesz (i wcale się temu nie dziwię - uzasadnienie znajdziesz w poście emku, zgadzam się z nią całkowiecie w tym względzie) parę ogólnych uwag.
W większości zgadzam się z tym, co napisałaś, ale:
- ja uważam, że jak ktoś się pokazuje publicznie, to MUSI się liczyć z tym, że nie każdemu się spodoba, a jeśli jest nieodporny na krytykę (mało tego, nawet zwykłe złośliwości też) to niech siedzi w domu - jak ktoś nie umie jeździć na nartach, niech nie wchodzi na skocznię!
- ja nie oceniam na tym forum ludzi, tylko to, co zaprezentowali publicznie. Bo jeśli ktoś, powiedzmy, robi nagminnie błędy ortograficzne to nie znaczy (przynajmnie dla mnie), że jest np. brzydki, zły i w ogóle patologia, tylko że robi byki i już! A jeśli ktoś to uważa za atak na człowieka, to jest to właśnie nadinterpretacja i przewrażliwienie.
- ja też uważam, że forum jest miejscem do poznania innych, a raczej ich poglądów, wymiany doświadczeń itp. I w 90 % takie jest! Tego typu 'dyskusje' są nielicznymi obok setek, albo i tysięcy niekonfliktowych, miłych, lekkich tematów. A jeśli wywołują takie emocje, to znaczy, że są potrzebne i nie są 'dyskusjami dla dyskusji'.
- Ty piszesz - mniej dyskusji, ja - mniej nadęcia, nabzdyczenia i wygórowanego mniemania o sobie - więcej dystansu, przede wszystkim do siebie, ale też i do innych.

I na koniec - czy wiesz od jakiej mojej wypowiedzi, która podobno tak zdołowała AnięF (choć ona sama słowa o tym nie napisała) i uczyniła z Noisera obrońcę skopanych, zaczęła się ta 'wymiana poglądów'?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Noiser



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my home is where I sleep

 PostWysłany: Czw 18:48, 07 Lut 2008    Temat postu: Back to top

krzmarek napisał:

I na koniec - czy wiesz od jakiej mojej wypowiedzi, która podobno tak zdołowała AnięF (choć ona sama słowa o tym nie napisała) i uczyniła z Noisera obrońcę skopanych, zaczęła się ta 'wymiana poglądów'?


Widzę Krzmarek, że nic do Ciebie nie dotarło....mnie już nie chodzi o tamtą sytuację, bo juz dawno machnąłem na to ręką i nie komentowałem Twoich postów które skierowałes do Łukasa chociażby....

Mnie chodzi o samo zjawisko polegające na tym, że byli i są tutaj ludzie, którzy po każdym programie, siadają do komputera i wytykają błędy....i ja nie rozumiem co ich motywuje do pisania takich rzeczy? A jesli piszesz, że nie rozumiesz, która wypowiedź ,,zdołowała AniąF" to znaczy, że Ty w ogóle nie kumasz o co mi chodzi. Mnie chodzi o całe niekorzystne zjawisko a nie tego jednego posta. Zjawisko, które powoduje, że ludzie boją się tu wchodzić po swoich występach albo, że nie chcą się tu udzielać albo, że jak tu już ktoś użył tego śłowa ,,uciekają" z tego forum. Więc zastanów się czy te Twoje ,,przysługi" nie robią więcej szkody niż pożytku...o ile jednozdaniowe napisanie, że ktoś był słaby może w ogole zrobić jakiś pożytek. Przepraszam, że odpowiadam na pytanie do Soni ale padł tu mój nick więc napisałem to co napisałem. I mówię ogólnie, bo z tego co zrozumiałęm to mówimy o tym co zrobić, żeby polepszyć sytuację na forum a nie o tym kiedy kto kogo uraził, bo to juz sie stało i nic tego nie zmieni...natmiast możemy ustalić co zrobić, żeby takie rzeczy już nie miały miejsca i żeby ludzie nie bali się tu zaglądać....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Czw 18:50, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Ogłoszenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach