Forum Jaka to Melodia? Strona Główna Jaka to Melodia?
quiz muzyczny


ANDRZEJ WALIGÓRSKI

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Muzyczna ruletka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pią 20:44, 24 Paź 2008    Temat postu: ANDRZEJ WALIGÓRSKI Back to top

Andrzej Waligórski - satyryk, dziennikarz i publicysta radiowy, kierownik zespołu Studia 202, członka wrocławskiego kabaretu ELITA.
Andrzej Waligórski zmarł 10.05.1992 r.

Pisał utwory satyryczne, ballady historyczne i rycerskie, opisywał przypadki Dreptaka, żartował, prześmiewał. W Jego wierszach można znaleźć również piękna poezję obywatelska i liryczną., bo Pan Andrzej był człowiekiem pełnym wdzięku i uroku, znanym z trafności obserwacji, niekwestionowanym królem błyskotliwej pointy.

Jan Kaczmarek tak pisał o Andrzeju:
"Praktycznie każde zdanie tekstu rozrywkowego powinno zawierać jakiś żart.
Mało kto ze znanych mi satyryków radiowych wypełniał ten wymóg w takim stopniu jak Andrzej".

Pozwoliłam sobie tu skopiować tekst, który Wiosna umieściła w Rozrywce.


Streszczenie "Pana Tadeusza" przez Andrzeja Waligórskiego dokonane

KSIĘGA I: GOSPODARSTWO
Cichy wieczór na Litwie, owczarz owce maca
A Tadeusz po studiach do domu powraca
Chce usprawnić rolnictwo, do pracy aż wzdycha
Ale Wojski natychmiast daje mu kielicha
Pod wpływem alkoholu Tadzio czując Wenę
Podrywa własną ciocię, starą Telimenę
A Asesor z Rejentem kłócą się przy wódce
Wreszcie wszyscy posnęli. Dalszy ciąg już wkrótce.

KSIĘGA II: ZAMEK
Pośród krat, baszt i różnych innych dupereli
Siedzi Hrabia po mieczu, pochwie i kądzieli
Zaś Gerwazy oparty na swym Scyzoryku
Opowiada mu serial o starym Stolniku
Co Jackowi Soplicy nie chciał dać swej córki
Więc tamten go - i słusznie - uwalił z dwururki
Hrabia pije z Gerwazym i zemstę przysięga
Zaś Woźny pędzi bimber. Tu kończy się księga.

KSIĘGA III: UMIZGI
Wszyscy idą na grzyby. Wybucha panika
Bo krótkowzroczny Sędzia zeżarł sromotnika
Szczęściem kapitan Ryków co tam był akurat
Wrzasnął : "Wy jemu dajtie skorje dienaturat.
w wiejskiej karczmie szykuje powstanie
I wyzdrowiał. Niestety, koniec trzeciej serii.
Zaś Hrabia z Tadeuszem robią polowanie
Lecz że obaj pijani kiepsko im się wiedzie
I każdy zamiast jednego widzi dwa niedźwiedzie
Aż dopiero ksiądz Robak wybiegłszy zza krzaka
Wygrzmocił misia pałą jak Ryndszus Polaka
Pałą ? - zdziwił się Wojski - A gdzie ksiądz ją znalazł?
Dał mi ją przeor Kiszczak. Dalszy ciąg już zaraz.

KSIĘGA V: KŁÓTNIA
Asesor pił Jarzębiak, Rejent ćpał Wiśniówkę
Jankiel z Woźnym Protazym chlali Pejsachówkę
Telimena Vistulę obciągała bratu
Gdy Klucznik wleciał z okrzykiem : Biorą do Senatu !
Zaraz tam pogonili wypluwając płuca
Płócienniczak, Gargamel, brat Glempa i Guca
Z tym, że jakoś do Izby Wyższej nie trafili
Więc są w izbie wytrzeźwień. Dalszy ciąg po chwili.

KSIĘGA VI: ZAŚCIANEK
Słynie szeroko w Litwie Dobrzyński Zaścianek
Spożyciem alkoholu, ilością skrobanek
Pieśniami, które nuci lud prostolinijny
Czasem jakaś głodówka, strajk protestacyjny
Lud przyciśnięty nędzą, szlachcic mazowiecki
Za kilka marek pacierz odmawia niemiecki
Zaś miejscowej starszyźnie profesor Wisłocka
Doradza, jak dać dupy. Teraz dobranocka.

KSIĘGA VII: RADA
Szlachta radzi jakby tu pozbyć się Moskali
Nadjeżdża pędem Hrabia, strasznie konia wali
Wiezie wieść, że jak słychać z plotek i przecieków
Ksiądz Jankowski masowo nawraca Ubeków
Jezu ! - krzyknął ksiądz Robak - To dopiero kino !
To przez to pół kościoła mam zapchane gliną !
Wzburzona tym niechlujstwem szlachty cała zgraja
Wyrusza na Soplicę. Teraz będą jaja.

KSIĘGA VIII: ZAJAZD
Podkomorzy miał właśnie obalić Pershinga
Gdy wleciał cwałem Hrabia, w dłoni lśni mu klinga
Za nim szlachta szturmuje dwór, kuchnie, piwnice
Gerwazy lewą dłonią pochwycił Soplicę
I z okrzykiem Soplico ! Giń kanalio chytra !
Odbiwszy główkę wypił Soplicy pół litra
Ale zaraz uczciwie wszystko zwrócił z pluskiem
Padł i zasnął. W następnej księdze przyjdą Ruskie.

KSIĘGA IX: BITWA
Szlachta związana w pęczki, leży chłop przy chłopie
Patrząc, jak brzydki Moskal polską wódkę żłopie
Major Płód Telimenę już dosiadał gwałtem
Gdy kwestarz Robak wjechał swoim starym autem
I wykrzyknął basem: "Ściągnąć z niej tę carską glizdę !"
Za późno ! Płód wystrzelił. Salwa poszła w izbę
A cała rota jegrów poszła spać do piachu
W następnej księdze nasi będą wiać na Zachód

KSIĘGA X: EMIGRACJA
Nazajutrz wszyscy zbiegli do Napoleona
Tylko ksiądz Robak nie mógł, bo akurat kona
Kona, kona, aż zgłodniał. Zerwał jabłko z krzaka
Nadgryzł je i w środku też ujrzał robaka
Cześć kuzynie - rzekł robak. Ksiądz zasłonił lica
I wyszeptał: Spierdalaj, jam Jacek Soplica
"Wiedziałem - mruknął Sędzia - już od pierwszych kartek"
Koniec księgi. W następnej wkroczy Bonaparte.

KSIĘGA XI: ROK 1812
O roku ów ! Kto cię widział na Litwie i w Rusi
Ten wiedział, że ten burdel źle się skończyć musi
Tłok, że nie ma na czym usiąść, co najwyżej w kucki
Poniatowski, Dąbrowski, Wałęsa, Piłsudski
Jankiel miast poloneza majufesa grzmoci
Zosia płacze, bo Tadzia złapała na cioci
A z RFN-u już wraca stara wołowina
Co ją kiedyś skradł Hitler. Wow, zbliża się finał!


KSIĘGA XII: KOCHAJMY SIĘ!
Pije szlachta przy Wiejskiej ulicy skupiona
Zdrowie Sędziego, Zosi i Napoleona
Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany !
I prezydent tych Stanów, pan Clinton kochany
Nikt nie chodzi do pracy, wszędzie dzwony dzwonią
Towarzysze pancerni do spowiedzi gonią
Bonaparte ocipiał i na Moskwę rusza
No, tu na szczęście koniec Pana Tadeusza.

KSIĘGA XIII: GEOPOLITYKA
Już się przed Litwą przyszłość rysowała lepsza
Gdy nagle krzyk się podniósł : "Napoleon spieprza !"
Faktycznie, cesarz nawiał w kapciach i w negliżu
"Aj, waj - zmartwił się Jankiel - uciekł do Paryżu"
W tejże chwili od wschodu wśród gromkich okrzyków
W kufajce i walonkach wszedł kapitan Ryków
I rzekł patrząc życzliwie na szlachtę struchlałą :
"Nu, wot my znowuż razem" I tak już zostało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez emku dnia Wto 23:15, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
mrówka



Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pon 19:49, 27 Paź 2008    Temat postu: Back to top

nie ma to jak klasyk - dobre -)
a jak już jest dwa w jednym- to super

a"propos - usłyszałam ostatnio takie powiedzenie: od dymu jeszcze nikt nie umarł ( papierosowego), a od chłodu - cała armia Napoleona Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pon 23:00, 27 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Andrzej Waligórski potrafił pisać również poważniejsze utwory, jak ten chociażby,
a Ryszard Rynkowski nawet go zaśpiewał - bardzo udanie zresztą.

Wyspa

Być może, jest taka wyspa
Na jakimś oceanie,
Która ma jedną przystań
I jeden jacht w tej przystani.
I wody jednej rzeki
Przecinają ją w poprzek,
I jeden strażnik rekin
Pilnuje wyspy dobrze,
I pojedynczo się łamią
O skałę samotne fale,
I jeden czarny namiot
Stoi na owej skale.
Nad palmą jedną, jedyną
Błyszczy jedyna gwiazda,
A gdy się chce tam dopłynąć,
Jest tylko jedna jazda,
Gdyż jeden jest kierunek
I jeden mały bilet,
Więc po swój biedny pakunek
Niebawem się pochylę
I opuszczę swą izbę
Bez słów i bez powrotów,
By popłynąć na wyspę
Do czarnego namiotu.
I będzie coraz ciemniej,
Ciepło, smutno i mglisto,
Psy, kiedy wyją w pełnię,
Też tęsknią za tą wyspą...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Beata



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pon 23:14, 27 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Tak to faktycznie jest bardzo piękna piosenka....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beata dnia Pon 23:15, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Nie 20:46, 02 Lis 2008    Temat postu: Back to top

Rozmowa z księdzem

...a jeśli istnieje niebo
(bo może? Choć raczej wątpię)
I jeśli w dniu mego pogrzebu
Do tego nieba wstąpię
(w co także wątpię raczej),
I przyjdzie mi tam posiedzieć,
To kogoż ja tam zobaczę?
Bo wolałbym z góry wiedzieć,
Czy spotkam na gwiezdnej połaci
Wyłącznie aniołki białe,
Czy którąś ze znanych postaci,
Co ją za życia kochałem?
Czy mi recepcja niebiańska
Pokój przydzieli musem?
Bo ja bym chciał, proszę państwa,
Na przykład z panem Prusem
Lub z panem Gary Cooperem
Czy z Izaakiem Bablem,
A tutaj mnie na kwaterę
Z Kraszewskim wpakują nagle
Albo mój jeden przyjaciel
Do mego pokoju wlizie
I znowu powie: - Wiesz, bracie,
Poznałem o... taaaką cizię!
A ja bym chciał porą wieczorną
Mieć taką cudowną szansę
Pogadać z Marylin Monroe
I z Anatolem Francem,
I może ze swoim tatą,
Bo znałem go bardzo mało...
Hej, dużo dałbym za to,
Żeby tak właśnie się stało,
Ale się tam nie wybiorę,
Bo jakby mnie kto ulokował
Z Rabindranathem Tagore,
Tobym natychmiast zwariował,
Lub z Marią Konopnicką...
Ta myśl sen z powiek mi spędza...
Nie, wolę iść drogą laicką,
Bardzo przepraszam księdza!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
mrówka



Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Nie 20:53, 02 Lis 2008    Temat postu: Back to top

w kontekście Zaduszek - taki oto test Andrzeja Waligórskiego :

Raj ateistów

Lecą z drzew ostatnie liście,
Wichry wyją ponad ziemią,
Oj, niełatwo ateiście
U nas żyć, zwłaszcza jesienią...
Sam zwyciężać musi troski,
Żreć się z żoną i z rebiatą,
A wierzący Rosołowski
Ma aniołka stróża na to!

Idą święta i choinka,
Skąd wziąć grosz na tę imprezę?
Ateista sam dla synka
Musi kupić w mieście prezent.
Musi szukać, żeby tanio,
Penetrować każdy bazar,
A u Rosołowskich - anioł
Targa paczki w te i nazad!

On zamawia piękne drzewko,
On za opłatkami chodzi,
Poczem z tradycyjną śpiewką
Występuje - Bóg się rodzi...
Rosołowscy przy wigilii,
Śpiew anielski z nieba płynie...
...ateista swej familii
Opowiada o Darwinie...
Nie ma śpiewów w jego domu,
Przeto ateista myśli:
- U nas, prawdę mówiąc, komu
Są potrzebni ateiści?
Lecz pomimo kiepskiej doli,
Wątpliwości i subiekcji,
Nie nawraca się, bo woli
Pchać się w życiu bez protekcji!
... za to, kiedy życie minie,
Nagrodzone będzie wszystko,
Bo gdzieś przecież być powinien
Raj Zmęczonych Ateistów.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
sylwunia



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podlasie,Berlin
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pon 17:58, 03 Lis 2008    Temat postu: Back to top

Wyspa A.Waligórskiego w wykonaniu Rynkowskiego to jedna z moich ulubionych piosenek(chyba lubię takie smutasy)

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Sob 19:02, 08 Lis 2008    Temat postu: Back to top

No to, żebyśmy nie popadli w jakąś deprechę i nie smucili coś wesołego o służbie zdrowia:

Wierszyki szpitalne

A w naszym szpitalu
Miło jak na balu,
Nie ma takich lecznic w Rzymie
Ani w Montrealu.

Zdychają mikroby,
Pryskają choroby,
Już nie będą nas gnębiły
I naszej chudoby!

Samotna czerwonka
Po polu się błąka,
Tak się wystraszyła leków
Aż się biedna jąka.

Gnębiła żółtaczka
Sierżanta Miziaczka,
A po wyjściu ze szpitala
Sierżant zdrów jak kaczka!

Był kiedyś dyfteryt
groźny jak iperyt,
Ale teraz z dyfterytu
Zrobił się emeryt.

Krętek całkiem blady
Ucieka w Bieszczady....
Szukaj sobie, blady krętku,
Gdzie indziej posady!

Spotkała się grypa
Z kompleksem Edypa:
- Wie pan, wczoraj umarł tyfus,
Dzisiaj ma być stypa!

Stara ślepa kicha
Ze wzruszenia wzdycha:
- Jakiś Julek mnie wycinał,
Ponoć duża szycha!

Wyleciało wzdęcie,
Jest już na zakręcie:
- Trzeba umieć się wycofać
W stosownym momencie!

Natomiast zaparcie
Broni się zażarcie:
- Mnie nie ruszą, bo w centrali
Mam mocne poparcie!

Przewrócił się katar,
Nosa sobie natarł,
Już nie będzie taki kozak
Ani taki Tatar!

Wyszły dwa gronkowce
Na leśne manowce:
- Gdzież my teraz się podziejem,
Nieszczęsne wędrowce?

Grupka tuberkulin
Pod miedzą się kuli:
- Kro przygarnie nas, sieroty,
I do snu utuli?

Na rogu ulicy
Tkwi wrzód dwunastnicy,
Prosi o kawałek chleba
I łyk śliwowicy.

Natomiast platfusy
To duże chytrusy -
Powłaziły do doniczek,
Udają kaktusy.

Schował się rzęsistek
Za bukowy listek...
Już nie będziesz, draniu, gnębił
Państwowych artystek!

Wiatr pomyślny wieje,
Nowy dzionek dnieje,
Wyzdychują nam choroby
A ludność - zdrowieje!

Biją dzwony z wieży,
Śpiewa chór harcerzy:
- Wiwat pan docent Sroczyński
I jego partnerzy!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Nie 16:31, 11 Sty 2009    Temat postu: Back to top

PRZENIESIONE Z "co gra" tego co napisał Clintoon:

OLEK GROTOWSKI / MAŁGORZATA WIERZCHOWSKA - Andrzejkowy Walczyk

"Andrzejkowy walczyk" to kolejny po świetnej płycie Kabaretu Moralnego Niepokoju dowód na to, że piosenka kabaretowa ma się w Polsce bardzo dobrze.

Nagranie promuje wznowienie dwóch albumów Olka i Małgorzaty. Płyty "Uśmiech Giocondy" i "Moment" dostępne są obecnie w formie dwupaku.

Utwór "Andrzejkowy walczyk" powstał w hołdzie Andrzejowi Waligórskiemu, związanemu z wrocławskim kabaretem Elita, twórcy tekstów
do około tysiąca piosenek wykonywanych przez Olka i Małgorzatę.

Opis zaczerpnięty ze strony Radia Merkury, tu także możecie posłuchać:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wg mnie naprawdę świetny utwór.
Na przekór wszystkim "eskom" i "vivom" kompozycja ta udowadnia, że w muzyce, najważniejsza jest... muzyka właśnie. Zaprzeczenie i przeciwwaga dla tych wszystkich komputerowo modyfikowanych "piosenek" Britney, bashanterów itp.
To właśnie piosenka z tekstem. Prawdziwym tekstem. Nie jakimiś dwoma durnymi zdaniami powtarzanymi kilkadziesiąt razy "aj nid ju" lub "pamp it ap".
Ciesze się niezmiernie, że mogę takich piosenek posłuchać w radio.
Że powstają takie kompozycje jakby na przekór hałasowi pseudo-piosenek serwowanych przez większość popularnych stacji.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pon 22:03, 12 Lip 2010    Temat postu: Back to top

Właśnie obejrzałam na TVP Polonia XVI Przegląd Piosenki Autorskiej z 1995 r. poświęcony twórczości Andrzeja Waligórskiego.
Fantastyczne wykonania jego wierszy, m.in. przez Jolantę Fraszyńską, Joannę Żółkowską, Hannę Śleszyńską, Joannę Trzepiecińską, Mumia w wykonaniu Tercetu, czyli kwartetu - fantazja, nawet Robert Janowski się pojawił (z kucykiem, czyli dawne czasy). Koncert zakończył Ryszard Rynkowski "Wyspą"

http://www.youtube.com/watch?v=hQ-57l9P2ao&feature=related


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
emku
Królowa


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 252 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Czw 0:58, 01 Lis 2012    Temat postu: Back to top


Panie Andrzeju, jesień przyszła - nie ma na to rady....


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Muzyczna ruletka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach