Forum Jaka to Melodia? Strona Główna Jaka to Melodia?
quiz muzyczny


kto wygra finał września?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Odcinki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kto - Twoim zdaniem - wygra finał września 2008?
Grzegorz Niewielski (31060)
55%
 55%  [ 15 ]
Przemysław Różański (30680)
37%
 37%  [ 10 ]
Wioletta Świeczkowska (18250)
7%
 7%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 27

krzmarek
Zablokowany


Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 1:50, 30 Wrz 2008    Temat postu: Back to top

emku napisał:
Wojciech Mann, Grzegorz Wasowski, Jan Chojnacki, Marcin Kydryński, Barbara Podmiotko, Marek Niedźwiecki,
A dla mnie to żadni znawcy. Pozamykali się w swoich "działkach" i nosa poza nie nie wyściubiają.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Wto 8:29, 30 Wrz 2008    Temat postu: Back to top

krzmarek napisał:
A dla mnie to żadni znawcy. Pozamykali się w swoich "działkach" i nosa poza nie nie wyściubiają.
Ale na swoich "działkach" się znają i to bardzo dobrze, jak na moje uszy i czasem jednak wyściubiają Dodam jeszcze Piotra Kaczkowskiego, Romana Washko, Jana Webera, Marka Gaszyńskiego, Witolda Pogranicznego. A ty masz jakieś swoje typy?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez emku dnia Wto 8:58, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Wojtek



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

 PostWysłany: Wto 9:42, 30 Wrz 2008    Temat postu: Back to top

Cytat z krzmarka:
"Ale, Wojtku, Ty wygrałeś z Tereską dużo przed tym, kiedy ona wygrała z Grześkiem (a w tym czasie ryła i się obkuwała ). Stąd też wniosek jest tylko jeden: musicie znowu się zmierzyć!
Bo bez tego nie będzie wiadomo kto z was jest lepszy. smile Tzn. ma więcej szczęścia. smile"
A tego to nie sprawdziłem w swoich zapiskach, ale nie może być chyba lepszego potwierdzenia mojej tezy - miałem KOSMICZNE szczęście, że zmierzyłem się z Teresą, ZANIM się obkuła i w efekcie wygrała z Grzegorzem ! Mr. Green
To wyjaśnia zresztą, dlaczego Teresa się mnie bała (cytat) - w 2005 byłem nieźle obryty z "melodiowych" aranżacji. Przy okazji nawiążę do wpisów Adamowych (notabene - AdamH jest mi bardzo bliski, bo tak miał na imię mój ojciec, po którym odziedziczyłem nazwisko, właśnie na H... Laughing ) i pozwolę sobie stwierdzić, że też nie przepadam za "rewolwerowcami", a dokładniej za jedną ich kategorią - takimi, którzy są bezradni, gdy w zestawie pojawi się cokolwiek nowego. Nikt z trójki ostatniego FM (niestety nie oglądałem Crying or Very sad) do takich nie należy. Osobiście żałuję, że nie wygrał Przemek.
Druga dygresja, Adamie - pięć lat temu debiutowałem w JTM? jako zawodnik tylko "osłuchany" i wydawało mi się, o naiwności, że to wystarczy. Sprowadzony na ziemię zacząłem regularnie słuchać odcinków, prowadzić stosowne zapiski, nagrywać. To wystarczyło, by rok później mieć finał o włos i to z Barbarą, mamą słynnego Artura. Rok potem byłem już obryty na maksa i efektem były trzy finały, FM i FR. Jaka z tego płynie nauka ?
Cieszę się ogromnie, Adamie, że się "nieco" wytłumaczyłeś za swój post.
MQ, ja siebie też chętnie zobaczyłbym w akcji w NUT ! Nawet z Teresą i Grzegorzem - jak już polec, to z takich rąk Mr. Green
Aha, jakoś nie słyszałem o jeżdżeniu na burej KOBYLE, krzmarku, coś Ci się zwierzaki pomieszały Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojtek dnia Wto 9:43, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Noiser



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my home is where I sleep

 PostWysłany: Wto 12:41, 30 Wrz 2008
PRZENIESIONY
Pią 22:35, 03 Paź 2008    Temat postu:
Back to top

Może i trochę się spóźnilem ale mam to gdzieś....

Zawsze miło jest widzieć jak rejestruje się ktoś nowy, ale szkoda, że niektórzy robią to, żeby musieć odpisywać na jakieś bzdurne ,,zarzuty" (nie wiem tylko o co?). Uważam, że nie musiał Pan, Panie Grzegorzu na nic odpowiadać....Pański występ mówił sam za siebie, a jak ktoś ma jakiś problem to niech idzie z nim w diabły, albo mówi ,,twarzą w twarz" a nie kryjąc się za monitorem komputera....tak jest najłatwiej.
Nie sposób jest ocenić czyjeś osłuchanie czy zamiłowanie do muzyki na podstawie tej całej szopki, zwanej teleturniejem....to najwyżej można zweryfikować po kilku luźnych rozmowach przy piwku, w dobrym towarzystwie na temat tego co nam w duszy gra....
Każdy widział, że jest Pan dobry, cel może i nie został osiągnięty w 100%, ale wynik i tak robi wrażenie, a że mogło być lepiej?
Zawsze może być lepiej....taki jest sport.
Gratulacje i Szacunek! smile

emku napisał:
Do ludzi posiadających wiedzę muzyczną zaliczyłabym takich redaktorow radiowych, jak Wojciech Mann, Grzegorz Wasowski, Jan Chojnacki, Marcin Kydryński, Barbara Podmiotko, Marek Niedźwiecki, wielu krytyków muzycznych, którzy liznęli nie jednego gatunku muzycznego i mają dokładne pojęcie, o tym, co, kto, jak, na czym gra i jaki to rodzaj muzyki, co tworzy, z kim, kiedy i co planuje, co kiedyś robił, czy dobrze mu szło itd...i potrafi pięknie to przekazać słuchaczowi. Według mnie to jest prawdziwa wiedza. A że ktoś słucha sobie płyty za płytą i uznaje na dodatek siebie za najwybitniejszego znawcę muzyki - to chyba niewiele ma wspólnego z autentyczną wiedzą muzyczną. Ja tak to rozumiem.


Zgadzam się z Majką....smile
Ja co prawda nie liczę się z opiniami krytyków muzycznych i samych krytyków (jako zjawiska) nie cenię ani nie szanuję zbytnio, natomiast imponuje mi ich wiedza. A wymienione przez Ciebie nazwiska Majka imponują mi swymi audycjami za czasów komuny....słuchałem kilka archiwalnych, o wielu opowiadał mi ojciec....dla mnie jest to coś niesamowitego...jest to coś o czym zapominają ,,znawcy", którzy teraz krzyczą podczas gdy wtedy milczeli.....
Bardzo lubię audycje Piotra Kaczkowskiego, Wojciecha Manna, Zbigniewa Hołdysa i wielu innych radiowców, którzy potrafią pieknie opowiadac o muzyce. U Hołdysa i Kaczkowskiego najbardziej cenię otwarcie na nowe trendy muzyczne, których na pozór nie ma, a o tym, że są dowiadujemy się albo z własnych poszukiwań, albo z relacjii takich właśnie ludzi.
I kiedyś jak miałem czas (teraz już mniej) słuchałem tych audycjii nawet jeśli dana stylistyka mi nie pasowała....ale lubiłem słuchac jak oni o tym opowiadają.
Nie wiem czy o tym pisałem już czy nie ale kiedyś właśnie przypadkiem natknąłem się na jakąś audycję (nie bardzo się orientowałem czyja to była audycja...wiem tyllko, że puszczana raz w tygodniu)...zostawiłem, ponieważ puszczono jeden z moich ulubionych utworów, czyli ,,Requiem for the Dream" Clinta Mansela...najpierw w wersjii minimalistycznej, później w wersjii rozbudowanej (remix z udziałem orkiestry) i zaciekawiło mnie jak opowiadano o Manselu, który robił muze do filmu, nie znając filmu nawet, o tym, że miał w swoim życiu nawet okres bycia punkowcem, dopiero później zaczął tworzyć melodyjną muzykę.... i inne tego typu ciekawostki na temat tego artysty. Później mimo, że zmieniono temat na klsykę (4 pory roku bodajże i inne tego typu) to i tak wysłuchałem audycjii do końca....mimo, że klimaty nie moje....ale ten człowiek tak pieknie o tym opowiadał, że po prostu nie potrafiłem przełączyć na inny kanał....i bardzo prawdopodobne Majka, że to był właśnie ktoś z tych nazwik, które wymieniłaś.
Nie wiem skąd pomysł, o ograniczeniu horyzontów u tych ludzi...u Kaczkowskiego słyszałem już wszystko....od reage, po najprawdziwszy hardcore....więc ten zarzut ,,ograniczenie" to chyba dlatego, że nie lansują Dody albo Feela...

Ja mam wielki szacunek do tych ludzi....ale krytyków nie cenię za nic. Uważam, że ma prawo krytykowac np. Hołdys, który na prawdę jest geniuszem gitary dla wielu młodych gitarzystów i inni mogą się tylko od niego uczyć....może krytykowac ktoś, kto ma renomę w danej dziedzinie i dał przykład ,,jak to sie robi". A jaką renomę dla młodych ma jakis tam krytyk, co w życiu nie trzymał gitary w ręku, a o muzyce to się z książek dowiedział? Najgorsi to są właśnie ,,mądrzy" teoretycy, którym w praktyce nie wyszło.

I z góry odpowiadam na ripostę : opinia odbiorców to nie to samo co krytyka....to tak na wszelki wypadek wyjaśniam jakby ktoś nie rozróżniał tych pojęć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Wto 13:07, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 4 razy
 
Zobacz profil autora
krzmarek
Zablokowany


Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 15:02, 30 Wrz 2008
PRZENIESIONY
Pią 22:42, 03 Paź 2008    Temat postu:
Back to top

Jakżesz wzruszyły mnie dzisiejsze wpisy w temacie wrześniowego finału i wasza troska o maść kobyły!

Wojtku, jestem pewien, że widziałeś jazdę NA burej kobyle, ale ja pisałem o jeździe PO burej kobyle. Może ona była i łysa (choć moja babcia, od której o jeździe po kobyle się dowiedziałem, o tym mi nie wspominała ), ale była najmniej ważna w tym zdaniu, do którego nie odniósł się NIKT. A problem jest spory, choć - przyznaję - niewygodny.

A co do bezradności rewolwerowców: Wojtku, w ostatnich 2 latach przygniatająca większość wszystkich zawodników (jakieś 90%), którzy dostają tzw. nowe piosenki jest bezradna. I dotyczy to w równej mierze rewolwerowców jak i maruderów. I ja się temu wcale nie dziwię. Mało tego, wydaje mi się, że "osłuchani" są w gorszej sytuacji, bo w kilka sekund muszą wyłuskać z pamięci zagraną inaczej niż w oryginale melodię z dużo większej "bazy danych".


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wojtek



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

 PostWysłany: Wto 15:30, 30 Wrz 2008
PRZENIESIONY
Pią 22:43, 03 Paź 2008    Temat postu:
Back to top

Cóż, widać moja babcia uczyła mnie trochę innych powiedzeń, albo też trochę innych wersji tychże... Wink A co do meritum zdania z kobyłą, to ja bym Adama potraktował łagodnie - co prawda Grzegorza jeszcze nie było na forum, gdy napisał co napisał (Adam skłonił go do rejestracji, zawsze to jakiś plus Very Happy ), ale przynajmniej wystąpił z otwartą przyłbicą, a nie jako anonim typu zbanowani-których-nicków-nie-będę-wymieniał.
A teraz cytat:
Mało tego, wydaje mi się, że "osłuchani" są w gorszej sytuacji, bo w kilka sekund muszą wyłuskać z pamięci zagraną inaczej niż w oryginale melodię z dużo większej "bazy danych".
I z tym się nie zgadzam - "osłuchani" są w komfortowej sytuacji, zwłaszcza z I rundzie, bo "rewolwerowcy" słuchają jak świnia grzmotu (powiedzonko kolegi, nie babci Mr. Green ), a kasa rośnie. Kłopot może być tylko wtedy, gdy na tablicy nie ma podanego wykonawcy, ale wreszcie po iluś sekundach "klapka" powinna odskoczyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojtek dnia Wto 15:37, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
krzmarek
Zablokowany


Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 17:09, 30 Wrz 2008
PRZENIESIONY
Pią 22:44, 03 Paź 2008    Temat postu:
Back to top

Wojtek napisał:
Cóż, widać moja babcia uczyła mnie trochę innych powiedzeń, albo też trochę innych wersji tychże... Wink
Najwyraźniej mieliśmy różne babcie. Na dodatek mieszkające w różnych regionach PL. smile
Wojtek napisał:
A co do meritum zdania z kobyłą, to ja bym Adama potraktował łagodnie - co prawda Grzegorza jeszcze nie było na forum, gdy napisał co napisał (Adam skłonił go do rejestracji, zawsze to jakiś plus Very Happy ), ale przynajmniej wystąpił z otwartą przyłbicą, a nie jako anonim typu zbanowani-których-nicków-nie-będę-wymieniał.
Niewątpliwie zarejestrowanie się Grzegorza jest największym pozytywem całego tego "zajścia" (oby na odpowiedziach Adamowi nie skończyła się jego aktywność). Tak się zastanawiam czy by nie poobrażać (najlepiej bezpodstawnie) innych czołowych zawodników NUT-u, żeby się porejestrowali.
Wojtek napisał:
I z tym się nie zgadzam - "osłuchani" są w komfortowej sytuacji, zwłaszcza z I rundzie, bo "rewolwerowcy" słuchają jak świnia grzmotu (powiedzonko kolegi, nie babci Mr. Green ), a kasa rośnie.
Nie przekonałeś mnie, Wojtku - może dlatego, że przez nieznajomość z Twoim kolegą umknęło mi również poznanie znaczenia jego powiedzonka. smile
Wojtek napisał:
Kłopot może być tylko wtedy, gdy na tablicy nie ma podanego wykonawcy, ale wreszcie po iluś sekundach "klapka" powinna odskoczyć.
Może i powinna, ale jakoś nie odskakuje. A ci, którym akurat odskoczy, przynajmniej na mnie nie robią wrażenia najbardziej osłuchanych, bardziej wygląda mi to na przypadek, że dany osłuchany znał akurat tę "nowość". Żeby daleko nie sięgać: niedawno Mirek z Płocka jakimś cudem rozpracował melodiową wersję "Far Far Away" Slade'ów, a w chwilę później poległ na zagranej jak Bozia kazała, a autor napisał, melodii "The Tide Is High".

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wojtek



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

 PostWysłany: Wto 19:16, 30 Wrz 2008
PRZENIESIONY
Pią 22:45, 03 Paź 2008    Temat postu:
Back to top

Hmm, jeśli ktoś należy do "osłuchanych", to nie może znać danej "nowości" przez przypadek, on ją po prostu słyszał wiele razy i to nie przez przypadek, lecz z własnego wyboru, z własnego magnetofonu typu ZK-140 na przykład.
Co do Mirka, wyjaśnienie może być bardzo proste - "jego" Slade "poszedł" po raz drugi w niewielkim odstępie od premiery, więc mógł to usłyszeć przy okazji nagrania, być może po raz pierwszy w życiu.
A może by tak trochę więcej, dlaczego "nie przekonałeś mnie, Wojtku" ? Czy nie jest prawdą, że "rewolwerowcy" słuchają i nic im nie przychodzi do głowy, bo nie ma prawa, a "osłuchany" potrzebuje tylko trochę czasu, by przypomnieć sobie tytuł, który przecież zna ?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
krzmarek
Zablokowany


Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 20:39, 30 Wrz 2008
PRZENIESIONY
Pią 22:46, 03 Paź 2008    Temat postu:
Back to top

Wojtek napisał:
Hmm, jeśli ktoś należy do "osłuchanych", to nie może znać danej "nowości" przez przypadek, on ją po prostu słyszał wiele razy i to nie przez przypadek, lecz z własnego wyboru, z własnego magnetofonu typu ZK-140 na przykład.
Toteż przypadek nie polega na znajomości tego akurat utworu przez zawodnika, tylko na tym, że NKO wybrałi do finału właśnie tę melodię, którą zawodnik zna.
Wojtek napisał:
Co do Mirka, wyjaśnienie może być bardzo proste - "jego" Slade "poszedł" po raz drugi w niewielkim odstępie od premiery, więc mógł to usłyszeć przy okazji nagrania, być może po raz pierwszy w życiu.
Niestety, wyjaśnienie nie może być takie, bo "Far Far Away" zabrzmiało pierwszy i jedyny raz (od 5 lat na pewno, w historii - bardzo prawdopodobne)! A zabrzmiało tak, że nawet "osłuchani" forumowicze mieli problemy z jego rozpoznaniem (o czym zechceli napisać na forum).
Wojtek napisał:
A może by tak trochę więcej, dlaczego "nie przekonałeś mnie, Wojtku" ? Czy nie jest prawdą, że "rewolwerowcy" słuchają i nic im nie przychodzi do głowy, bo nie ma prawa, a "osłuchany" potrzebuje tylko trochę czasu, by przypomnieć sobie tytuł, który przecież zna ?
Jesteś, Wojtku, chyba pierwszą osobą na tym forum, która namawia mnie, żebym pisał więcej, a nie mniej. I już za to jesteś wart tego, żeby Cię lubić. smile
A sprawa ma się tak: po pierwsze nawet najszybszy i najbardziej ograniczony rewolwerowiec zna przynajmniej "kilka" innych piosenek niż te, które pojawiły się w Jtm? Pistolety nie są idiotami i prócz tego, co jest grane w NUT, zaglądają do internetu i sprawdzają jakież to inne piosenki wykonawców granych w "Melodii" mogą się pojawić. W związku z tym ich wiedza może jest mniej rozległa od osłuchanych, za to jest praktyczniejsza, bo dostosowana do preferencji NKO.
Druga sprawa: to w jakim czasie coś się identyfikuje bardziej zależy od indywidualnych predyspozycji: szybkości myślenia, kojarzenia itp. I ja nie wiązałbym tego bezpośrednio z szybkością naciskania. Natomiast dysponując taką samą "przepustowością", znacznie łatwiej znaleźć coś jak się wie mniej.
No i po trzecie: ta trocha czasu to 30 sekund na 7 piosenek w finale albo około 5 s w pozostałych rundach i najczęściej jest go troszku (albo i kilka troszek) za mało, żeby sobie cokolwiek przypomnieć. Chyba zgodzisz się ze mną, że łatwiej ma pistolet, który z "Melodii" zna 2 piosenki jakiegoś wykonawcay i z nich wybiera niż "osłuchaniec", który zna 30 tytułów tego samego artysty i w kilka sekund wybrać z nich ten jeden.
A może nie? smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
AdamH



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Czw 16:02, 02 Paź 2008
PRZENIESIONY
Pią 22:48, 03 Paź 2008    Temat postu:
Back to top

krzmarek napisał:
Adamie, problemem nie jest to, że masz inne zdanie, tylko sposób w jaki je wyrażasz.
Niby oba Twoje posty są o tym samym, a jakże inaczej brzmią! Gdybyś to, co dziś napisał wczoraj, zapewne niewiele osób by się obruszyło. A tak - pomimo Twoich wyjaśnień - pozostał niesmak i wrażenie, że jak kogoś nie ma, to można po nim jeździć jak po burej kobyle
    Krzmarku wszystko się zgadza, tylko zanim zacznie się kogoś umoralniać, należy zacząc od siebie. Czyżbyś zapomniał o postach, które były kierowane pod moim adresem rok temu zanim zapisałem się na forum.Szczerze mówiąc gdyby ktoś wówczas napisał,że cieszy się,że przegrałem w FM to nawet bym się tym specjalnie nie przejął, bo po tym co wtedy wyczytałem na forum to się nawet sam cieszyłem, że to nie ja wygrałem. Nie było miło mi czytać,że telewizja sprawiła mi prezent uznając mi jeden finał, a to Ty byłeś autorem tego stwierdzenia. Tym bardziej dziwiło mnie, że te zarzuty były kierowane do mnie, a przecież to nie ja decyduję o tym co należy uznać, a co nie!Po takich lub innych insynuacjach czułem się conajmniej jakbym komuś coś ukradł i na nagranie FM jechałem pełen dyskomfortu psychicznego, bo pewnie wówczas, gdybym wygrał to na forum zostałbym już centralnie zjechany, a tak niektórzy mnie nawet żałowali. Nie wydaje mi się też, by obrażanie któregokolwiek z zawodników wpłynęło na to,że zapisze się na forum, w moim przypadku zdecydowała inna sytuacja(jeśli dobrze pamiętasz), a na te zarzuty po poprostu nie miałem czasu i ochoty odpowiadać.Nie wydaje mi się też bym w jakiś sposób obraził Grzegorza, zresztą ja nie oceniałem jego, a tylko jego grę. Obrażanie kogoś według mnie to obrzucanie jakimiś niewybrednymi epitetami lub posądzanie o coś, a w tym przypadku nic takiego nie miało miejsca. Moim postem zrobiłem mu być może przykrość,ale na pewno go nie obraziłem. Zresztą sam fakt,że zdecydował się na niego odpowiedzieć o czymś świadczy. A tak na koniec, co by nie mówić, jestem na tyle uczciwy(co zechciał zauważyć Wojtek), że nie ukrywam się pod żadnym nickiem, lecz przyjmuję wszystko na siebie. Tego niestety nie można powiedzieć o Tobie. Ukrywając własną tożsamość można różne rzeczy wypisywać i mieć wszystko gdzieś. Nie wymagaj ode mnie odpowiedzi na pytania, skoro sam na nie nie chcesz odpowiadać. Po raz kolejny zadaję pytanie; Kim jesteś? Raz czytałem,że byłeś uczestnikiem Jtm dawno temu, innym razem,że byłeś wśród publiczności, kiedy indziej co innego, a co tym razem wymyślisz? Wydaje mi się, że cechuje Cię tchórzostwo, nie ujawniając się jest Ci wygodniej, a pouczając lub sprzeczając się z kimś na forum w jakiś sposób się realizujesz. Dopiero dziś zdecydowałem się odpowiedziec na Twój post, bo nie mam zbyt wiele czasu, by zaglądać tu na forum. Nie czekam na odpowiedz, choć wiem,że niebawem ona nastąpi. Myślę, że jest jeszcze jeden pozytywny skutek tego mojego nieszczęsnego postu- oprócz tego,że Grzegorz się zapisał- forum się przez chwilę niezwykle ożywiło. A tak na koniec, zgodnie z życzeniem jednego z poprzedników idę do diabła.Może tam jest przyjemniej


    Post został pochwalony 1 raz
     
    Zobacz profil autora
    emku
    Królowa


    Dołączył: 11 Lip 2007
    Posty: 19275
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 252 razy
    Ostrzeżeń: 0/5
    Skąd: Warszawa
    Płeć: Kobieta

     PostWysłany: Czw 19:13, 02 Paź 2008
    PRZENIESIONY
    Pią 22:49, 03 Paź 2008    Temat postu:
    Back to top

    AdamH napisał:
    Myślę, że jest jeszcze jeden pozytywny skutek tego mojego nieszczęsnego postu- oprócz tego,że Grzegorz się zapisał- forum się przez chwilę niezwykle ożywiło. A tak na koniec, zgodnie z życzeniem jednego z poprzedników idę do diabła.Może tam jest przyjemniej
    Nie wiem, Adamie, kto Ci tak napisał o wynoszeniu się do diabła i czy tam faktycznie jest przyjemniej (nie wiem, nie byłam jeszcze), ale to nie powód, żeby czasem czegoś na forum nie napisać.
    Nasze forum to nie forum aniołów i ludzkie emocje co jakiś czas dopadają.
    Ty też się podzieliłeś swoimi uwagami po występie Grzegorza. I zawsze znajdzie się kilka osób, które będą miały coś do zarzucenia (ja też się biję w piersi, że nie jestem bez winy) danemu zawodnikowi.


    Post został pochwalony 0 razy
     
    Zobacz profil autora
    Grzegorz N



    Dołączył: 29 Wrz 2008
    Posty: 13
    Przeczytał: 0 tematów

    Ostrzeżeń: 0/5

    Płeć: Mężczyzna

     PostWysłany: Czw 20:20, 02 Paź 2008
    PRZENIESIONY
    Pią 22:50, 03 Paź 2008    Temat postu:
    Back to top

    Dobry wieczór !
    Decydując się na udział w programie liczyłem się z tym , że nie wszystkim będzie się podobała moja skromna Very Happy osoba . Starałem się nigdy nie traktować osób grających ze mną jak przeciwników lecz jako współzawodników . Z wieloma osobami poznanymi dzięki JTM utrzymuję do dziś kontakty . I to zarówno z osobami , które osiagnęły bardzo dużo jak i z tymi , które na sukces muszą jeszcze poczekać . Liczyłem , że krytyka spotka mnie bardziej z ręki osoby , którą pokonałem w programie (tak jak pewna osoba krytykowała na forum moją żonę rok temu ) i przeze mnie nie mogła zrealizować swoich marzeń . A tu "jasnowidz" Adam H wiedzący lepiej ode mnie czego wiem a czego sprawia mi wielką przykrość .
    Adamie ! Osiągnąłeś w tym programie bardzo wiele a zachowujesz się jak pies ogrodnika . Chciałbyś , żeby piosenki były trudne i żeby ludzie nie wygrywali . Już widzę w Twych oczach radość , gdy kolejne auta nie znajdują swych właścicieli .
    Przesadziłeś z tym , że "nie rozpoznałem jednego z największych polskich przebojów ". Przesadziłeś też z wieloma innymi rzeczami .
    Łatwo odgaduje sie piosenki w miękkim fotelu ze szklanką ciepłej herbaty na stole . Ja niestety w dzień nagrania musiałem wstać o godzinie 3 nad ranem . Po nieprzespanej nocy i tak dumny jestem ze swojego wyniku .
    I nieprawdą jest Przemku , że najpierw stałem z boku a potem byłem wściekły na cały świat . Po programie najwyżej mogłem mieć pretensje do samego siebie .
    A przed nagraniem zdążyłem porozmawiać z Twoim tatą i bratem oraz z przesympatyczną Wiolą . Nie jesteś niestety płci przeciwnej i może dlatego nie poświęciłem Ci za wiele czasu Very Happy .
    Pewnie wiesz o tym , że bywają ludzie , którzy mówią swojemu przeciwnikowi "Zmiażdzę Cię w finale miesiąca". Ja się do takich osób nie zaliczam i Ty w swoim poście w temacie powitalnym trochę żle mnie oceniłeś . Jak będę miał trochę więcej czasu napiszę jak ja to widziałem .
    Jeszcze zdradzę Wam , że po wyjściu ze studia podszedł do mnie Robert Janowski i powiedział "Szkoda Grzesiu , że nie wygrałeś bo Ci się należało".
    Kończę bo córka zabiera mi kompa .
    Pozdrawiam


    Post został pochwalony 0 razy

    Ostatnio zmieniony przez Grzegorz N dnia Pią 6:33, 03 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
     
    Zobacz profil autora
    andyf24



    Dołączył: 07 Gru 2007
    Posty: 653
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 118 razy
    Ostrzeżeń: 0/5
    Skąd: podkarpacie
    Płeć: Mężczyzna

     PostWysłany: Czw 20:41, 02 Paź 2008
    PRZENIESIONY
    Pią 22:50, 03 Paź 2008    Temat postu:
    Back to top

    Grzegorz Niewielski napisał:
    Z wieloma osobami poznanymi dzięki JTM utrzymuję do dziś kontakty . I to zarówno z osobami , które osiagnęły bardzo dużo jak i z tymi , które na sukces muszą jeszcze poczekać

    Dla wprowadzenia - Jestem tym, który musi jeszcze poczekać smile

    Grzegorz Niewielski napisał:
    Łatwo odgaduje sie piosenki w miękkim fotelu ze szklanką ciepłej herbaty na stole . Ja niestety w dzień nagrania musiałem wstać o godzinie 3 nad ranem . Po nieprzespanej nocy i tak dumny jestem ze swojego wyniku .

    Miałem się nie wtrącać ale ...
    Niezwykle łatwo jest zgadywać z fotela może nawet z kawą i ciastkami smile Wiem bo sam myślałem że to banał do czasu kiedy stanąłem przy pulpicie i wtedy nawet nie mogłem sobie przypomnieć piosenki, którą słuchałem z mp3 tuż przed wejściem do studia. Tym bardziej, że w ogóle nie spałem przed nagraniem bo całą noc jechałem by dojechać na nagranie. Świetnie cię rozumiem i uważam, że masz prawo być dumny ze swoich występów i tu gratuluję Ci.

    Grzegorz Niewielski napisał:
    I nieprawdą jest Przemku , że najpierw stałem z boku a potem byłem wściekły na cały świat . Po programie najwyżej mogłem mieć pretensje do samego siebie .

    Tu wydaje mi się że właśnie te "pretensje do siebie" Przemek odebrał jako złość na cały świat.

    Grzegorz Niewielski napisał:
    Jeszcze zdradzę Wam , że po wyjściu ze studia podszedł do mnie Robert Janowski i powiedział "Szkoda Grzesiu , że nie wygrałeś bo Ci się należało" Pozdrawiam

    I miał rację - należało ci się. Ale cóż nie wyszło (pisałem wcześniej - pomroczność jasna) i tak wg mnie należy to traktować.
    Ja gratuluję Ci wiedzy, szybkości i cieszę się, że nie przyszło nam się spotkać w rywalizacji bo musiałbym jeszcze dłużej czekać a teraz jak masz karencję to może zagram i zarobię choć na bilet smile
    Podobnie Gratuluję Przemkowi i Wioli - jesteście świetnymi zawodnikami.


    Post został pochwalony 0 razy
     
    Zobacz profil autora
    Grzegorz N



    Dołączył: 29 Wrz 2008
    Posty: 13
    Przeczytał: 0 tematów

    Ostrzeżeń: 0/5

    Płeć: Mężczyzna

     PostWysłany: Czw 21:04, 02 Paź 2008
    PRZENIESIONY
    Pią 22:53, 03 Paź 2008    Temat postu:
    Back to top

    andyf24 napisał:
    ..... to może zagram i zarobię choć na bilet smile

    Ja Ci życzę wygranej nie na bilet do domu tylko DUŻO większej .

    Jeszcze w nawiązaniu do finału miesiąca to bardzo się cieszę z tego , że poznałem Wiolę i Przemka .
    Wiola okazała się niezwykle sympatyczną osobą , taka bardzo ciepłą i serdeczną . Mam nadzieję , że to nie było nasze pierwsze i zarazem ostatnie spotkanie .
    Przemka natomiast lubiłem już wcześniej i było mi przykro , gdy zobaczyłem z kim będę grać . Szkoda , że nie dane było nam spotkać się dopiero w Finale Roku .


    Post został pochwalony 0 razy

    Ostatnio zmieniony przez Grzegorz N dnia Czw 21:09, 02 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
     
    Zobacz profil autora
    Rose



    Dołączył: 19 Lip 2007
    Posty: 897
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 13 razy
    Ostrzeżeń: 0/5
    Skąd: Maków Mazowiecki
    Płeć: Mężczyzna

     PostWysłany: Pią 14:12, 03 Paź 2008
    PRZENIESIONY
    Pią 22:54, 03 Paź 2008    Temat postu:
    Back to top

    Grzegorz Niewielski napisał:
    I nieprawdą jest Przemku , że najpierw stałem z boku a potem byłem wściekły na cały świat . Po programie najwyżej mogłem mieć pretensje do samego siebie .


    Dla ścisłości nie napisałem, że byłeś wściekły na cały świat. Miałem jak najbardziej na myśli rozżalenie i złość do siebie samego, tak jak to sam przyznałeś. To było widoczne na Twojej twarzy, a co czułeś wiesz sam najlepiej. Ja Tobie Grzesiu na dobrą sprawę nie mogę nic zarzucić, jesteś chyba jednym z najlepiej przygotowanych graczy w historii JTM i po prostu mi szkoda tego finału, bo należał Ci się bardziej niż komukolwiek z nas, co nie znaczy, że nie miałem prawa trzymać kciuków za kogoś innego. Przykro mi, że Wiola wywarła na mnie większe wrażenie, ale to już Jej wina, że jest taka fajna Very Happy . Dość często pisujemy sobie miłe smsiki, naprawdę nie spodziewałem się, że okaże się taką super dziewczyną. Ja chyba zresztą ogólnie z racji otoczenia w pracy szybciej docieram do kobiet Very Happy.
    Co do tego trzymania się z boku, to miałem na myśli głównie fakt, że miałeś dodatkowe powody do stresu, które odciągały Twoją uwagę od nas. Ty wiesz o co chodzi i ja też, a inni nie powinni jeszcze wiedzieć nieprawdaż? Tym bardziej wielkie brawa za skupienie i koncentrację podczas nagrania. Prawda jest taka, że następny finał roku będzie Twój, a mi jeszcze chyba trochę brakuje, aby się z Tobą w nim spotkać. Nie mam aż takiej determinacji i ochoty do tak skrupulatnego doskonalenia się jak Ty. Podziwiam też Twoją niesamowitą pamięć. Kojarzyłeś mojego tatę, który był może kiedyś raz mignięty w moich dawnych odcinkach. A ten drugi dla ścisłości był moim szwagrem, a nie bratem. Od lat 27 jestem posiadaczem tylko jednej rok starszej siostry Very Happy Pozdrawiam i myślę, że nie oceniłem Cię aż tak źle jak to się Tobie wydawało


    Post został pochwalony 0 razy

    Ostatnio zmieniony przez Rose dnia Pią 14:40, 03 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
     
    Zobacz profil autora
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Odcinki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
    Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
    Strona 6 z 7

     
    Skocz do:  
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Nie możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach