Forum Jaka to Melodia? Strona Główna Jaka to Melodia?
quiz muzyczny


Eurowizja 2008
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Muzyczna ruletka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Noiser



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my home is where I sleep

 PostWysłany: Nie 13:38, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Marcinq napisał:
To nie to co Edytka Gorniak i "To nie ja", czy az tak duzo zmieniło sie w Eurowizji,czy cos jest nie tak z polskimi typami do Eurowizji


Bingo stary! Wink I nie tylko o Eurowizje tu chodzi tylko ogólnie o to na jaką muzykę teraz mamy popyt....jeżeli w ogóle na jakąś mamy, bo z tego co widzę to ludzie ,,tańczą jak im się zagra"...zero własnego zdania, własnych klimatów.....a szkoda. Neutral


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
andyf24



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 118 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 14:33, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Noiser napisał:
Ludzie...czy Wy serio myśleliście, że z takim czymś można osiagnąć cokolwiek? ,,Piosenka bardzo wpada w ucho"? To ja chyba za głośno słucham muzyki, bo zaczynam głuchnąć i zapomniałem linię melodyczną tej piosenki minutę po zakończeniu....jeżeli w ogóle tam była jakaś linia melodyczna, bo pamiętam, że podczas słuchania jedyna myśl jaka mi przychodziła do głowy to było właśnie, że strasznie ten utwór bezbarwny, bez elementów charakterystycznych....


A czy potrafisz zanucić piosenki z czołówki? Rosyjska to wiem ze to dzieło Timbalanda, Grecka i Ukraińska to śpiewa dziewczyna. I to wszystko co mi zostało w pamięci z tych piosenek. Żadna z prezentowanych piosenek nie wpada w ucho nie tylko nasza. Jednak nasza ma ten styl i smak jak to określiłem Celiny czy Barbary. No i była o wiele tańsza od Rosyjskiej. Ceny u Timbalanda są dość wysokie a nasza Isis miała stosunkowo taniego tekściarza i kompozytora smile (dla nie wtajemniczonych Isis była sobie żeglarzem, okrętem i sterem - sama napisała, skomponowała i wykonała).
Faktem jest, że od paru ładnych lat Eurowizja jest plebiscytem w którym kraje prezentują swoje sympatie do innych krajów i wybierają tylko miejsce gdzie w roku następnym będą pokazywać który kraj jest lubiany w jakim regionie wzajemnej adoracji.
Drugą sprawą jest to czego oczekuje się od piosenki prezentowanej na Eurowizji. Aż dziw bierze, że są określenia "Typowa ballada eurowizyjna". Co to takiego "typowa"? W eurowizji jest popyt na kicz co widzeliśmy wczoraj i li tylko sympatie polityczne mają znaczenie. Wydaje mi się, że reprezentant Rosji mógłby poinformować, że utwór został wymyślony przez Timbalanda po raz pierwszy współpracującego z Michaelem Jacksonem i młodym Iglesiasem a dalej mógłby stać i pstrykać palcami a osiągnąłby podobny wynik tylko i wyłącznie ze względu na presję (sympatii) kraju z którego pochodzi i nazwiska jakie pojawiały się przy powstawaniu utworu.
Dla mnie największym zwycięzcą i krajem, który okazał się być najbardziej uczciwym i honorowym to Włochy - jako jedyni umyli ręce i wycofali się z tej parodii konkursu, takiej odwagi życzyłbym Polsce w przyszłym roku.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
brasiliorio



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 14:44, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Panie noiser, jeżeli naprawdę uważa pan, że nie było żadnej pięknej piosenki, to jest pan głuchy. Było wiele pięknych piosenek (nasza się do nich nie zalicza), które zostały zsunięte przez głosowanie polityczne.

Andrzej, to może zamiast się wycofywać, weźmy przykład z Dimy i poprośmy jakiegoś znanego muzyka o napisanie tekstu i muzyki i zobaczymy co będzie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Noiser



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my home is where I sleep

 PostWysłany: Nie 15:00, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

andyf24 napisał:


A czy potrafisz zanucić piosenki z czołówki?


Nie... Confused

Cytat:
Jednak nasza ma ten styl i smak jak to określiłem Celiny czy Barbary.


Wolałbym, żeby nie miała stylu Celiny tylko swój własny. Wink


Z resztą Twojej wypowiedzi się zgadzam a za to :

Cytat:
Dla mnie największym zwycięzcą i krajem, który okazał się być najbardziej uczciwym i honorowym to Włochy - jako jedyni umyli ręce i wycofali się z tej parodii konkursu, takiej odwagi życzyłbym Polsce w przyszłym roku.


...powiem tylko....Amen! Twisted Evil

brasiliorio napisał:
Panie noiser,


Daj ,,pan" spokój z tym ,,panem"....jestem na to za młody! Wink

Cytat:
jeżeli naprawdę uważa pan, że nie było żadnej pięknej piosenki, to jest pan głuchy.


No skoro tak stawiasz sprawe to chyba rzeczywiście jestem głuchy....i z tego co widzę to mamy tu zbiorowe ogłuchnięcie ludzi, którzy szukają w muzce ,,czegoś więcej". Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Nie 15:01, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
mloda_88



Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 16:41, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

co do Dimy Bilana-ktory mimo ze nie wygral,mial swietna piosenke... jego piosenka byla na serio super,od razu wpadala w ucho,do tej pory jej slucham smile a Eurowizji nie ogladam od kilku lat,jest wiele wazniejszych i ciekawszych rzeczy do zrobienia w tym czasie smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
brasiliorio



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 19:36, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

mloda_88 napisał:
co do Dimy Bilana-ktory mimo ze nie wygral


Dima właśnie wygrał.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
wiosna



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka Warszawa
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Nie 19:43, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

A ja wolę obejrzeć nasze polskie "Tak to leciało" niż jakąkolwiek Eurowizję. Już tak mam od kilku lat. Ciekawe dlaczego?

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Łosiek
JTM Spis Team


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorze
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Nie 22:53, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

E tam, ta eurowizja to największy kicz, jaki jest w Europie. Kreta głosuje na Grecję, Grecja na Kretę, Ukraina na Rosję.... Ja tylko kawałkami to oglądałam i nawet występu naszej nie widziałam. Nie wiem właściwie, dlaczego to oglądam.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Muminek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ok. Przemyśla
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 22:57, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Z czystej ciekawości, ja z całej Eurowizji najbardziej lubię przyznawanie punktów Very HappyVery Happy Niestety strasznie późno to się odbywa i moje oczy tego nie wytrzymują A słuchać tych wszystkich piosenek, które i tak nie mają szansę zaistnieć to mi się nie chce Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
brasiliorio



Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 23:07, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

A mnie nie obchodzi czy piosenka ma szansę zaistnieć, tylko czy jest piękna. Np. zespół Łzy jest popularny, ale nie lubię ich piosenek.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
krzmarek
Zablokowany


Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 23:50, 25 Maj 2008    Temat postu: Back to top

andyf24 napisał:
Czas podyskutować o Eurowizji '08
Dziś wieczorkiem zaczynamy oglądać transmisję z Belgradu - "plebiscyt" piosenek bo festiwalem piosenki tego wynalazku już nazwać chyba nie można.
Nie dość, że nie można, to nie należy!! smile "Eurowizja" nigdy nie była festiwalem (za to zawsze konkursem), pomimo, że przez jakiś czas szczególnie Francuzi i Włosi nie wiedzieć czemu nazywali ten KONKURS festiwalem. Ale oficjalnie (i na logikę - wystarczy zapoznać się z definicją festiwalu) nie był i nie jest to festiwal: od początku nazywał się Grand Prix d'Eurovision (czyli Wielka Nagroda Eurowizji), a od niepamiętnych czasów z angielska Eurovision Song Contest (czyli Konkurs Piosenki Eurowizji).
andyf24 napisał:
I po raz kolejny widzieliśmy, że plebiscyt eurowizji żyje wg własnych zasad nic nie mających wspólnego z wyborem najlepszej piosenki.
Wyborem "najlepszej" piosenki od biedy możnaby nazywać te edycje ESC, w których punkty przyznawały juries, choć też trudno mówić o "dobroci" piosenek, kiedy o wyniku decyduje SUMA punktów albo głosów. W takich wypadkach zawsze jest to plebiscyt. Nawet jeśli głosują sami "fachowcy". Natomiast od paru ładnych lat o wynikach decydują widzowie (w milionowych ilościach), więc jest to plebiscyt popularności, a nie "dobroci" czy "wartości".
andyf24 napisał:
Znowu zobaczyliśmy kółeczka wzajemnej adoracji a ja w swej naiwności liczyłem, że może w tym roku wybór będzie nie polityczny.
I znowu słychać biadolenie na te kóleczka, a najśmieszniejsze jest to, że - choć prawie wszyscy (a szczególnie Artur Orzech) to zauważają - to te przyjacielsko-sąsiedzkie głsowania nie mają większego wpływu na wyniki konkursu. Shocked Od kilku lat, na podstawie realnego głosowania robię sobie symulacje jakby to było, gdyby grupy wsparcia (Skandynawia, była Jugosławia, były ZSRR, Iberia, Turcja-Cypr) miały po jednym "głosie". I ani razu nie zdarzyło się, żeby zwycięzca był inny! Tak więc to marudzenie "jest nieco przesadzone".
W tym roku jeszcze nie zdążyłem sobie tego poprzeliczać, ale wątpię, żeby było inaczej.
andyf24 napisał:
Ale mnie i tak łezka się kręci na wspomnienie Non ho l´eta ('64), Puppet on a string ('67), Waterloo ('74), Save all your kisses for me ('76), Ein bisschen frieden ('82), Diggi-loo diggi-ley ('84) tamte piosenki miały inny "smak", aż chce się parafrazować Gąssowskiego - Gdzie się podziały tamte piosenki ... ?
Andyfie, właściwie to te przykłady pokazują. że Eurowizja była kiepska przez całe 50 lat. smile Bo jeśli z 50-letniej historii wymieniłeś 6 wielkich przebojów to przeciętnie raz na 10 lat zdarza się coś godnego Twojej uwagi.
Ja z każdego konkursu mam jakąś ulubioną piosenkę (może poza kilkona konkursami z pierwszego 10-lecia smile), a bywały lata (i to niekoniecznie z tego okresu, który Ty wspominasz najmilej), że tych fajnych było dużo więcej (dla mnie najobfitszy w udane propozycje był rok 2003 - ten, w którym Polskę po raz pierwszy reprezentowali Ich Troje.
Moim zdaniem, najwięcej zależy od oczekiwań każdego słuchacza. Wcale się nie dziwię, że w Eurowizji nie znajdują niczego dla siebie ludzie, dla których największą wartością jest łojenie w bębny i przesterowane, rzężące gitary, darcie mordy i wrzucanie bluzgów do co drugiej zwrotki, a świat jest miejscem katorgi, rozpaczy i nieszczęścia, zaś brakiem autentyzmu, twórczości i oryginalności pieczołowite i profesjonalne przygotowanie każdego elementu występu, a blamażem jest ruch na scenie przekraczający niezborne podrygi przy instrumentach. Ale to są ekstrema. Które nie plamią się oglądaniem tego kiczu, za to najgłośniej wołające jaki to szajs! Mr. Green
A drugim ważnym elementem jest skłonność do przyłączania się do fali malkontentów, którym mało się podoba, ale najbardziej im się nie podoba to, czego nie widzieli. Mr. Green
Ja podobne głosy niezadowolenia słyszę już drugi wiek smile (trzeciego z pewnością nie dożyję ). I ciągłe ich słuchanie bardziej mnie mdli niż obejrzenie raz na rok nawet najgorszej Eurowizji.

kumpelka napisał:
Na Oficjalnej stronie Eurowizji odbyło sie głosowanie internautów, gdzie głosowali na poszczególne kraje...Polska zajeła 2 miejsce smile
Potwierdziło się i w tym roku, że internauci mają zupełnie inny gust niż widzowie telewizyjni. Nie pamiętam ani jednej Eurowizji, żeby plebiscyt w internecie pokrył się z wynikami konkursu (choć biorąc pod uwagę rachunek prawdopodobieństwa coś powinno się zgodzić na zasadzie przypadku. smile)

asiawet napisał:
(...), bo większość eurowizyjnych piosenek to żenada, wielu artystów fałszuje niemiłosiernie i większość piosenek jest na jedno kopyto... Ja trzymam kciuki za Isis
Asiu, a mogłabyś podać przykłady tej fałszującej większości i co oznacza "żenada" (na konkretnych przykładach)?

Muminek napisał:
Patologia na maxa !!!! Dobrze, że nie oglądałem
Jak nie oglądałeś, to skąd wiesz, że patologia? I jaka to patologia?
Muminek napisał:
Dlaczego wygrali ruscy ?
Bo dostali najwięcej punktów?
Muminek napisał:
Słyszałem ich we wtorek i ani trochę mi się nie podobało !!!
Ale widocznie podobało się milionom sobotnich widzów, bo to oni (podobno) decydowali.

Marcinq napisał:
To nie to co Edytka Gorniak i "To nie ja", czy az tak duzo zmieniło sie w Eurowizji,czy cos jest nie tak z polskimi typami do Eurowizji ze od 14 lat nie mozemy znalezc sie w czołowce?
Chyba to drugie. Bo poza jednym czy dwoma wyjątkami nie było w czym wybierać.

andyf24 napisał:
W eurowizji jest popyt na kicz co widzeliśmy wczoraj i li tylko sympatie polityczne mają znaczenie.
A w czym zauważyłeś ten popyt na kicz? No i co w końcu decyduje:, umiłowanie kiczu, czy sympatie polityczne?
andyf24 napisał:
Wydaje mi się, że reprezentant Rosji mógłby poinformować, że utwór został wymyślony przez Timbalanda (...)a dalej mógłby stać i pstrykać palcami a osiągnąłby podobny wynik tylko i wyłącznie ze względu na presję (sympatii) kraju z którego pochodzi i nazwiska jakie pojawiały się przy powstawaniu utworu.
Ale on nie stanął dalej i nie pstrykał, tylko namówił do występu łyżwiarskiego mistrza olimpijskiego, który dał spektakularny pokaz jazdy na łyżwach, i paru sprytnych wygibusów (potocznie: tancerzy). Bo w konkursie Eurowizji - jak chyba nigdzie indziej - liczy się całokształt występu, a nie czyjekolwiek intencje czy nazwiska, bo gwiazd i gwiazdeczek, które przepadły w Eurowizji, bo przywiozły nazwiska zamiast przebojów, były w historii dziesiątki.

Muminek napisał:
Dla mnie największym zwycięzcą i krajem, który okazał się być najbardziej uczciwym i honorowym to Włochy - jako jedyni umyli ręce i wycofali się z tej parodii konkursu, takiej odwagi życzyłbym Polsce w przyszłym roku.
A w jakiej kategorii Włosi są zwycięzcą? Chyba w "nieobecni nie mają racji". I nie Włosi, tylko telewizja RAI, bo to ich decyzja. A co myślą o tym włoscy wykonawcy świadczyły eliminacje sanmarińskie, do których drzwiami i oknami pchali się ci, którym ich publiczna telewizja zabrała okazję do zaprezentowania się europejskiej, kilkusetmilionowej widowni. Pogratulowac takiego zwycięstwa! Mr. Green

brasiliorio napisał:
Andrzej, to może zamiast się wycofywać, weźmy przykład z Dimy i poprośmy jakiegoś znanego muzyka o napisanie tekstu i muzyki i zobaczymy co będzie.
Gwarancji nie ma żadnych, ale myślę, że to lepszy pomysł niż "patent" włoski. Choć ja wolałbym, żeby Polskę (nawet polskę telewizję ) reprezentowali Polacy, choćby mieli dostawać baty tak, jak do tej pory.
brasiliorio napisał:
A mnie nie obchodzi czy piosenka ma szansę zaistnieć, tylko czy jest piękna. Np. zespół Łzy jest popularny, ale nie lubię ich piosenek.
Szkoda, bo oprócz własnych preferencji warto widzieć coś poza końcem własnego nosa i wiedzieć co podoba się "społeczeństwu". smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Noiser



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my home is where I sleep

 PostWysłany: Pon 9:20, 26 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Proponuję, żeby za rok na tym konkursie gejowskiej piosenki (czytaj Eurowizja) reprezentował nas Czesiu ze swoim ,,Alleluja" wzbogaconym o podkład Timbalanda, robiony na specjalne zamówienie i jesli wtedy nie wygramy to już chyba naprawde sobie lepiej dać spokój.... Mr. Green Wink

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Muminek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ok. Przemyśla
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pon 9:42, 26 Maj 2008    Temat postu: Back to top

krzmarek napisał:

Muminek napisał:
Patologia na maxa !!!! Dobrze, że nie oglądałem
Jak nie oglądałeś, to skąd wiesz, że patologia? I jaka to patologia?

Jedno to to, że wygrali Ruscy(w sobotę nie oglądałem ale we wtorek co nieco liznąłem ),a druga to to, że mimo , iż piosenka ISIS GEE nie robiła na mnie żadnego wrażenia to zawsze trzymam kciuki za "Polaków"(nie ważne co za konkurs, zawody itp. ) i mimo,że na stronie Eurowizji miała drugi wynik to była ostatnia czy tam przed. Wiem, wiem pisałeś już, że opinie internautów i widzów nigdy się nie pokrywają ale sam fakt wzbudzenia nadziei.
krzmarek napisał:

Muminek napisał:
Dlaczego wygrali ruscy ?
Bo dostali najwięcej punktów?
No tak
krzmarek napisał:

Muminek napisał:
Słyszałem ich we wtorek i ani trochę mi się nie podobało !!!
Ale widocznie podobało się milionom sobotnich widzów, bo to oni (podobno) decydowali.
No właśnie podobno, przecież nie jest powiedziane, że w innych krajach nie ma takich przekrętów jak w polskich programach sms-owych

krzmarek napisał:

Muminek napisał:
Dla mnie największym zwycięzcą i krajem, który okazał się być najbardziej uczciwym i honorowym to Włochy - jako jedyni umyli ręce i wycofali się z tej parodii konkursu, takiej odwagi życzyłbym Polsce w przyszłym roku.
A w jakiej kategorii Włosi są zwycięzcą? Chyba w "nieobecni nie mają racji". I nie Włosi, tylko telewizja RAI, bo to ich decyzja. A co myślą o tym włoscy wykonawcy świadczyły eliminacje sanmarińskie, do których drzwiami i oknami pchali się ci, którym ich publiczna telewizja zabrała okazję do zaprezentowania się europejskiej, kilkusetmilionowej widowni. Pogratulowac takiego zwycięstwa! Mr. Green


To nie ja napisałem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Muminek dnia Pon 9:43, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Łosiek
JTM Spis Team


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorze
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pon 12:41, 26 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Muminek napisał:
ja z całej Eurowizji najbardziej lubię przyznawanie punktów Very HappyVery Happy

Ja właśnie też Very Happy hehe

do Krzmarka: uważasz, że ta muzyka, która jest prezentowana na Eurowizji, jest jakimś świętem muzycznym? Że może być duchową ucztą dla fana muzyki? Jeśli ktoś gustuje w zespołach typu Ivan i Delfin to może jest zachwycony wyczynami zespołów z tej "imprezy", ale np. mi podoba się tam naprawdę niewiele piosenek. Dużo wykonawców wygrywa dzięki show, np. Lordi, które kiedyś tam wygrało. W tym roku oglądałam tylko urywki, dlatego nie wymienię fałszujących zespołów, ale co roku jest tam wielu takich i nie próbuj mi wmówić, że tak nie jest.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
mitroma



Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemojki
Płeć: Kobieta

 PostWysłany: Pon 21:12, 26 Maj 2008    Temat postu: Back to top

Jeszcze kilka lat temu oglądalam Eurowizje, ale chyba dojrzałam do tego...żeby przestać ją oglądaćVery Happy W tym roku obejrzałam tylko wyniki, bo są najciekawsze, ale to było straszne. Naprawde w tym roku mialam małą nadzieję, że pójdzie nam lepiej, ale niestety. Ja nie wiem, nas nikt w Europie nie lubi, dostaliśmy 14 pkt od Polonii z UK i Irlandii. Mamy złe położenie geograficzne:) za zachodnią granicą głosują na zachód, za wschodnią na wschód, a południe na ich południe. Polska-centrum Europy:) takie są skutki...heh.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jaka to Melodia? Strona Główna -> Muzyczna ruletka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach